Amerykańscy gracze szukają tańszych alternatyw?
Według badania rynku amerykańskiego przeprowadzonego przez comScore, w maju tego roku o 22 procent wzrosła liczba miłośników gier internetowych (w porównaniu z tym samym miesiącem przed rokiem). W sumie liczbę amerykańskich graczy interesujących się tym segmentem rozrywki oszacowano na 87 milionów. Tymczasem obroty rynku konsol w USA z roku na rok spadły o 23% (NPD). Gdzie tkwią przyczyny zmian?
Szymon Liebert
Według badania rynku amerykańskiego przeprowadzonego przez comScore, w maju tego roku o 22 procent wzrosła liczba miłośników gier internetowych (w porównaniu z tym samym miesiącem przed rokiem). W sumie liczbę amerykańskich graczy interesujących się tym segmentem rozrywki oszacowano na 87 milionów. Tymczasem obroty rynku konsol w USA z roku na rok spadły o 23% (NPD). Gdzie tkwią przyczyny zmian?
Zgodnie z tezą przedstawioną przez firmę, która przeprowadziła badania, gry sieciowe są mniej kosztowne i stały się niezłą alternatywą dla osób ograniczających wydatki wobec recesji i kryzysu finansowego. Podobno ten segment rynku wzrasta niezwykle dynamicznie. Twórcy biorą pod uwagę tylko amerykańskie serwisy oferujące rozmaite sieciowe produkcje. Na pierwszym miejscu uplasował się Yahoo! Games.
Więcej różnych statystyk i tabelek dostępnych jest na łamach serwisu GamesBeat. Wydaje się, że można dostrzec trend wybierania tańszych rozwiązań przez niektórych graczy. Przewiduje się dalszy spadek zainteresowania konsolami w USA. Podobno w czerwcu mielibyśmy zobaczyć obroty mniejsze o 20% niż przed rokiem. Przekonamy się o tym już niedługo, bo 16 lipca, kiedy firma NPD udostępni swoje dane.
Chociaż statystyki brzmią dość pesymistycznie (szczególnie dla firm zajmujących się konsolami), to pod koniec roku przewiduje się zwiększenie obrotów i powrót tendencji wzrostowej. Oczywiście powyższe dane odzwierciedlają tylko pewną część ogólnych procesów rynkowych. Konsole nadal będą ważnymi platformami, więc nie ma raczej obaw o ich przyszłość.
Komentarze czytelników
zanonimizowany447865 Generał
a ktoś coś wspominał o wakacjach? zresztą ja to najwyżej mogę wziąść jakiś urlop od czasu do czasu, 3 miesięce wakacji już za mną niestety :/
zanonimizowany423826 Generał
Pamiętajcie, że kryzys to czas ogólnej wyprzedaży, sporo firm kiepsko sobie radzi i wyprzedaje towar za nawet za 1/4 ceny. To właśnie dlatego ja osobiście kupiłem w tym roku jakieś 50 oryginalnych gier (i może tylko ze 3 tytuły kosztowały powyżej 30F), rok wcześniej kupiłbym pewnie z 10.
Mi tam kryzys jest na rękę - czas zakupów, wszystko tańsze, w przyszłym roku planuję jeszcze zakupić mieszkanie w Polsce (bo następny kryzys i obniżki za ~20 lat). Więc osobiście z kryzysu się cięszę i jest mi nawet na rękę.
kazimek Generał

@up
Tam wszystko tanieje , a w Polsce drozeje ^^
LordVader1 Generał
Widać, że kryzys uderza także w graczy, więc szukają tańszych alternatyw.
zanonimizowany381222 Generał
[5]--->Ciekawe jak możesz odczuć kryzys jak gierki Ci rodzice kupują...OMG :|