James Bond – Casino Royale – Henry Cavill. Kultowe role, które miał zagrać ktoś inny

• Kultowe role, które miał zagrać ktoś inny
• Finn – Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy – Tom Holland
• Steve Rogers – Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie – John Krasinski
• Peter Parker – Spider-man: Homecoming – Timothée Chalamet
• Will Turner – Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły – Tom Hiddleston
• Daenerys Targaryen – Gra o tron – Elisabeth Olsen
• James Bond – Casino Royale – Henry Cavill
• Neo – Matrix – Will Smith
• Vivian Ward – Pretty Woman – Michelle Pfeiffer
• Maximus – Gladiator – Mel Gibson
• Superman – Superman Lives – Nicolas Cage
• Han Solo – Gwiezdne wojny: Nowa nadzieja – Al Pacino
• Michael Corleone – Ojciec chrzestny – Jack Nicholson
• Aragorn – Władca Pierścieni – Daniel Day-Lewis

James Bond – Casino Royale – Henry Cavill

Daniel Craig okazał się Bondem idealnym: chociaż nie każda część z jego udziałem była udana (Quantum of Solace to nieporozumienie do kwadratu), to jego prezencja i chłodna osobowość zachęcały widza do śledzenia losów brytyjskiego agenta. Ostatnio dowiedzieliśmy się jednak, że to Henry Cavill mógł zająć jego miejsce w 2006 roku.

Wówczas 21-letni Cavill wziął udział w castingu na nowego Bonda – prawdopodobnie dostałby rolę, gdyby nie fakt, że… według reżysera nie był wystarczająco szczupły. Martin Campbell powiedział mu wówczas, że jego postura nie pasuje do nowego Bonda. Aktor nie odebrał tego jako szykanę: w wywiadzie sam stwierdził, że raczej nie nadawał się wtedy, aby zdejmować koszulę na ekranie, a sam reżyser uchronił go przed potencjalnym hejtem ze strony widzów.

Co ciekawe, od tego czasu wyszły dwa filmy, które udowadniają, że Cavill mógłby być znakomitym Agentem 007. Pierwszy z nich to szalony film Guya Ritchiego Kryptonim U.N.C.L.E. – już wtedy spekulowano, że Henry sprawdziłby się jako nowy Bond. Druga produkcja to jedna z lepszych części serii Mission Impossible, Fallout z 2018 roku, w której Cavill gra Augusta Walkera, agenta CIA. Aktor świetnie sprawdza się na ekranie w kinie szpiegowskim, zapewne też wygląda znacznie lepiej niż kilkanaście lat temu – co więc stoi na przeszkodzie?

Dziś spekuluje się, że Cavill – wraz z Idrisem Elbą – mają największe szanse, aby zostać nowym Jamesem Bondem. Data dokonania tego wyboru się zbliża – czas pokaże, na którego aktora zdecydują się twórcy.