Yakuza: Dead Souls. 12 dziwnych spin-offów znanych gier
- Wiedźmińska MOBA i inne najdziwniejsze spin-offy znanych gier
- Pokemon Snap
- The Typing of the Dead
- Silent Hill: Book of Memories
- Super Puzzle Fighter II Turbo
- Yakuza: Dead Souls
Yakuza: Dead Souls

Gdy zapytacie fana serii Yakuza o spin-off o podtytule Dead Souls, istnieje bardzo duża szansa, że usłyszycie kilka cierpkich słów pod adresem Segi, która zdecydowała się na ten, delikatnie mówiąc, nieudany eksperyment.
Yakuza znana jest z półotwartego świata z różnorakimi aktywnościami pobocznymi, które uzupełniają główny wątek fabularny. Do tego należy dodać plejadę interesujących postaci i wciągającą historię. Czyli wszystko to, czego zabrakło w Yakuzie: Dead Souls.
Postawiono na strzelankę z perspektywy trzeciej osoby, dorzucono do tego atak zombie na Kamurocho, który mogą powstrzymać tylko bohaterowie wcześniejszych części cyklu (do Yakuzy 4 włącznie). Wszystko to podane zostało w wyjątkowo drewniany sposób. Na tle głównych odsłon serii rzeczony spin-off wypada bardzo marnie.
Seria Super Mario

Na koniec zestawienia najdziwniejszych spin-offów zostawiłem sobie cykl Super Mario. Przeglądając listę gier, jakie pojawiły się na rynku w ciągu 20 lat od debiutu przygód wąsatego hydraulika, doszedłem do wniosku, że nie ma gatunku, w którym nie pojawiłby się Mario (oraz w mniejszym wymiarze Luigi).
Począwszy od bijatykowej serii Super Smash Bros., przez imprezowe Mario Party, wyścigowe Mario Kart, reprezentujące RPG Paper Mario oraz Super Mario RPG, będącego wariacją Tetrisa Dr. Mario i wiele gier sportowych (Super Mario Strikers, Mario Golf i Mario Tennis), a na pozycjach edukacyjnych (Mario Teaches Typing) i innych dziwactwach pokroju Hotelu Mario oraz Mario’s Game Gallery kończąc, wąsaty hydraulik spróbował podbić niemal każdy rodzaj interaktywnej rozrywki.
Wiele z tych spin-offów osiągnęło sukces porównywalny z popularnością głównych odsłon serii. Super Smash Bros. jest klasą samą dla siebie, Mario Kart wyznacza trendy w swoim gatunku, a Mario Party mimo spadku formy nadal cieszy się sporym zainteresowaniem. Nintendo natomiast nie przestaje eksperymentować i nadal stara się wykorzystać tę markę, by stworzyć coś nowego, czego dobrym przykładem jest Captain Toad: Treasure Tracker.
