autor: Sebastian Purtak
Gry RPG, w które zagramy w 2018 roku – nie tylko Vampyr i Pillarsy
Przyglądamy się najlepiej zapowiadającym się grom fabularnym, które mają pojawić się na rynku w tym roku.
Spis treści
- Gry RPG, w które zagramy w 2018 roku – nie tylko Vampyr i Pillarsy
- Dark Souls: Remastered – You died… again
- Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr. Diablo kontra Imperator
- Vampyr – lekarz zmuszony zabijać
- Octopath Traveler – powrót klasycznych jRPG
- Dauntless – darmowy Monster Hunter
- The Banner Saga 3 – koniec świata jest już bliski
- Werewolf: The Apocalypse – powrót do Świata Mroku
- My Time at Portia – Zelda na farmie
- Consortium: The Tower – czy to nowy Deus Ex? Nie, to konsorcjum!
- The Bard’s Tale IV – wyprawa w starym, dobrym stylu
- Underworld Ascendant – witajcie w Stygijskiej Otchłani
- Pathfinder: Kingmaker – klasyczne RPG
- GreedFall – magia powstrzyma kolonializm?
- Disco Elysium – simulator zniszczonego życiem policjanta
The Banner Saga 3 – koniec świata jest już bliski
- Co to: turowe RPG z niezwykłym klimatem i masą trudnych wyborów
- Twórcy: Stoic
- Platforma: PC, PS4, Switch, XONE
- Data premiery: 24 lipca 2018 roku
Trzecia część jednej z najciekawszych serii gier niezależnych trafi na PC i konsole już 24 lipca. Najnowsza odsłona trylogii opowiadającej o końcu świata inspirowanego nordycką mitologią będzie zwieńczeniem tej niezwykle oryginalnej sagi.
The Banner Saga 3 jest przede wszystkim kontynuacją wydarzeń przedstawionych w dwóch poprzednich grach studia Stoic. Nie oznacza to jednak, że produkcją tą powinni zainteresować się jedynie fani trylogii, gdyż premiera ostatniej części przygód karawany uciekającej przed końcem świata będzie również doskonałą okazją, by z tym nieszablonowym cyklem zapoznali się nowi gracze. Przypomnijmy więc, że tytuły z serii The Banner Saga to taktyczne gry RPG, w których kierujemy poczynaniami grupki uciekinierów, przemierzamy mityczne skute lodem krainy, podejmujemy trudne moralnie decyzje i toczymy boje z wykorzystaniem turowego systemu walki. A wszystko to opatrzono malowniczą rysunkową oprawą graficzną i niezwykle klimatyczną warstwą audio.
Pomimo wciągającej rozgrywki i nietuzinkowej oprawy The Banner Saga jest, niestety, serią wciąż dość niszową. Jej ostatnia część sfinansowana została głównie za pomocą platformy Kickstarter i dzięki wsparciu wiernej grupy fanów. To kolejny powód, dla którego warto się tą produkcją, jak i całą serią, zainteresować, gdyż naprawdę niewiele jest takich perełek wśród gier niezależnych.