Filmowy Portal i Half-Life wciąż są w planach - J.J. Abrams pracuje nad scenariuszami
J.J. Abrams potwierdził w wywiadzie, że wciąż myśli o stworzeniu adaptacji Portala i Half-Life'a. Reżyser znany z filmów Star Trek i Gwiezdne wojny dodał, że trwają prace nad przygotowaniem scenariuszy do obu projektów.
J.J. Abrams, reżyser znany z filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy, potwierdził, że w dalszym ciągu w planach są filmowe adaptacje gier firmy Valve: Portal i Half-Life. Kwestia została poruszona podczas wywiadu poświęconego horrorowi 10 Cloverfield Lane, którego Abrams jest producentem. „Według doniesień zajmujesz się produkcją filmów Portal i Half-Life. Czy mógłbyś zdać sprawozdanie z tego, co się z nimi dzieje?” - zapytał reżysera rozmówca. J.J. Abrams odpowiedział: „Jeszcze nie, ale te projekty są w przygotowaniu. Mamy już na pokładzie pisarzy i pracujemy nad obiema historiami”. Abrams dodał, że w temacie obu filmów na razie nie dzieje się nic ekscytującego o czym warto by powiedzieć publicznie, sugerując tym samym, że zanim wybierzemy się do kina na przygody Gordona Freemana minie jeszcze sporo czasu.
Co ciekawe, Dan Trachtenberg, reżyser 10 Cloverfield Lane, zasłynął fanowskim filmem na motywach Portala, zatytułowanym: Portal: No Escape. Niewykluczone, że mógłby on pomóc Abramsowi w stworzeniu oficjalnej adaptacji gry.
O planach stworzenia adaptacji kultowych gier firmy Valve mówi się od 2013 roku, kiedy to J.J. Abrams spotkał się z Gabem Newellem podczas imprezy D.I.C.E. Panowie rozmawiali wtedy o filmach i grach, zahaczając także o pomysł przeniesienia Portala lub Half-Life'a na ekrany kin. Od tamtego pamiętnego spotkania niewiele dowiedzieliśmy się na temat tej współpracy, więc naprawdę trudno wnioskować czy i kiedy dojdzie ona do skutku. Jak widać, J.J. Abrams w dalszym ciągu wydaje się być zainteresowany tematem. Skoro zaangażowano już scenarzystów, samo przedsięwzięcie jest też czymś więcej niż tylko luźnym pomysłem. Kiedy wybierzemy się do kina na Half-Life'a? Kto zagra Gordona Freemana? Czy Freeman przemówi na ekranie? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi!
Filmowe adaptacje kontra plany Valve
Niedawno przedstawiliśmy zestawienie 5 ekranizacji gier, jakie pojawią się w najbliższych 12 miesiącach. Warcraft i Assassin's Creed to tylko dwie gorące pozycje z tej listy.
Filmowe adaptacje gier cieszą się złą sławą, bo przeważnie nie są ciekawymi filmami i nieumiejętnie podejmują motywy produkcji, do których nawiązują. W coraz liczniejszym katalogu takich dzieł trafiają się jednak chlubne wyjątki a kolejni filmowcy próbują zmagać się z trudną materią gier wideo. W ostatnim czasie sporo mówi się na przykład o adaptacji Assassin's Creed, która trafi do kin w tym roku i zdaniem wytwórni jest na tyle dobra, że już teraz zaplanowano jej kontynuację. Parę dni temu powrócił też temat nieco zapomnianego, ale ciekawego pomysłów stworzenia filmu na bazie serii Thief, rozgrywającej się w niezwykle intrygującym uniwersum.
Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na dalsze wieści o planach Newella i Abramsa oraz liczyć na to, że oprócz filmu dostaniemy też jakąś nową grę słynnego dewelopera, nie będącą MOBĄ czy demem VR. Wydaje się, że takie projekty parają Valve w ostatnich latach, oczywiście jeśli nie liczyć rozwijania platformy Steam. Obecnie wiadomo, że Valve pracuje nad nowym demem z uniwersum Portala, które będzie miało pokazać możliwości technologii HTC Vive. Jeśli zaś chodzi o nowe, pełnoprawne gry, niestety Valve milczy – wciąż czekamy na Left 4 Dead 3, Portala 3 czy chociażby Half-Life'a 3. Może J.J. Abrams zdoła pogonić deweloperów do zajęcia się oczekiwaną kontynuacją?

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
zanonimizowany1028166 Pretorianin
@SwOrSkI na razie to tylko twój komentarz jest gówniany
misuu Konsul
biedny portal i biedny half-life jak Abrams ma robić takie dzieła jak SW7
zanonimizowany146624 Legend
Portal the movie - zapowiada się lepiej nawet niż stare Star Warsy :P
claudespeed18 Legend

Nie, dziękuję ale nie chcę familiady z wymuszonymi emocjami. Chcę poważnego filmu dla dorosłych.
A.l.e.X Legend

abrams i half-life - szok, co jak co ale valve zawsze wybierało jakość nad pieniędzmi, najgorsze co może spotkać film to J.J. Abrams na wzór tego czego dokonał (a raczej nie dokonał) w gwiezdnych wojnach.