11 nadchodzących polskich gier na 11 listopada. Rodzime tytuły, których nie możemy się doczekać
Na pewno zdajecie sobie sprawę, że nie samym Wiedźminem polska branża stoi. Na 11 listopada wybraliśmy dla Was 11 rodzimych nadchodzących gier, na które warto zwrócić uwagę – jest tu kilka prawdziwych perełek!
Spis treści
- 11 nadchodzących polskich gier na 11 listopada. Rodzime tytuły, których nie możemy się doczekać
- SEVEN: The Days Long Gone – nietypowe RPG
- Kursk – kontrowersyjna przygoda
- We. the Revolution – sprawiedliwość w czasach rewolucji
- Phantom Doctrine – polski XCOM z twistem
- Symmetry – survival po polsku
- My Memory of Us –
- World War 3 – inny FPS
- Ancestors Legacy – RTS z krwi i kości
- Agony – polska wizja piekła
- Frostpunk – survivalowa strategia
- Cyberpunk 2077 – RPG ambitniejsze od Wiedźmina 3
Cyberpunk 2077 – RPG ambitniejsze od Wiedźmina 3
Producent: CD Projekt RED
Data premiery: nieznana
Dlaczego czekamy:
- bo wizja futurystycznej, mrocznej metropolii w wykonaniu studia CD Projekt RED jest niezwykle kusząca;
- bo ciekawie będzie zobaczyć, jak warszawscy deweloperzy poradzą sobie w diametralnie odmiennych klimatach;
- bo dotychczasowe informacje przekonują, że to projekt jeszcze ambitniejszy niż trzeci Wiedźmin.
W przypadku wielu innych zespołów gra dorównująca jakością trzeciemu Wiedźminowi byłaby absolutnym opus magnum; dziełem, z którym porównywano by każdy kolejny projekt. Tymczasem pracownicy studia CD Projekt RED absolutnie nie zamierzają poklepywać się po plecach – nadchodzący Cyberpunk 2077 ma być produkcją większą, lepszą i przede wszystkim ambitniejszą od trylogii o Białym Wilku. I wcale nie wygląda na to, by miały to być jedynie czcze przechwałki: w produkcję zaangażowany jest liczniejszy zespół niż przy Dzikim Gonie, przeznaczono na nią także większy budżet. A dodatkowe fundusze, pracownicy oraz długi czas procesu twórczego będą niezbędne, jeśli kolejne dzieło warszawskiego studia ma spełnić pokładane w nim oczekiwania.
Bo gdy mówimy o Cyberpunku 2077, z nielicznych informacji wyłania się zamglony obraz szalenie ambitnej gry RPG, która w zamierzeniach ma pod względem rozmachu rozłożyć na łopatki zagraniczną konkurencję. CD Projekt RED na razie utrzymuje szczegóły w tajemnicy, ale wiemy już m.in., że tytuł doczeka się modułu multiplayer (mającego zapewnić jeszcze większe przychody i możliwość dalszego rozwoju) oraz szerokiej gamy pojazdów. Największą gratką ma być jednak samo miasto – olbrzymia metropolia Night City. Jej ulice, wystylizowane na wzór świata z takich filmów jak Łowca androidów czy Ghost in the Shell, będziemy mogli swobodnie eksplorować, a nad jej funkcjonowaniem ma czuwać wyjątkowo zaawansowana sztuczna inteligencja. Kiedy jednak przyjdzie nam zobaczyć te wszystkie cuda? Niestety, raczej nie przed 2019 rokiem – a i ta data może ulec zmianie. Bo choć w studiu CD Projekt RED bez wątpienia pracuje mnóstwo utalentowanych deweloperów, punktualność raczej nie jest ich najmocniejszą stroną.
Nazwę CD Projekt RED zna niemal każdy gracz – nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Warszawskie studio szybko wyrobiło sobie renomę, rozpoczynając od całkiem udanego Wiedźmina w 2007 roku, a następnie wydając jeszcze lepszą kontynuację przygód Geralta z Rivii cztery lata później. Ale sukces, który rozsławił zespół na całym świecie, przypadł na rok 2015 – wtedy to ukazał się Wiedźmin 3: Dziki Gon. Produkcja podbiła chyba wszystkie rynki, zdobyła potężne grono fanów i stała się najbardziej utytułowaną grą w historii branży. Aby przebić to osiągnięcie, CD Projekt RED naprawdę będzie musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.