Yakuza: Like a Dragon – turowy tryb walki. Żarty twórców gier, które okazały się prawdą
- Żarty twórców gier na prima aprilis, które okazały się prawdą
- Zwiastun gry Far Cry 3: Blood Dragon
- Zapowiedź gry Fighting EX Layer
- Yakuza: Like a Dragon – turowy tryb walki
- Warhammer: Vermintide – tryb bójki
- SUPERQOT – darmowa modyfikacja
- Street Fighter IV – postać Sheng Long
- Zapowiedź gry Syberia 3 na… osiem lat przed premierą
Yakuza: Like a Dragon – turowy tryb walki

Rozgrywka w Yakuzie: Like a Dragon mocno odbiega od tego, do czego przyzwyczaiły nas poprzednie odsłony tego gangsterskiego cyklu. Tym razem twórcy zdecydowali się porzucić zręcznościowy system walki na rzecz turowych potyczek rodem z klasycznych japońskich gier fabularnych. Jak się jednak okazało, pierwotnie deweloperzy nie mieli tego w ogóle w planach, a grę przez długi czas tworzono z myślą o standardowym sposobie staczania starć.
Pierwszego kwietnia 2019 roku do sieci trafił gameplay z najnowszej Yakuzy, w którym zaprezentowano turowy system walki. Był to tylko naprędce przygotowany żart twórców, ale pomysł ten został przyjęty przez fanów niezwykle dobrze (niektórzy wierzyli nawet, że od początku było to planem deweloperów), więc na kilka miesięcy przed premierą zdecydowano, że musi on trafić do finalnej wersji gry.
Nie było to jednak proste zadanie. Żart miał miejsce w kwietniu 2019 roku, a w styczniu 2020 planowana była już premiera gry w Japonii – czasu na tak drastyczne modyfikacje nie było zatem dużo. Mimo trudności przez ten krótki okres twórcom ze studia Ryu Ga Gotoku udało się przerobić system walki, a sam Toshihiro Nagoshi przyznał, że robienie rzeczy w pośpiechu stało się już dla japońskich deweloperów czymś niemal charakterystycznym. Chociaż musieli się oni zmierzyć z różnymi problemami, wprowadzenie zmian opłaciło się, bowiem debiut Yakuzy: Like a Dragon należy zaliczyć do udanych – gracze chwalili klimat, postacie, narrację i dynamiczny (mimo że turowy) system walki.
