Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 1 lipca 2018, 11:30

Rebooty i kontynuacje, na które już bardzo długo czekamy

Targi E3 pokazały, że deweloperzy odkurzają stare serie, takie jak Devil May Cry czy Beyond Good & Evil. Postanowiliśmy więc przypomnieć te tytuły, których rebootów lub kontynuacji wciąż wyglądamy – z coraz mniejszą z każdym rokiem nadzieją.

Spis treści

Test Drive

Niektórzy giganci odchodzą po cichu i tak było z serią Test Drive, zasłużoną rodziną wyścigów obecnych na rynku od 1987 roku. Marka ta miała swoje wzloty i upadki, ale generalnie do końca pierwszej dekady nowego millenium trzymała się dzielnie i kolejne odsłony wychodziły z mniejszą lub większą regularnością. Niektóre utrzymywały poziom serii, inne wprowadzały sporo nowości, np. kampanię z fabułą.

Ostatni udani przedstawiciele – z podcyklu Unlimited – skręcili w stronę otwartego świata i rozgrywek sieciowych, ale oferowali też rozbudowany tryb single player i uszczęśliwili wielu graczy. Posypały się wysokie noty. Postawienie na taką strukturę gry było wtedy śmiałem krokiem. Potem wyszło jeszcze średniawe Ferrari Racing Legends, być może inspirowane sukcesem Need for Speed: Porsche Unleashed.

Przeciętna gra nie była jednak bezpośrednią przyczyną zgonu serii. Było nią bankructwo wydawcy, czyli Atari. Bywa i tak i moglibyśmy już w ogóle o tej produkcji nie wspominać, ale w 2016 roku prawa do tytułu nabyło Bigben Interactive, które zamierza dokonać rebootu.

Przed twórcami nowego Test Drive’a, jeśli powstanie, nie lada wyzwanie – będą musieli wrócić na rynek zdominowany przez takie serie jak Forza Horizon i The Crew (tworzone w dużej mierze przez autorów sukcesu Test Drive’a)

JAKIE SĄ SZANSE?

Powrót jest nimal pewny. Bigben nie kupowałby praw do marki, gdyby nie zamierzał ich dobrze wykorzystać – a wskrzesił już dwie nabyte wcześniej serie: V-Rally i FlatOut). Fajnie by jednak było, gdyby pojawiły się jakieś nowe informacje. Tymczasem od końca 2016 roku, czyli od przejęcia marki, nie usłyszeliśmy na ten temat ani słowa. Oby oznaczało to wytężoną pracę, a nie tylko bierne oczekiwanie.

Hubert Sosnowski

Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Obecnie jest szefem działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

więcej

Nieudane gry, które narobiły smrodu dobrym seriom
Nieudane gry, które narobiły smrodu dobrym seriom

Sequeli powstaje dziś tak wiele, że trudno, by każdy z nich prezentował wysoką formę. Czasami jedna słaba produkcja może mocno zaszkodzić budowanemu przez lata wizerunkowi kultowej marki. Oto lista słabych kontynuacji bardzo dobrych gier.

Warto było czekać - 10 serii gier, które wróciły z niebytu
Warto było czekać - 10 serii gier, które wróciły z niebytu

Docieramy do ostatniej części naszego cyklu o rebootach i kontynuacjach. Na zakończenie, dla otuchy, opowiemy o tych tytułach, którym już się udało wrócić z niebytu lub zaraz to osiągną.

Demastery – jak input lag szkodzi remasterom na PS4
Demastery – jak input lag szkodzi remasterom na PS4

Z remasterami na PlayStation 4 jest jak z pudełkiem czekoladek – nigdy nie wiadomo, na co trafisz. Czasem jest to szansa na ponowne zagranie w doskonałą klasykę – a czasem droga przez mękę spowodowana olbrzymim opóźnieniem reakcji na działania gracza.