Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Źródło fot. Blizzard Entertainment / Valve
i
Publicystyka 26 listopada 2022, 09:29

9 denerwujących wrogów z gier lat 90., których pamiętamy do dziś

Nie tylko bossowie potrafią dać się we znaki graczom i na zawsze przejść do historii gier. Czasem równie zapadający w pamięć są zwykli przeciwnicy. Oto niesławna dziewiątka z gier lat 90. – czasów, gdy w rozgrywce nie było taryfy ulgowej dla casuali.

Spis treści

Spawny – Quake

  1. Gatunek: FPS
  2. Rok premiery: 1996
  3. Producent: id Software

Czym były spawny?

Quake wprowadził do gatunku strzelanek FPP w pełni trójwymiarowe modele przeciwników, które w końcu składały się z wielokątów, a nie płaskich sprite’ów. Jednym z monstrów quake’owego lore’u był spawn, zwany też tarbaby. To bezkształtna, niebieska „klucha” z malutkimi oczodołami, a wyjątkowa abstrakcyjność jej formy sprawiła, że spawna uznano za twór, w którym najbardziej czuć inspirację Lovecraftem. Spawny uwielbiały czaić się w ciemnych zakamarkach, by stamtąd błyskawicznie atakować ofiarę, a jeszcze bardziej śmiercionośne bywały w grupie.

Za co zapamiętaliśmy starcia z nimi?

Spawn został uznany nie tylko za jedno z najbardziej podłych stworzeń w Quake’u, ale i ogólnie w całym panteonie wirtualnych przeciwników w grach komputerowych. Nawet autorzy gry byli świadomi tego, jakiego potwora nieopatrznie stworzyli, dlatego umieścili go tylko w jednym – czwartym – epizodzie. Atak spawna polegał na wystrzeliwaniu się w kierunku gracza, odbijając o inne elementy otoczenia, by docelowo trafić w swoją ofiarę. Już samo owo doskakiwanie bywało zabójcze, ale spawny miały ponadto dodatkową zdolność eksplodowania po śmierci. To sprawiało, że nawet celny strzał z shotguna i zabicie maszkary było krokiem iście samobójczym, jeśli nie miało się na sobie pancerza. Każde spotkanie z nimi oznaczało mocno nierówną walkę i koszmar, który jeszcze długo do nas wracał.

Zostało jeszcze 46% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Gracz płakał jak zabijał - wrogowie, którzy wzbudzili w nas litość
Gracz płakał jak zabijał - wrogowie, którzy wzbudzili w nas litość

Demony w Doomie, Mecha-Hitler w Wolfensteinie, ludzie w Goat Simulator – większość gier kompletnie nie kłopocze się, by stworzyć przeciwników, których będziemy traktować jak coś więcej niż żywy cel treningowy. Oto osiem wyjątków od tej reguły.

Najbardziej irytujący przeciwnicy w grach - 8 typów potworów, które doprowadzają nas do szału
Najbardziej irytujący przeciwnicy w grach - 8 typów potworów, które doprowadzają nas do szału

Walkom z bossami możemy dużo wybaczyć. Mniej cierpliwości mamy do licznych pomagierów, którzy często dysponują denerwującymi umiejętnościami. Oto 8 typów, które szczególnie zalazły nam za skórę.