Najpiękniejsze martwe światy – 10 gier MMO, które umarły
Są takie produkcje do których człowiek sięga pamięcią i ciepło je wspomina, a w które już niestety nie zagra. Dzisiaj przyglądamy się takim martwym pięknym światom, które być może warto byłoby wskrzesić… A z drugiej strony przypominamy, dlaczego odeszły.
Spis treści
- Najpiękniejsze martwe światy – 10 gier MMO, które umarły
- The Matrix Online wybrało złą tabletkę od Morfeusza
- Pirates of the Caribbean Online – ktokolwiek słyszał o tym tytule?
- Shin Megami Tensei: Imagine – zapomniane i niełatwe MMO
- WildStar, czyli doskonale niewykorzystany potencjał
- Warhammer Online: Age of Reckoning – dowód na to, by nie wydawać niedokończonych gier
- The Sims Online – symulacja, która nieco wymknęła się spod kontroli
- LEGO Universe – popularne klocki czasem nie wystarczą
- Firefall mógł być ciekawym połączeniem MMO i FPS-a
- Star Wars Galaxies miało w sobie Moc, ale widać za małą
Star Wars Galaxies miało w sobie Moc, ale widać za małą
Nekrolog
- Data premiery: listopad 2003
- Data zamknięcia: grudzień 2011
- Producent: Daybreak Game Company
Star Wars Galaxies było pełnoprawnym MMORPG osadzonym w uniwersum Gwiezdnych wojen, które cieszyło się sporą popularnością. Tytuł odznaczał się sandboksowym charakterem, pozwalając graczom na sporo swobody w obrębie budowania postaci czy samej rozgrywki. Do tego ekonomia zależna była od społeczności, jak zresztą wiele innych aspektów zabawy – wyznaczanie nagród za głowy osób lubujących się w PvP, tworzenie grup handlowych czy sojuszy było tu na porządku dziennym.
Problemem Star Wars Galaxies okazał się sposób, w jaki rozwijano grę, oraz zamknięcie się deweloperów na potrzeby i opinie graczy. Kolejne aktualizacje wyraźnie spłycały głębię tej produkcji, oferując mniej skomplikowanych opcji i kastrując oryginalny tytuł. Z czasem twórcy przyznali, że popełnili błąd, ale było już za późno – czas antenowy Star Wars Galaxies przeminął, a na scenie pojawiło się nowiutkie Star Wars: The Old Republic. Nowe MMORPG BioWare zadebiutowało pięć dni po oficjalnym zamknięciu starego tytułu.
Zostało jeszcze 34% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie