Half-Life 3

W końcu głos w sprawie zabrał sam Gabe Newell, czyli szef firmy Valve. Jak wówczas stwierdził, jego zespół nie kwapił się informować na temat postępów w tworzeniu nowego Half-Life’a ze względu na fakt, że projekt nieustannie ewoluował i ulegał rozmaitym przemianom, a próbując być na bieżąco ze wszystkimi informacjami zza kulis, gracze mogliby „oszaleć”.

We wrześniu 2012 roku na jaw wyszły kolejne niepotwierdzone pogłoski dotyczące Half-Life’a 3, głoszące, że tytuł miał zaoferować otwarty świat, a jego premiera mogłaby odbyć się „po 2013 roku”. Sierpień 2013 r. przyniósł następne rewelacje, według których sprawiająca problemy technologia motion capture rzekomo doprowadziła do tego, że dalszy los opisywanej pozycji stanął pod znakiem zapytania.

Half-Life 3 ofiarą nowej polityki Valve

Wreszcie w styczniu 2014 roku gruchnęła wiadomość o tym, że Valve postanowiło skoncentrować się na rozwoju multiplayerowych produkcji oraz platformy Steam. Choć Gabe Newell nie powiedział tego wprost, dla wielu graczy stało się jasne, że ofiarą tej polityki padł projekt Half-Life 3.

Niemniej na następne doniesienia dotyczące tej gry wystarczyło poczekać do maja. Wtedy to dowiedzieliśmy się, że równolegle do trzeciej dużej odsłony przygód Gordona Freemana Valve miało tworzyć także trzecią część serii Left 4 Dead.

Doniesienia rozbudzające wyobraźnię

W styczniu 2016 roku szeregi Valve opuścił Marc Laidlaw, czyli scenarzysta i projektant poziomów w serii Half-Life, który postanowił rozpocząć nowy rozdział w swojej karierze i zająć się samodzielnymi projektami. Zaledwie kilka dni później Internet zalała fala niepotwierdzonych informacji dotyczących Half-Life 3, pochodzących rzekomo od jednego z pracowników firmy Valve.

Z owego przecieku mogliśmy dowiedzieć się między innymi, że Half-Life 2: Episode Three w istocie przekształcił się w Half-Life’a 3, który działałby w oparciu o technologię Source 2. Produkcja miała imponować grafiką, zaawansowaną sztuczną inteligencją, możliwościami destrukcji otoczenia, a także obecnością losowych wydarzeń. Co więcej, prace nad nią były jakoby na tyle zaawansowane, że zdaniem samozwańczego informatora mogłaby ona zadebiutować jeszcze w 2016 roku.

Styczeń 2017 r. przyniósł zaś rewelacje sprzeczne z wcześniej przywołanymi. Zgodnie z wypowiedzią innego anonima, pracując nad nową częścią serii Half-Life, Valve miało eksperymentować na tyle mocno, że tytuł mógłby być RTS-em lub... przygodówką FMV.

Half-Life 3 a Half-Life: Alyx

Wreszcie w marcu 2020 roku, na krótko przed premierą gry Half-Life: Alyx, będącej spin-offem cyklu w wirtualnej rzeczywistości, Robin Walker z Valve zapewnił, że Alyx to powrót firmy do pracy nad serią, a nie jej zwieńczenie.

Niedługo później o powodach, dla których cykl spotkał taki a nie inny los, wypowiedział się Dario Casali, który odpowiedzialnością za ten stan rzeczy obarczył problemy z obraniem zadowalającego kierunku dalszego rozwoju serii. Ponadto tworząc technologię Source 2, zespół nie chciał powtarzać błędów z przeszłości; Half-Life 2 powstawał równolegle do napędzającego go silnika, co znacznie komplikowało cały proces.

Inna sprawa, że sam Gabe Newell odnosił się jakoby krytycznie do marki, wychodząc z założenia, że musi ona służyć do prezentowania nowych technologii, a każda produkcja spod tego szyldu powinna być w pewien sposób przełomowa. W 2021 roku Walker potwierdził, że gra Half-Life: Alyx miała wyprowadzić serię z „narracyjnego limbo”, a jej zakończeniu nadano znaczenie w kontekście całego cyklu.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek