Mega-Lo-Mania – „pomysł na grę jest ciekawy”. Cywilizacja lemingów - top 10 gier 1991 roku

• Sid Meier’s Civilization – „podobna do dużego programu użytkowego”
• Another World – „jest warta każdej ceny”
• Lemmings – „życzymy połamania myszy!”
• Formula One Grand Prix – „jedno bum i żegnam”
• Alien Breed
• Monkey Island 2: LeChuck’s Revenge – „niegdysiejszy przebój LucasArts”
• Street Fighter 2 – „ulubione mordobicie wielu niewyżytych amigowców”
• Mega-Lo-Mania – „pomysł na grę jest ciekawy”
• Eye of the Beholder / Eye of the Beholder II – „jedna z pierwszych dobrych gier opartych na AD&D”
• Wing Commander II: Vengeance of the Kilrathi – „na zagranie w nią skusił się nawet Niklaus Wirth”

Mega-Lo-Mania – „pomysł na grę jest ciekawy”

Mega-Lo-Mania to druga po Lemingach niezwykle oryginalna gra na tej liście, którą uważa się za jedną z pierwszych strategii czasu rzeczywistego – ukazała się rok wcześniej niż Dune II. W grze wcielaliśmy się w jednego z bogów, a celem było podbicie sektorów innych bogów na niewielkiej wyspie. Robiły to za nas małe ludziki, którym wydawało się rozkazy budowy różnych technologii, przedmiotów i obiektów – niemal jak w klasycznym RTS-ie. Twórcy stanowczo odrzucali zarzuty o podobieństwo do Populousa – gry Bullfroga z gatunku „god game”, wskazując na liczne różnice w gameplayu.

Mega-Lo-Mania początkowo miała jednak wyglądać zupełnie inaczej. Pierwsze szkice zakładały kontrolowanie statku kosmicznego i walkę z robotami na wyspie, a rozgrywka miała mieszać elementy zręcznościówki scrollowanej w górę i strategii czasu rzeczywistego. Testy wypadły jednak słabo – wydawca nie był zainteresowany taką pozycją, nie potrafiono jej dopasować do żadnego popularnego gatunku. Ostatecznie usunięto mechanikę zręcznościówki ze scrollowanym obrazem. Dziś Mega-Lo-Mania uchodzi za pierwszego prawdziwego RTS-a w historii gier, na dodatek z klasycznym drzewkiem rozwoju technologii, i zajmuje jedno z czołowych miejsc w rankingu najlepszych gier wszech czasów na Amigę.

1. Więcej o grze Mega-Lo-Mania