Aragorn – Władca Pierścieni – Daniel Day-Lewis. Kultowe role, które miał zagrać ktoś inny
- Kultowe role, które miał zagrać ktoś inny
- Finn – Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy – Tom Holland
- Steve Rogers – Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie – John Krasinski
- Peter Parker – Spider-man: Homecoming – Timothée Chalamet
- Will Turner – Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły – Tom Hiddleston
- Daenerys Targaryen – Gra o tron – Elisabeth Olsen
- James Bond – Casino Royale – Henry Cavill
- Neo – Matrix – Will Smith
- Vivian Ward – Pretty Woman – Michelle Pfeiffer
- Maximus – Gladiator – Mel Gibson
- Superman – Superman Lives – Nicolas Cage
- Han Solo – Gwiezdne wojny: Nowa nadzieja – Al Pacino
- Michael Corleone – Ojciec chrzestny – Jack Nicholson
- Aragorn – Władca Pierścieni – Daniel Day-Lewis
Aragorn – Władca Pierścieni – Daniel Day-Lewis

- Kto ostatecznie zagrał: Viggo Mortensen
- Kiedy: W 2001 roku.
- Gdzie obejrzeć film: HBO Max, Chili, Rakuten
Na zakończenie raz jeszcze wrócimy do filmów Petera Jacksona, którymi przecież rozpoczęliśmy to długie zestawienie. Rzadko kiedy widzowie kojarzą Daniela Day-Lewisa, a szkoda, bo to znakomity aktor, który w pełni oddaje się roli, a przy okazji ma już na koncie aż trzy Oscary (tak jak Jack Nicholson). Mało kto wie też o fakcie, że to właśnie on mógł zagrać Aragorna w trylogii Władca Pierścieni zamiast Viggo Mortensena.
Peter Jackson wiele razy proponował rolę Aragorna Lewisowi. A ten za każdym razem odmawiał. Aktor nigdy nie chciał być częścią większych filmowych franczyz czy grać w światach, które w żadnym stopniu go nie intrygowały. Co więcej, jak powiedział w wywiadzie z 2009 roku, „Nie bardzo chciałbym współtworzyć film, którego następnie nie chciałbym obejrzeć w kinie”. Wychodzi na to, że aktor „nie czuł” Śródziemia lub nie traktował całego projektu zbyt poważnie (podobny przypadek do tego z Alem Pacino i Gwiezdnymi wojnami). Za to Mortensen wykorzystał swoją szansę, stając się „ulubionym” Aragornem całej publiczności.
Jeszcze jedną osobą, która miała możliwość zagrania we Władcy Pierścieni, był Sean Connery. Otrzymał on propozycję wcielenia się w Gandalfa. Aktor odrzucił jednak tę rolę, argumentując swój wybór tym, że po prostu „nie rozumie” tego świata. Najwyraźniej Śródziemie nie było pisane byłemu agentowi 007. Podobno producenci proponowali też rolę Gandalfa Anthony’emu Hopkinsowi. Dopiero później przypadła ona Ianowi McKellenowi, który znakomicie sprawdził się jako szary, a następnie biały czarodziej.
OD AUTORA
Zawirowania castingowe udowadniają, jak niepewny, a przy okazji płynny jest biznes filmowy. Wybory aktorskie nie są tak oczywiste, jak się mogą widzowi z początku wydawać, a czasem parę impulsów lub kilka czynników zewnętrznych może zadecydować, kto zagra daną rolę. Warto zapoznać się z tymi małymi historiami, aby dowiedzieć się czegoś więcej o swoich ulubionych filmach i kreacjach.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.