Parszywa dwunastka – 12 najgorszych gier 2018 roku
2018 rok przyniósł zarówno pozycje wybitne, jak i spektakularne klapy. O tych pierwszych pisaliśmy często i chętnie, teraz jednak pora rozprawić się z najgorszymi grami mijających dwunastu miesięcy. Porządnie sobie na to zasłużyły.
Spis treści
- Parszywa dwunastka – 12 najgorszych gier 2018 roku
- Pizza Connection 3
- Extinction
- Harry Potter: Hogwarts Mystery
- Wild West Online
- Agony
- The Culling 2
- Dywizjon 303: Bitwa o Anglię
- Overkill’s The Walking Dead
- Kursk
- Fallout 76
- Underworld Ascendant
Overkill’s The Walking Dead
- Data premiery: 6 listopada 2018
- Platformy: PC
- Gatunek: wirtualna pułapka na najbardziej oddanych fanów The Walking Dead
- Pozytyw: dzięki kooperacji dla maksymalnie czterech osób na serwerach zawsze znajdzie się ktoś, kto pocieszy Was w trakcie rozpaczania nad przepuszczonymi pieniędzmi
O ile na ekranach TV The Walking Dead po spadku formy wreszcie wróciło do przyzwoitej dyspozycji, tak w dziedzinie gier marka ta nie może zaliczyć roku 2018 do udanych. Jeśli jej miłośnicy mieli nadzieję, że dzieło studia Overkill godnie zastąpi urwany w połowie czwarty sezon przygodówki upadłego Telltale Games, mocno się przeliczyli. To znaczy – o ile w ogóle udało im się zmusić grę do poprawnego działania, bo już to wcale nie jest pewne. Wyrzucanie do pulpitu, błędy kasujące cały dotychczasowy progres, tragiczna optymalizacja – to wszystko doskwiera w tej produkcji zdecydowanie bardziej niż hordy żywych trupów.
Gra niestety nie jest też przykładem „wadliwego arcydzieła”. Nawet gdy trafimy na dłuższy fragment, w którym technologiczne niedoróbki nie psują wrażeń, szybko odkrywamy, że Overkill’s The Walking Dead zostało co najwyżej przeciętnie zaprojektowane.
Fabuła to zbiór klisz z historii o zombie, a żadna z grywalnych postaci nie okazuje się na tyle wyrazista, by przejmować się jej losem. Trupy szybko przestają stanowić zagrożenie, natomiast w przypadku ludzkich przeciwników deweloperzy postanowili zapewnić sztucznej inteligencji nadludzką celność i refleks, by wynagrodzić jej głupotę. Nic dziwnego, że gra miesiąc po premierze wygląda jak żywy trup i nie będziemy zaskoczeni, jeśli wydawca szybko skróci jej męki.