autor: Amadeusz Cyganek
Klasyki na sterydach – fanowskie remaki kultowych gier
Gdzie deweloper nie może, tam modera pośle. Ta zasada sprawdza się często w przypadku gier, których oficjalnych remake’ów nie możemy się doczekać. Przyglądamy się najciekawszym fanowskim projektom odnawiającym klasyczne tytuły.
Spis treści
- Klasyki na sterydach – fanowskie remaki kultowych gier
- King’s Quest Enhanced Edition
- Brutal Doom
- Black Mesa
- GoldenEye Source
- OpenTTD (Transport Tycoon Deluxe)
- Deus Ex Revision
- Thief: The Dark Mod
- Baldur’s Gate Reloaded
- Keeper FX (Dungeon Keeper)
Deus Ex Revision
Seria Deus Ex – mimo 17 lat na karku – nadal radzi sobie całkiem dobrze. W sklepach do niedawna regularnie lądowały kolejne odsłony przygód Adama Jensena, ale wielu miłośników tego cyberpunkowego uniwersum uważa, że prawdziwe Deus Ex jest tylko jedno – to pierwsze. I właśnie dlatego grupa zapaleńców postarała się przybliżyć nam pierwowzór w zupełnie nowej jakości.
Deus Ex Revision to kompletne odświeżenie praktycznie całej produkcji. Jeśli mieliście do czynienia z oryginałem, to po odpaleniu remake’u (który do działania wymaga podstawowej wersji gry z platformy Steam) Waszym oczom ukażą się zupełnie odmienione i przemodelowane lokacje. Świat gry pełen jest efektów świetlnych, tekstur w wyższej rozdzielczości oraz całej masy dodatkowych detali, których próżno szukać w produkcji z 2000 roku.
Twórcy moda dorzucili do kompletu również obsługę DirectX 9 3D, stworzyli także nowy soundtrack, rzecz jasna bazujący na muzyce z pierwowzoru. Jeśli chcecie zagrać w pierwsze Deus Ex, a obawiacie się niemiłych wrażeń w związku z oprawą wizualną oryginału, to Revision zdecydowanie jest dla Was.
To gra dla Ciebie, jeśli:
- przygody JC Dentona są dla Ciebie ważniejsze niż starożytna „deus ex machina”;
- wyznajesz zasadę: więcej detali, więcej radości z gry;
- DirectX 9 uważasz za szczytowe osiągnięcie w dziedzinie softu do kart graficznych.