Kinect debiutuje na europejskim rynku
Dziś na europejskim, a także polskim rynku debiutuje Kinect – kontroler ruchu nowej generacji, dedykowany właścicielom konsoli Xbox 360. W Stanach Zjednoczonych sklepy nie nadążają z wysyłką urządzenia – czy na Starym Kontynencie będzie podobnie?
Dziś na europejskim, a także polskim rynku debiutuje Kinect – kontroler ruchu nowej generacji, dedykowany właścicielom konsoli Xbox 360. W Stanach Zjednoczonych sklepy nie nadążają z wysyłką urządzenia – czy na Starym Kontynencie będzie podobnie?

W Polsce Kinecta możecie nabyć na dwa sposoby. Pierwszym jest kupno standardowego zestawu, oferowanego razem z grą Kinect Adventures za sugerowaną cenę detaliczną 649 złotych (znalezienie ciekawszej oferty nie nastręcza jednak trudności). Alternatywny sposób proponowany jest osobom, które jak dotąd nie zdecydowały się na pozyskanie konsoli firmy Microsoft. W skład drugiego zestawu wchodzi bowiem Xbox 360 w wersji z 4 GB pamięci flash, Kinect oraz wspomniana już gra Kinect Adventures. Całość jest dostępna za sugerowaną cenę 1299 złotych.
Wraz z Kinectem oraz Kinect Adventures na sklepowe półki trafiło trzynaście tytułów startowych. Znalazły się wśród nich takie produkcje, jak: Kinectimals, Kinect Joy Ride, Fighters Uncaged, Sonic Free Riders, Kinect Sports, Motion Sports: Play For Real, Your Shape: Fitness Evolved, Dance Central, DanceMasters, Dance Paradise, a także The Biggest Loser Ultimate Workout. Ich sugerowane ceny kształtują się w chwili obecnej na poziomie od 179,99 złotych do 199,99 złotych (Sklep-GryOnline oferuje większość z nich nieco taniej).
Kinectimals
W kolejnych tygodniach w sprzedaży znajdą się kolejne tytuły robiące użytek z Kinecta. Będą to m.in. Harry Potter and the Deathly Hallows - Part 1, EA Sports Active 2, Zumba Fitness, Game Party: In Motion, a także Sports Island Freedom (w Stanach Zjednoczonych Deca Sports Freedom). Wszystko wskazuje na to, że Microsoftowi uda się zapewnić regularne wsparcie kontrolera nowymi produkcjami. Wiele z nich zostało już zresztą zapowiedzianych, m.in. w trakcie wrześniowych targów Tokyo Game Show 2010.
Przed kilkoma dniami spora liczba zamówień przedpremierowych na Kinecta pozwoliła firmie Microsoft zrewidować swoje analizy odnośnie przewidywanego poziomu sprzedaży kontrolera. Aktualnie zakładają one, że w okresie świąt Bożego Narodzenia rozpaleni świąteczną gorączką klienci z całego świata zakupią około 5 milionów sztuk urządzenia – o 2 miliony więcej niż mówiły wcześniejsze prognozy. Gdyby założenie to zostało zrealizowane, to Kinect byłby największą premierą związaną z marką Xbox pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy.

Warto przy tym odnotować, że przed dwoma tygodniami Don Mattrick z Microsoftu poinformował na łamach New York Timesa, że producent konsoli Xbox 360 będzie zarabiać na każdym sprzedanym egzemplarzu kontrolera. Zapewne tylko w ten sposób uda się odzyskać blisko miliard dolarów wyłożony na reklamę i marketing, a także proces produkcji urządzenia. A należy zauważyć, że jest to bardzo prawdopodobne – według przedstawicieli sieci handlowej GameStop Kinect sprzeda się w tym roku lepiej do swojego bezpośredniego konkurenta, czyli PlayStation Move. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że kontroler ruchu od Sony znalazł już 2,5 miliona nabywców będzie to zadanie dosyć trudne do zrealizowania.

Gracze
Komentarze czytelników
mikmac Legend
Cyber -->
przeciez kazdy telekom w Polsce MUSI nagrywac i przechowywac minimum 2 lata WSZYSTKIE rozmowy - to jest na mocy polskiego prawa.
Do tego wiecznie przechowuja bilingi.
Kazdy email, kazdy biling ISP sa zapisywane i przechowywane...
czym niby ma sie roznic zapisywanie komunikacji xboxa? Przeciez tam jest tylko i wylacznie o przetwarzaniu na potrzeby techniczne a nie reklamowe - wiec normalne zapisy prawne.
O co tu kopie kruszyc.
I nie, MS NIE MOZE nagrac ci filmiku bez twojej zgody (nie mzoe uruchomic kamery bez zgody usera) i nie moze go puscic w reklamie.
Cyberstorm Pretorianin
-->>micmak Zapewniam cię, że żaden z telekomów nie nagrywa twoich rozmów, a już na pewno ich nie przechowuje (bo ich nie nagrywa :). Mówię to z całą stanowczością i wiedzą na ten temat, bo pracuję w jednym z telekomów i rzeczywiście jakiemuś politycznemu "mądrali" kilka lat temu wpadł taki pomysł do głowy, ale szybko został wygaszony (nie tylko ze względu na przerażający problem techniczny, ale przede wszystkim właśnie problem prywatności, bo wraz z rozmowami nagrywane byłyby dane które absolutnie nie powinny być nikomu poza tobą znane - jak np. numery i piny kart kredytowych które ludzie wystukują z klawiatur swoich telefonów i inne ciekawsze rzeczy). Mogę cię wiec zapewnić, że jedynymi danymi które podlegają archiwizacji, są dane o połączeniu, a nie treść tego połączenia. Jedynym który może dziś zadecydować o zapisie twoich rozmów, jest prokurator (to jedyna legalna droga).
Co do zapisu z kamery, bardzo trafnie to ująłeś (choć nie wiem, czy nie powinienem użyć słowa "sprytnie" ;). Owszem, MS nie może uruchomić kamery bez zgody user'a, ale gdy ta jest już włączona, może sobie nagrywać co chce, a tak skonstruowanym regulaminem zapewnia sobie "bezkarność" takiego postępowania. Zaś dane w ten sposób pozyskane, jeśli chodzi o ich przydatność i wartość, to ta reklamowa jest najmniejsza (i niemożliwa do realizacji metodą ślizgania się po prawie).
Yaboll Generał
To ja czekam aż w Gry online pokażą te nowe cacko Microsoftu, choć szczeże powiem mi to nie wystarczy bym zechciał po to sięgnąć.
rifi77 Chorąży
Ja z niecierpliwością czekam najpierw na kasę, potem na kinecta :D
T_D_i Generał
wole MOVE dlatego ze nie bede tepo machal grabiami i udawal ze np.3mam kierwonice lub miecz... wieksza integracja z gra jest na MOVE i nikt mnie nie przekona do skakania bo jak chce sie poruszac to ide na rower :P