Half-Life 3 nie został potwierdzony, ale tym razem fani Gordona Freemana znieśli to o wiele gorzej po ostatnich pogłoskach i paru niezamierzonych „kpinach” na The Game Awards 2025.
Brak jednej dużej gry na TGA 2025 nie zaskoczył graczy – ale fani czekający na Half-Life 3 źle przechodzą kolejny zawód po „pewnych” przeciekach.
O desperacji osób czekających na Grand Theft Auto 6 pisaliśmy wielokrotnie, a przez lata mieliśmy poznać od tej strony również miłośników innych gier, m.in. Hollow Knight: Silksong. Jednakże to Half-Life 3 pozostaje niekwestionowanym królem plotek i memów, a ostatnie doniesienia dawały graczom nadzieję, że być może projekt wreszcie wyjdzie poza jedne i drugie.
Niestety, jak już wiemy po minionej nocy, nadzieje te okazały się płonne. Half-Life 3 nie pojawił się w trakcie ceremonii rozdania stauetek The Game Awards 2025, mimo wielu pogłosek i kolejnych przecieków z kodu silnika Source 2.
Co jednak spowodowały plotki, to – niestety – skrajną frustrację graczy w trakcie transmisji. Jak zauważyli z rozbawieniem internauci, użytkownicy podforum Half-Life’a w serwisie Reddit źle przeżywali kolejne pokazane gry i słowa, które padły z ust Geoffa Keighleya. Głównie dlatego, że wszystko sprawiało wrażenie kpiny z ich oczekiwań.
Ok, to ostatnie zdanie może być lekką przesadą. Niemniej po tych wpisach (w większości już usuniętych przez moderatorów podforum) faktycznie można odnieść wrażenie, że jakiś kosmiczny żartowniś miał setny ubaw kosztem Gordona Freemana. Nawet jeśli niektóre z tych „kpin” były raczej bardzo ogólne w użyciu.
Tak choćby w zwiastunie Control Resonant tajemniczy głos nakazuje bohaterowi wstać słowami „rise and shine” – tymi samymi, którymi zwraca się G-Man do Gordona Freemana w Half-Life 2. Wśród osób wręczających statuetki znalazła się Ellie Freeman (ekhm), a w pewnym momencie Geoff Keighley wspominał o „grach, postaciach i markach, o których powrocie zawsze marzyliśmy”, po czym rozpoczął się koncert orkiestry na żywo, zwieńczony uroczystą zapowiedzią… nowego Mega-Mana.
Oczywiście, gdy spojrzy się na to na spokojnie, jest jasne, że każda z tych sytuacji to czysty przypadek, a nie jakiś okrutny żart z fanów Gordona Freemana. Jednakże mówimy o ludziach, którzy pilnie śledzili ruch w pizzerii mieszczącej się niedaleko siedziby Valve – pół-żartem, pół-serio upatrując w tym wskazówki, że coś się dzieje u twórców Half-Life’a.
Wypada też uczciwie dodać, że w ostatnich latach hasło „Half-Life 3 potwierdzone” było znacznie mniej memiczne niż przez ostatnią dekadę. Wszystko za sprawą wzmianek o HLX w kodzie gier opartych na technologii Source 2 oraz innych potencjalnych przesłanek – a to przecież znacznie więcej niż teorie wzięte z Księżyca na temat Grand Theft Auto 6, przez które ludzie wpadali w depresję, gdy rzeczywistość szybko weryfikowała te „teaser”.
Skoro o depresji mowa, ta ogarnęła sporo użytkowników podforum HL-a. Co raczej nie dziwi, ale jest też kolejną bolesną lekcją na temat nieprzesadzania z oczekiwaniami wobec pokazów gier i z wiarą w niepotwierdzone plotki. Niektórzy fani przyjęli to na tyle źle, że… cóż, powiedzmy, że myślą o prezentach dla Geoffa, wśród których zabraknie kwiatów. Tak jakby miał on jakąkolwiek kontrolę nad czasem Valve.
Więcej:„Zostaliśmy oficjalnie okradzeni”. Twórcy Kingdom Come: Deliverance 2 reagują na porażkę na TGA 2025
Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
