Valkyria Chronicles na PC – sukces komputerów osobistych. Wielki powrót Japonii – jak powstają hity?

Tomasz Piotrowski

Valkyria Chronicles na PC – sukces komputerów osobistych

Wspominałem już, że mniejsze produkcje zaczęły być nie tylko doceniane przez krytyków, ale także przynosić zyski. Ma to olbrzymie znaczenie dla obecności japońskich gier na komputerach osobistych. W ciągu ostatnich kilku lat nastąpił prawdziwy wysyp tytułów konsolowych przeniesionych na PC. Prawie cała seria Final Fantasy dostępna jest na Steamie. Gry Koei Tecmo pojawiają się na komputerach tego samego dnia co na konsolach. Niszowe pozycje, jak Hyperdimension Neptunia czy Little King’s Story, można bez najmniejszych problemów kupić na platformie firmy Valve Software. Taka sytuacja nie wzięła się jednak znikąd. Japońscy deweloperzy i wydawcy zauważyli olbrzymi potencjał rynku komputerów osobistych.

Najlepszym przykładem zmieniającego się stanu rzeczy jest Valkyria Chronicles. Ta wydana oryginalnie na PlayStation 3 w 2008 roku produkcja stanowi świetne połączenie strategii z grą RPG i została dość ciepło przyjęta przez krytyków. Średnia 86% na Metacritic powinna być gwarancją sukcesu. Valkyria Chronicles nie sprzedało się jednak zbyt dobrze i pozycja ta została zapomniana przez wielu graczy. Fiasko pierwszej części serii doprowadziło do tego, że sequele pojawiły się na konsolach przenośnych. Sega w ten sposób idealnie wpisała się we wspomniane powyżej zjawisko przejścia japońskich deweloperów do segmentu urządzeń mobilnych.

Disgaea 2 PC. - 2017-03-24
Disgaea 2 PC.

Dwie części cyklu wydano na PlayStation Portable i obie gry zebrały bardzo wysokie noty, ale nikłe zainteresowanie zachodnich graczy drugą z nich doprowadziło do tego, że Valkyria Chronicles III nie wydano poza Japonią. Można by sądzić, że tym samym seria została uśmiercona i Sega potraktowała ją jak niewypał. Jednak w 2014 roku na Steama trafił port pierwszej części. Valkyria Chronicles na PC okazało się olbrzymim sukcesem. Tytuł ten rozszedł się na komputerach osobistych w liczbie około miliona kopii, co sprawiło, że na PlayStation 4 pojawił się jego remaster, a w tym roku na półkach sklepowych wylądowała czwarta odsłona serii.

Przypadek Valkyria Chronicles udowodnił, że gracze komputerowi są zainteresowani typowo konsolowymi pozycjami. Mało tego – produkcje o takim rodowodzie mogą cieszyć się powodzeniem na Steamie. Dzięki temu na komputerach odnajdujemy coraz więcej nowych i starszych gier z Japonii. Tytuły takie jak Disgaea 2 czy Danganronpa: Trigger Happy Havoc zyskują na komputerach nowe życie. Dodatkowo stosunkowo niskie koszty przeniesienia gry na PC sprawiają, że dzieła te z automatu stają się dochodowymi przedsięwzięciami.

Ostatnia kwestia ma spore znaczenie z dwóch powodów. Obecność typowo japońskich gier na rynku PC dla wielu graczy oznacza dostęp do rozrywki, z jaką wcześniej nie mieli żadnego kontaktu. Sporo osób zaczyna się interesować produkcjami z Kraju Kwitnącej Wiśni i zapotrzebowanie na tego typu propozycje rośnie. Jednocześnie sukcesy tych gier zachęcają wydawców i deweloperów do inwestowania w kolejne i interesowania się rynkiem PC. W ten sposób japońskie tytuły powoli zadomawiają się na komputerach.

Resident Evil VII: Biohazard

Resident Evil VII: Biohazard

PC PlayStation Xbox Mobile Nintendo

Data wydania: 24 stycznia 2017

Informacje o Grze
8.0

GRYOnline

8.2

Gracze

9.5

Steam

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

39

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2017-03-25
13:20

Salzmore Konsul

Salzmore

@MwaHahahaha
Myślę, że Redzi mieli lepsze gry do wyboru niż Skyrim jeśli poszukiwali materiału, z którego da się zrobić kalkę.

EDIT: Miss click, powinienem odpowiedzieć na Twój post.

Komentarz: Salzmore
2017-03-25
13:44

zanonimizowany1173954 Senator

Najważniejsze żeby już skończyli z tymi sandboxami z całą masą jednakowych czynności. Ostatnio grałem w mad maxa i było fajnie do czasu az trzeba było zmniejszyć poziom zagrożenia wykonując jedno i to samo. Sandbox to najwieksza plaga branży. Wszystkie kierunki które odwroca ta plage mile widziane.

Komentarz: zanonimizowany1173954
2017-03-25
18:37

Raiden Generał

Raiden

Zastanawialiście się czasami czemu większość gier przełomowych* (tj. faktycznie zmieniających rozgrywkę), pochodzi z Japonii?

To nie jest tak, jak próbuje się przedstawić w tym tekście - że Japonia nagle się przebudziła. Oni po prostu idą inną drogą; zawsze szli i to nie tylko jeżeli chodzi o gry. Zaczynając od jRPG, które były o 180 stopni odmienne od zachodnich RPG, idąc innym szlakiem przez wszystkie gatunki.

Ostatnie faktycznie przełomowe gry wywodziły się z Japonii lub rynków indie (swoją drogą - nie dotyczy to tylko okresu przedstawionego w artykule):

- Mario Galaxy (2007) - przełomowa platformówka 3D- drugą część można spokojnie uznać za najlepszą solową grę w sowim gatunku do dnia dzisiejszego;

- Splatoon (2015) - absolutna innowacja jeżeli chodzi o strzelanki sieciowe (nie ważne, że jakiś idiota na golu od miesiąca daje tej grze same 1);

- MGS V (2015) - przełom wśród skradanek (wystarczy obejrzeć materiał Kacpra - https://www.gry-online.pl/video/komentarz-metal-gear-solid-v-i-skradanie-w-otwartym-swiecie/zf163e );

- Zelda (2017) - przełom w grach z otwartym światem - spójność mechanik i świata gry.

Do tego trzeba dorzucić m.in. Nier: Automata, który łączy kilka różnych podejść do rozgrywki; czy The Last Guardian, który bawi się narracją (zupełnie inaczej, niż robią to czołowe gry z zachodu, jak Oxenfree, Kentucky Rout Zero, czy Night in the Woods). Na zachodzie nie ma gier przełomowych - przynajmniej nie na rynku AAA, bo jakkolwiek GTA V przełomowe nie jest.

Gry przełomowe mają to do siebie, że popychając rozwój gier, sprawiają, iż w starsze tytuły będzie grało się gorzej. Kiedy pierwszy raz odpaliłem Skyrima, byłem zachwycony, ale nie jest to gra przełomowa - w Obliviona, pomijając starzenie się tej gry, nadal gra się przyjemnie. Tak samo z GTA - po ograniu V można spokojnie sobie zagrać w „czwórkę”. Po odpaleniu Zeldy wiem, że już nigdy Skyrim nie sprawi mi takiej przyjemności, jak sprawiał przed premierą Zeldy. Tak samo z AC - można spokojnie zagrać w Syndicate i wrócić później do Unity; ale kiedy już ogra się MGS V, to skradanie w AC będzie wręcz komiczne. Tak samo maiłem z Oxenfree - po jego ograniu (genialna narracja) gry od studia TelltaleG nie sprawiają mi już takiej przyjemności.

Twórcy za Japonii osiągnęli to, idąc zupełnie inną drogą ewolucji gier. Ta droga była dłuższa, z uwagi na wspomniane w tekście zawirowania rynkowe była też bardziej wyboista, ale za każdym razem gdy samurajowie dochodzili do punktu, w którym gry z zachodu były już od lat (np. otwarte światy), okazywało się, że robią to lepiej (i to nie tylko dlatego, że jest to odmienne od naszego, ale jest to, przede wszystkim, bardziej przemyślane i spójne).

*dziś większość, ale kiedyś i na zachodzie gry przełomowe były codziennością. Np. Kotor i narracja w grach RPG - po nim zupełnie inaczej grało się w Baldura; np. HL2; np. Mafia (tylko czy Czesi to zachód? :); i wiele, wiele innych.

Komentarz: Raiden
2017-03-26
01:21

Raiden Generał

Raiden

@Gerr
Podstawą w MGS V jest nie tylko skradanie, ale też planowanie (głębsze niż operacyjne - bo takie jest po prostu skradaniem się; czyli taktyczne i strategiczne) i tu MGS V odróżnia się od Thiefa.

"Odpalam Wiedźmina, Morrowinda, czy nie za bardzo lubianego przeze mnie Gothica i gra mi się również bardzo dobrze (tak planeswalker, widzę twój komentarz, więc napiszę za ciebie "nie grałeś trollu")...
Więc jak dla mnie ten argument jest chybiony
"
To jak z tą Zeldą - grałeś, czy nie? W przypadku Wiedźmina czy Morka ciężko mówić o spójności mechanik ze światem gry. Piszę tu o mechanikach bezpośrednio związanych z eksploracją, które np. w Wiedźminie bardziej nawiązują do narracji niż do samego świata gry. W serii TES odbywa się to bardziej jak w Zeldzie, dlatego też podałem to jako przykład (eksploracja ściśle powiązana ze światem gry - ale to tak tylko na papierze, co zresztą uświadamia Zelda).

Swoją drogą, dwie podane prze ciebie gry nie wywodzą się ze szkoły zachodu, lecz ze słowiańskiej (Wiedźminy*, Stalkery, Sea dogs, Slient Storm, czy nawet niemiecki Gothic - który momentami jest lepszy od Zledy). Słowiańska szkoła tworzenia gier to, podobnie jak japońska, odrębna gałąź ewolucji. Gry bardziej toporne, nieokrzesane, ale też dużo bardziej realistyczne/rzeczywiste (za sprawą interakcji - ARMA, Gothic).
Morek to czasy, kiedy gry z zachodu potrafiły jeszcze być przełomowe.

* druga i trzecia część stoją w rozkroku pomiędzy zachodnią a słowiańska sztuką tworzenia gier, czego bardzo żałuję. Gdyby pozostały wierne słowiańskiej szkole i były wewnątrz niej grami AAA, to jestem pewien, że sprzedaż byłaby niższa, lecz pisalibyśmy o grach przełomowych.

Komentarz: Raiden
2017-03-27
17:10

zanonimizowany983828 Senator

@Raiden
Mario Galaxy, MGS V, Zelda przełomowe?
Czym takie Mario Galaxy jest lepsze od Rayman 2?

Podstawą w MGS V jest nie tylko skradanie, ale też planowanie (głębsze niż operacyjne - bo takie jest po prostu skradaniem się; czyli taktyczne i strategiczne)
Może i rozróżnia się to od Thiefa, ale to wszystko wcześniej miał już Project IGI, które przecież do końca skradanką nie było, ale nawet rok przed MGS V wyszedł Styx. Jednak Thief (a szczególnie Thief II: Metal Age) to arcydzieło skradanek, które robi wrażenie dzisiaj i będzie nawet za 20 lat.

Zelda też nie oferuje niczego nowego, czego nie byłoby we wcześniejszych grach RPG. Oglądając gameplay Zeldy przypomina mi to Divinity II, czy Two Worlds tylko lepiej opakowane.

Gry japońskie wytyczały rozwój branży, ale w latach 80. Teraz też tworzą dobre, niekiedy bardzo dobre tytuły, ale nie jest to nic szczególnego, bowiem takowe gry powstają też w innych krajach. Może się tak wydawać, bo akurat teraz wydanie kilku dobrych gier z Japonii zbiegło się w czasie, ale pewnie za kilka miesięcy znowu może być posucha.

Komentarz: zanonimizowany983828

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl