Twierdza: Władcy wojny

Denerwuje bardzo mała ilość miejsca do zabudowy. W każdej misji mam każdy skrawek zabudowany i budynki powciskanie w każdy kąt. Generalnie gra jest wykonana bardzo dobrze. To solidny kawał rzemiosła ale to jest to samo co wcześniej tylko osadzone w Azji.

Noo... w końcu udany Stronghold. Rozgrywka bardzo podobna do pierwszej części. Nie obeszło się jednak bez wad. Największy mankament to czasy ładowania. Optymalizacja i loading time zostały całkowicie schrzanione. Dodatkowo fatalny polski dubbing.
Ogólnie gra bardzo dobra. Polecam fanom pierwszych Strongholdów.

Dobra mogę to już powiedzieć... Jest to bardzo słaba odsłona kolejnej twierdzy. Pierwsza część była świetna, druga też, później wychodziły już szmiry takie jak to.
Krzyżowiec 2 był mocno średni i wydawało mi się że gorzej nie będzie, że następna odsłona gry będzie dopracowana i wymagająca pfff... Jak zwykle się pomyliłem.
-Gra toczy się wolno.
-Dubbing beznadzieja
-Mapy, mało miejsca na rozbudowę o czym ktoś już wcześniej pisał (mega odbiera to zabawę, większość budynków na mapie jest "na styk")
-Spore ograniczenia na mapie. Np na jednej możemy zbudować to i tamto na następnej już nie.
-Misje bez posiadania własnego zamku (niby dobra sprawa) ale męcząca, czasami miałem wrażenie że to zapełnienie dziury w grze.
-Błędy (chcemy przechwycić donżon) po czym trochę sie oddalimy i nasz wróg go sobie przechwytuje (nie wysyłając tam swoich oddziałów) bez sensu...
-Ekran ładowania... Serio co ta gra tak długo momentami ładuje?
-Sztuczna inteligencja (jak to w twierdzy) marna.

Słaba gra. NIE POLECAM a już na pewno nie za taką cene... Za 20zł można by jeszcze to kupić i "chwilę" pograć. Ja całej nie przeszedłem bo mnie znudziła .

Najlepszy RTS ostatnich lat i wielki powrót do korzeni tej kultowej serii. Gram od wielu dni i nie mogę się oderwać. Miód leje się litrami. Piękna grafika, piękna klimatyczna muzyka i nieprawdopodobna wręcz grywalność. Kampanie militarne, kampanie ekonomiczne, szlak potyczek (wojownika, taktyka i tyrana), pojedyncza potyczka, pojedyncze budowanie, gra wieloosobowa. Trybów zabawy bardzo wiele.
Cztery poziomy trudności - łatwy, normalny, trudny i ekstremalny. W trybie trudnym gra staje się prawdziwym wyzwaniem i potrzeba wielu godzin kombinowania aby poradzić sobie z misją, zwłaszcza w kampanii ekonomicznej.
Jedyną wadą są zdarzające się błędy w działaniu komputerowych przeciwników. N.p, oddział wojowników sterowanych przez komputer zamiast zaatakować i zabić lorda, niczym pies nad nogawką, pastwi się nad jakimś kawałkiem muru za zamkiem.
Dlatego, jak dla fanów serii 9/10. Kawał dobrej roboty

Twierdza: Władcy wojny - recenzje graczy