Za mało czasu na wykreowanie wiarygodnego złola pokroju Thanosa. Czy MCU naprawdę się sypie? 10 „grzechów” Marvela
- Czy MCU naprawdę się sypie? 10 „grzechów” Marvela
- Za dużo niepotrzebnych bohaterów
- Wieloświat unieważnia śmierć
- Za mało czasu na wykreowanie wiarygodnego złola pokroju Thanosa
- Filmy i seriale, które nic nie wnoszą do MCU
- Brak starych gwiazd
- Coraz bardziej zawiłe filmy
- Słabe efekty specjalne
- Małe płace i złe traktowanie pracowników oraz samych gwiazd
- Coraz więcej niekonsekwencji
Za mało czasu na wykreowanie wiarygodnego złola pokroju Thanosa

- Ile w tym winy twórców MCU: 90% przed zmianą strategii
- Przykłady: pierwsze cameo Kanga – 2021 rok (Loki), ostateczna rozgrywka 2025 lub 2026 i/lub 2028 (od czterech do siedmiu lat różnicy)
- Kontrprzykłady: pierwsze cameo Thanosa – 2012 rok (Avengers), ostateczna rozgrywka 2018–2019 (siedem lat różnicy)
Na początku MCU nikt nie wspominał o żadnym fioletowym olbrzymie z paskudną facjatą. Ani nawet o samych Kamieniach Nieskończoności. Poza tym Thanos ze sceny po napisach pierwszych Avengersów i Thanos z Avengers: End Game to dwaj zupełnie różni goście. Na ostateczne starcie z Szalonym Tytanem fani franczyzy czekali aż siedem lat. Późniejsze wydarzenia z What If...? były już w kontekście zakończenia Sagi Kamieni Nieskończoności mniej istotne.
Można uznać, że budowanie wizerunku potężnego złola i wprowadzanie w życie jego planu, aż do widowiskowego finału, trwało 7 lat. Jeżeli Kang i jego warianty miałyby zostać pokonane już w 2025, faktycznie oznaczałoby to zaledwie 4 lata od jego pojawienia się do ostatecznej klęski. Gdyby (co jest bardziej prawdopodobne) wystąpił on jeszcze w roli głównego złoczyńcy w 2026 roku w Secret Wars, dawałoby to 5 lat. W porównaniu z Thanosem – wciąż mało.
Według wszelkich znaków na niebie i ziemi Marvel wyciągnął jednak wnioski ze swoich błędów, najprawdopodobniej opóźniając premierę całego szeregu widowisk i dzieląc Avengers: Secret Wars na dwie części. Druga miałaby ukazać się w 2028 roku. A to oznacza, że z Kangiem, podobnie jak z Thanosem, spędzimy równe 7 lat. Jeżeli tak się faktycznie stanie – brawo, Marvel!
