Czy milionowe dotacje dla twórców gier mają sens? Analizujemy
Państwo od lat dotuje polskie firmy tworzące gry komputerowe milionami złotych. Sprawdziliśmy, co z tymi pieniędzmi robią firmy, które najchętniej zgłaszają się po dotacje.
Spis treści
- Czy milionowe dotacje dla twórców gier mają sens? Analizujemy
- Bloober Team
- PlayWay
- Techland
- Vivid Games
- T-Bull
- CI Games
- QLOC
- Cherrypick Games
- Narra
- Inne spółki otrzymujące dotacje
PlayWay
PlayWay to jedna z ciekawszych firm tworzących krajobraz polskiej branży gier wideo. Posiada ona spore udziały w prawie 60 spółkach oraz dysponuje 84 zespołami deweloperskimi regularnie wypuszczającymi na rynek nowe tytuły. To współczesna manufaktura, która stawia na produkowanie dużej liczby nisko- i średniobudżetowych gier – celując (bardziej niż w wysoki poziom jakości) w potencjalnie kasową tematykę. I podejście to okazuje się wyjątkowo opłacalne – nawet jeśli nie wszystkie projekty odnoszą sukcesy, gdy tylko któryś „chwyci”, z nawiązką potrafi zrekompensować nawet kilka wtop. A „chwyta” ich całkiem sporo.
Co nieco zaskakujące przy tak skalkulowanym podejściu do produkcji gier, PlayWay niechętnie sięga po dotacje – firma na przestrzeni lat otrzymała zaledwie 663 tys. zł, w tym 650 tys. zł w 2017 roku w ramach pierwszej edycji programu GameINN. Pieniądze te zostały przeznaczone na „dostosowanie sposobu użytkowania i funkcjonowania gry Car Mechanic Simulator do możliwości rzeczywistości wirtualnej (VR)”. Wersja gry obsługująca gogle VR wciąż jeszcze nie zadebiutowała, a na oficjalnej stronie projektu jako data premiery widnieje rok 2019, co raczej nie rokuje dobrze.
Zostało jeszcze 65% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie