- Czy milionowe dotacje dla twórców gier mają sens? Analizujemy
- Bloober Team
- PlayWay
- Techland
- Vivid Games
- T-Bull
- CI Games
- QLOC
- Cherrypick Games
- Narra
- Inne spółki otrzymujące dotacje
CI Games
CI Games, dawniej City Interactive, zaczynało od modelu biznesowego przypominającego ten wykorzystywany obecnie przez PlayWay. W pierwszej dekadzie XXI wieku firma ta zasypywała rynek niskobudżetowymi, słabymi grami, które mogliśmy kupić za niewielką cenę w większości kiosków. Serie Terrorist Takedown, Rajd na Berlin czy Code of Honor nie przynosiły jej chwały, ale sprzedawały się zadowalająco i pozwalały snuć ambitne plany. Realizować zaczęto je w 2010 roku. Premiera Snipera: Ghost Warriora była punktem zwrotnym, po którym CI Games zaczęło stopniowo skupiać się na produkcji mniejszej liczby gier, za to takich mogących walczyć o uwagę graczy czymś znacznie więcej niż tylko niską ceną. Strategia ta sprawdzała się przez lata, aż do 2017 roku, kiedy to zadebiutował Sniper: Ghost Warrior 3 – największa i najambitniejsza produkcja tego zespołu. Miał to być międzynarodowy hit, a wyszedł rozczarowujący średniak, po którym CI Games nieco przystopowało i obecnie stawia na gry z segmentu AA – znacznie lepsze od tych, od których zaczynało, ale niemające już ambicji podbijania całego świata.

CI Games korzystało z całej gamy pomocy, od dofinansowania szkoleń, przez gwarancje kredytowe, po pierwszą edycję programu GameINN, w ramach którego uzyskało lwią część z 5,934 mln zł łącznej kwoty dotacji. Firma przedstawiła dwa projekty, z których oba otrzymały dofinansowanie. Opis pierwszego z nich ogranicza się do tajemniczego „LADAI” i wiadomo o nim tylko tyle, że jest to oprogramowanie w jakiś sposób związane z Lords of the Fallen. Firma na jego wdrożenie uzyskała 2,424 mln zł. Pieniądze zostały przelane jej w 2017 roku, co oznacza, że najpewniej stały się częścią budżetu LotF2, projektu wielokrotnie restartowanego, z którego do dziś nie ujrzeliśmy nawet jednej grafiki. Nie była to zbyt udana inwestycja.
Drugi projekt starający się o dofinansowanie w ramach GameINN w 2016 roku wymagał kwoty 4,883 mln zł i dotyczył „opracowania innowacyjnej technologii opartej na zaawansowanych algorytmach sztucznej inteligencji przeznaczonej do generowania otoczenia gracza, w tym tłumu oraz stada zwierząt”. Po 2017 roku, w którym firma otrzymała te pieniądze, CI Games stworzyło wyłącznie grę Sniper: Ghost Warrior Contracts, w której sztuczna inteligencja przeciwników wypadła blado, a tłum i zwierzęta nie występowały. Lords of the Fallen 2, jeśli kiedyś w końcu powstanie, również nie zapowiada się na produkcję, w której mogłyby pojawić się tłumy.

Projekty, na które CI Games otrzymało pieniądze, raczej nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Warto jednak pamiętać, że gdy firma składała wnioski o dotacje, kończyła prace nad Sniperem: Ghost Warriorem 3 i miała zdecydowanie większe ambicje niż kilka miesięcy później, gdy doszło do rozczarowującej premiery tego tytułu.
