Scorn. Premiery gier - w jakie gry zagramy w październiku

- Gry października 2022 - miesiąc bez kasztanów
- The Last Oricru
- A Plague Tale: Requiem
- Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo złodziei (PC)
- Mario + Rabbids: Sparks of Hope
- Persona 5 Royal (PC, XOne, PS5, XSX/S, Switch)
- Gotham Knights
- New Tales from the Borderlands
- Scorn
- Mount and Blade 2: Bannerlord
- Victoria 3
- Bayonetta 3
- Call of Duty: Modern Warfare 2
- Najciekawsze premiery października
Scorn
Data premiery: 14 października 2022
INFORMACJE
- Gatunek: przygodowa gra akcji
- Platformy: PC, XSX/S
- Przybliżona cena: ok. 125 zł (PC), ok. 190 zł (XSX/S)
Prawdziwie niepokojąca gra
Scorn to obowiązkowa pozycja dla osób, które lubią się bać. Ewentualnie zwolenników surrealistycznych, przerażających obrazków, w stylu twórczości H.R. Gigera. Pierwsze słyszycie? To przypomnijcie sobie wygląd ksenomorfa z serii Obcy i już wiecie, o kogo i o co chodzi. No więc w takiej właśnie stylistyce jest utrzymana ta przygodówka – ja już wiem, że zdecydowanie będę grał w nocy, aby zwiększyć immersję.
Horror pełną gębą
W ramach rozgrywki będziemy starali się rozwiązywać zagadki logiczne oraz środowiskowe, skoncentrujemy się także na eksploracji. W grze praktycznie nie ma dialogów, więc cała zabawa oprze się na zwiedzaniu nietypowych lokacji. Jeśli wydaje się Wam, że wszystko zostało w Scornie zrobione z materii organicznej, śpieszę z potwierdzeniem, że tak właśnie jest. Dlatego uważajcie, czego dotykacie, i nawet nie próbujcie zgadywać zastosowania niektórych przedmiotów – po prostu przekonajcie się sami, do czego służą.

Nasze oczekiwania
Już kilkakrotnie w tym miejscu wspominałem, że wiążę jakieś tam nadzieje z małymi, dziwacznymi, potencjalnie strasznymi lub obleśnymi projektami w rodzaju Inner Chains czy Agony. I okazywało się, że te tytuły nie doskakiwały do niespecjalnie wysoko ustawionej poprzeczki. Teraz jestem niemal pewien, że ze Scornem będzie tak samo. Oto bardzo ładna gra, która poza fenomenalnym stylem nie zaoferuje niczego wyjątkowego. Obym się pomylił.
Filip „fsm” Grabski

Jestem wielkim „klimaciarzem”, jeśli chodzi o gry – jeżeli jakaś produkcja umie zbudować odpowiedni nastrój, już jestem kupiony. Scorn wygląda jak zaproszenie do świata Gigera i Beksińskiego, z minimalistycznym interfejsem i nastrojową oprawą dźwiękową. Jeśli fabuła okaże się równie intrygująca, niebanalna, być może zostawiająca dużo do interpretacji, przyjmę Scorna nawet jako symulator chodzenia.
Dariusz „DM” Matusiak