autor: Damian Pawlikowski
Strzelanki wszech czasów - 100 najlepszych shooterów zdaniem redaktorów i czytelników GRYOnline.pl
Oto on - ranking najlepszych strzelanin wszech czasów, wybrany wspólnie przez czytelników serwisu GRYOnline.pl, a także jego współpracowników i redaktorów. Która gra okazała się najlepsza w zestawieniu? Sprawdźcie sami.
Spis treści
- Strzelanki wszech czasów - 100 najlepszych shooterów zdaniem redaktorów i czytelników GRYOnline.pl
- 100. PlanetSide 2
- 90. GoldenEye 007
- 80. Star Wars: Dark Forces
- 70. Soldier of Fortune
- 60. Titanfall
- 50. Operation Flashpoint: Cold War Crisis
- 40. Gears of War
- 30. SWAT 4
- 20. S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla
- 19. Battlefield: Bad Company 2
- 18. Max Payne 3
- 17. F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon
- 16. Counter-Strike: Global Offensive
- 15. Battlefield 2
- 14. Half-Life
- 13. Crysis
- 12. Max Payne
- 11. Medal of Honor: Allied Assault
- 10. Doom
- 9. Battlefield 4
- 8. Far Cry 3
- 7. Quake III Arena
- 6. Call of Duty 2
- 5. Unreal Tournament
- 4. Battlefield 3
- 3. Wolfenstein: The New Order
- 2. Call of Duty 4: Modern Warfare
- 1. Half-Life 2
15. Battlefield 2
W czasach, gdy na półkach sklepowych pojawiła się druga pełnoprawna część Battlefielda, czyli w 2005 roku, drużynowe gry militarne dla wielu graczy nie były wcale codziennością, co z powodzeniem spróbowali wykorzystać spece z EA DICE. Nawet pomimo obecności w grze tylko jednego trybu – Conquest Mode – rozgrywka była na tyle dopracowana i zróżnicowana u samych swych podstaw, że kiedy już raz złapaliśmy bakcyla na infiltrowanie terenów wroga u boku kompanów z drużyny i zabieranie mu flag potrzebnych do zwycięstwa, odejście od ekranu było równie niemożliwe, co rozpoczęcie odwyku alkoholowego na weselu. W konflikt zbrojny przedstawiony w grze zostały zaangażowane trzy strony – Amerykanie, Chińczycy oraz Koalicja Środkowego Wschodu, zaś każda z nich różniła się naturalnie rodzajami pojazdów oraz wykorzystywanych broni (jednego i drugiego mieliśmy po ponad 30 odmian, choć część trafiała do naszego inwentarza dopiero po odblokowaniu w serwerach rankingowych). Szalenie istotną dla rozgrywki nowością był odpowiedni balans jednostek w drużynie, której każdy członek miał określone dla siebie zadanie i był nie do zastąpienia, dzięki czemu udana współpraca z kompanami w trakcie batalii nie tylko wywoływała przyjemną gęsią skórkę, lecz była również autentycznie potrzebnym czynnikiem, jeśli chceliśmy odnieść faktyczne zwycięstwo.
Waszym zdaniem:
Z ćwierć życia przy tej grze się straciło i ani sekundy nie żałuję. Dobra gierka. Dla mnie bije na głowę wszystkie nowe części. – Kwarak