Dark Messiah: Fire in the Blood (4)
Aktualizacja:
Rozglądam się po okolicy. Jest pięknie! Niestety jedyna droga biegnie do budynku po przeciwnej stronie po niezwykle wątłej kładce. Co zrobić? Nie ma innego wyjścia. Schodzę niżej, wbiegam na luźno położoną deskę i ...jasny gwint! Pojawia się bydlę zwane Giant Worm! Istotnie, jest gigantyczne. Widok "robala" tak mnie uskrzydlił, ze w czasie lepszym "na setkę" od Bena Johnsona melduję się w budynku naprzeciw. Biegnąc rzucam na niego starego, dobrego Fireballa, który odbija się od niego jak od skały. Delikwent jest kuloodporny, więc atakowanie go mogę sobie odpuścić. Spryt i szybkość, oraz dobry charakter w nogach mogą mnie uratować! Innych możliwości brak. W tym czasie "robal" niszczy wszystko wokół siebie z dziką frustracją, że udało mi się uciec. Wyglądam zza rogu, co porabia mój nowy osobisty wróg, a on w pełnej zupełnie bezinteresownej nienawiści funduje mi chmurę toksycznego swojego wyziewu! Używam szybko Antidote i po usunięciu toksyn, szukam rozwiązania. Zauważam schody i biegnę kondygnację wyżej, starając się nie robić hałasu. Po drodze, ze skrzyni zabieram Full Health Potion, Health Potion i Antidote. Czuję, że te przedmioty będą mi niezbędne dla przetrwania. Jest cieniutko. Wyglądam zza węgła. Czysto. Opuszczam komnatę i pojawia się Giant Worm zwany przeze mnie "Robalem". Ma chyba rentgena w oczach! Cichutko byłem jak myszka, a on i tak mnie zwęszył!
![]() Ładna okolica i spokojna. Nigdzie nie widać miejscowej żulii i "marginesu".
| ![]() Giant Worm! No, nie powiem! Spory robaczek!
|
![]() I do tego kuloodporny! Na przynętę wędkarską niekoniecznie się nadaje!
| ![]() Z ust też zapach bije niekoniecznie ładny, że o skutkach zdrowotnych nie wspomnę!
|
![]() Ciągle tam jest! Ale uparciuch!
| ![]() Mocno toksyczna jest ta zielona chmurka odorku!
|
Atakuje mnie, ja zasłaniam się "Tarczą Błyskawic" i nie bacząc na chmurę wyziewów rzucam się do ucieczki. Biegnę na "Robala" - na końcu muru, ostro skręcam w lewo, bieg po gzymsie i jestem w kolejnym pomieszczeniu. Przejście w prawo i widzę wylot korytarza. Jest nieźle! Wybiegam i Giant Worm już mnie wita smrodliwym oddechem. Przebiegam w lewo na końcu muru obok niego, pod ścianą w prawo skos i kieruję się na drewnianą kładkę i schody! "Robal" cały czas jest za mną, wbiegam na schody i cały czas przy murze prę do przodu ile oddechu w piersiach, a z tym jest coraz gorzej. Pierwszą grupę skrzynek przeskakuję, drugą (w niej jest "smocza skrzynia) rozwalam, skręcam za rogiem w lewo i chowam się za załomem muru. Kładka, którą widziałem biegnąc przy drugiej grupie skrzyń z trzaskiem łamanego drewna przestała istnieć! "Robal" ją zdemontował, a teraz potężnie zirytowany mnie szuka. Zauważam po przeciwnej stronie wysoko w górze kawałek drewnianej belki. Strzelam rzutką z liną Rope Bow, skaczę wykorzystując nieuwagę "Robala" i szybko wspinam się w górę. Z wyżyn "pozdrawiam" mojego "dręczyciela" i skaczę na kamienny podest. Wbiegam do korytarza i wszystko pode mną się zapada! Lecę w dół w towarzystwie kamieni i desek. Po chwili wpadam do wody, która miękko przyjmuje moje udręczone ciało. Po chwili wypływam na powierzchnię i staram się znaleźć drogę do miejsca, gdzie jest sucho.
![]() Jedyna szansą umknięcia "Robalowi" jest wariant ... nożny, czyli oderwanie się od przeciwnika! Z komnaty ostro w lewo i bieg pod ścianą w kierunku kładki z desek! | ![]() Lekko w prawo skos, a potem w prawo na drewniane schody!
|
![]() Prosto, tak szybko, jak to tylko możliwe i blisko mur. Pierwsze skrzynki muszę przeskoczyć, a skrzynię z emblematem smoka rozbić i ostro skręcić w lewo, chowając się za gzymsem, po prawej.
| ![]() O tek kładce nawet nie myślę, w lewo! W lewo, głupcze!
|
![]() Widzę fragment belki. W sam raz dla mojego Rope Bow! Lina zaczepiona, Robal bierze oddech przed kolejnym atakiem. Do przodu i w górę!
| ![]() Znalazłem miejsce lądowania!
|
![]() "Robal"! Teraz to ty mnie możesz, wiesz, co?!
| ![]() Mocno mokro! Woda wlała się do uszu, ale przynajmniej powietrze jest czyste do oddychania!
|
0
Komentarze czytelników
zanonimizowany421460 Junior
Mam pytanie odnośnie "https://www.gry-online.pl/poradniki/dark-messiah-of-might-and-magic/&PART=440&PAGE=1" ponieważ nie wiem do jakiej ja mam wejść windy... jeżeli ktoś wie (a musi jeżeli to przeszedł) to proszę o odpowiedź tu na forum bądź na mojego e-maila - jak komu lepiej.
Z góry dzięki.
darek79r19 Pretorianin
Jak dla mnie to opis przejścia gry, a nie poradnik. Raczej przewodnik. W poradniku były by opisane bronie, magia, autor napisał by, co lepiej rozwijać itd itp. Troche za ubogo jak na poradnik.
Cainoor Legend
Świetna gra, fajny poradnik. Ze dwa razy naprawdę mi się przydał. Autor śmiesznie opisał niektóre momenty i brawa mu się należą za włożoną prace. Właśnie zakończyłem Messiah'a. Szkoda, że taki krótki.
Pozdrawiam :)
zanonimizowany56091 Generał
Czy jest możliwość zaaktualizowanie poradnika ??. Chodzi mi o napisanie wszyskich możliwych zakończeń i opisanie wszyskich ukrytych miejsc.Bo 3 raz przechodze inna postacia: wojownik mag teraz zabojcą i chciałem się upewnic czy wszyskie sekrety odkryłem.Please !!!
mktiger Chorąży
no coz wlasnie jestem w trakcie eksploracji podziemi z pajakami i stwierdzilem ze autor poradnika nie odwiedzil kilku lokacji bo nie widze wzmianki o sekretnym miejscu ktore znalazlem w jednym z tuneli
berkut47 Chorąży
Poradnik został zaaktualizowany o wszystkie zakończenia. Może jednakże zdarzyć się, że nie wszystkie "secret area" zostały w nim uwidocznione. Wiadomo, rzeczą ludzką jest nie dojrzeć wszystkiego. W posłowiu Autor zasygnalizował taką możliwość i jest takie postępowanie ok., tym bardziej, że dotyczy jednostkowych przypadków.
zanonimizowany795948 Junior
Pominięty secret - rozdział I po prawej stronie od bramy do posiadłości Menelaga jest drabinka. Wspinamy się nią na dachy, przechodzimy po desce na gzyms i przez otwarte okno wskakujemy na poddasze. Ciężko przeoczyc. shame on you ;)
zanonimizowany795948 Junior
Pominięty secret - rozdział I po prawej stronie od bramy do posiadłości Menelaga jest drabinka. Wspinamy się nią na dachy, przechodzimy po desce na gzyms i przez otwarte okno wskakujemy na poddasze. Ciężko przeoczyc. shame on you ;)
zanonimizowany795948 Junior
Ok rozdział 2 - tym razem 2 secrety zmissowane. Kiepski ten poradnik.
1 - ciekawe, że autora nie zastanawiało po co ghoul wbiegł po ścianie? Miedzy innymi po to, żeby gracz się tam pofatygował i zlootował skrzynie. Przejście jest w korytarzyku na prawo od drabinki prowadzącej na wieże maga.
2 - Będąc na poddaszu posiadłości ( wejście po linie na deski podtrzymujące strop ) wystarczy skoczyc w lewo na połozone piętro niżej regały, a tam stół z masą sprzętu. Regały odsuwają się po uprzednim uruchomieniu lewarka.
PS - masakra w holu też nie była zbytnio sensowna, skoro można było przeciąc line i potańczyc dookoła huśtającego się, gigantycznego żyrandola, dzięki któremu nie musimy nawet dobywac broni, bo guardsi 'sami' się załatwią.
zanonimizowany869242 Junior
Napisałem petycję w sprawie aktualizacji do gry Dark Messiah Multiplayer. Od ostatniego update'u minęło
sporo czasu i dużo jest do zrobienia. Wasz podpis pod petycją byłby bezcenny. Zajmie wam to
maksymalnie minutę, ale dzięki temu zwiększycie szanse na to, żeby developer rozważył naszą
propozycję. Postarajmy się wspólnie o to, by w końcu zaaktualizowali tą grę. Podpisywać się możecie do
końca marca, także liczę na was! :)
http://www.gopetition.com/petitions/about-dark-messiah-update.html
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.














