Ekonomiczna gra strategiczna obficie przyprószona morskimi bataliami – East India Company, nie zdążyła się jeszcze na dobre zadomowić na dyskach twardych graczy (światowa premiera miała miejsce przed niecałym miesiącem), a Paradox Interactive zdążył już zapowiedzieć pierwszy do niej dodatek.
Ekonomiczna gra strategiczna obficie przyprószona morskimi bataliami – East India Company, nie zdążyła się jeszcze na dobre zadomowić na dyskach twardych graczy (światowa premiera miała miejsce przed niecałym miesiącem), a Paradox Interactive zdążył już zapowiedzieć pierwszy do niej dodatek.
Zainteresowani tematem historycznych strategii zapewne już wiedzą, że chłopaki z Paradox zapowiedzieli istnienie trzech nowych projektów. Wychodzi jednak na to, że naprawdę jest ich o jeden więcej. East India Company: Privateer rozszerzy możliwości gry o karierę najprawdziwszego korsarza pływającego pod piracką banderą. Pokazany podczas targów gamescom zwiastun wyraźnie daje do zrozumienia, że dzięki graczowi międzynarodowe wody XVIII stulecia już niedługo zaznają strachu i trwogi.
Privateer pozwoli graczowi posmakować dwóch świeżych kampanii, a w nich - nowych typów misji (zatop statek wroga, przejmij statek wroga, zablokuj drogę statkom wroga... piracki chleb powszedni). Dodatkowo rozszerzenie da możliwość zatrudnienia dwóch różnych dowódców floty (kapitana kupieckiego albo korsarza) i pozwoli sprawdzić się w nowym typie scenariusza multiplayerowego nazwanego „Breakthrough” (jedna drużyna eskortuje statek flagowy do bezpiecznej przystani, podczas gdy druga stara się im w tym przeszkodzić).
Nie zdradzono, kiedy przyjdzie nam posmakować pirackiego żywota, ale z pewnością miłośnicy zarządzania flotą statków pod banderą Jolly Rogera wytrzymają do czasu ujawnienia kolejnych informacji.

GRYOnline
Gracze
Steam
0

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).