Kurt Cobain w siedem lat podbił świat. 12 rzeczy, które powstały SZYBCIEJ niż Cyberpunk
- 12 rzeczy, które powstały szybciej niż Cyberpunk 2077
- Michał Anioł crunchował, zanim stało się to modne
- Disney zdążył wskrzesić, a potem zabić Gwiezdne wojny
- Golden Gate i wieża Eiffla
- Sapkowski uwinął się w sześć lat
- W ciągu ośmiu lat ukazało się dziewięć odsłon Assassin’s Creed
- Warszawiacy odbudowali Starówkę szybciej, niż CD Projekt RED spalił swoje miasto
- Stadion Narodowy zdążył przestać być targiem i stał się basenem
- Keanu Reeves zdążył zagrać we wszystkich Matrixach
- Frodo wrzucił Pierścień do lawy, a Thanos wrócił na tarczy
- Daenerys zdążyła przeprawić się przez wielką wodę i spalić miasto po drugiej stronie świata
- Tom Hanks, znany kurier FedExu, dostarczał przesyłkę przez cztery lata
- Kurt Cobain w siedem lat podbił świat
Kurt Cobain w siedem lat podbił świat
Zespół Nirvana
- Czas trwania: 7 lat
- Okres: 1987 – 1994
Warto dodać, że pierwszy album Nirvany to rok 1989, a ostatni to 1993.
Nie zliczę, w ilu chwilach mojego młodzieżowego życia, towarzyszył mi Kurt Cobain. Wiecie, kojarzycie tę niechlujną stylówę. Flanelowe koszule, sprany T-shirt, podziurawione jeansy i przydługie włosy. Śmierdziałem jak dusza nastolatka całkiem długo, ostatecznie gdzieś na studiach dochodząc do wniosku, że na Uniwersytecie Jagiellońskim trzeba mieć jednak jakiś sznyt i powab.
Tak czy inaczej, wszystko zaczęło się w 1987 roku na absolutnym zadupiu USA, w Aberdeen (dziś, po śmierci Kurta, przy wjeździe do tego miasta stoi nawiązująca do jego twórczości tablica: „Welcome to Aberdeen – Come As You Are”). Nagranie pierwszego albumu Nirvany, Bleach, kosztowało grupę 606 dolarów i 17 centów (to około 2394 złote – nieźle jak na cenę podboju świata, prawda?). Album odniósł umiarkowany sukces w rockowym światku, ale to nieistotne. Istotne jest to, że gdy w 1991 roku grupa nagrała Nevermind, rozpętał się szał na Nirvanę, która na zawsze zapisała się w historii muzyki.
Nie będę próbował tłumaczyć tego, jak potężny był to sukces – doskonale wiecie, że nawet dziś, 26 lat po zakończeniu działalności zespołu, koszulki z tą nazwą można kupić wszędzie, również w dużych odzieżowych sieciówkach, a charakterystyczne i łagodne piosenki z tego krążka wciąż gra się w radiu. Niestety Cobain, chwilę po ucieczce z terapii odwykowej (był uzależniony od heroiny), 5 kwietnia 1994 roku odebrał sobie życie.
Nie wiem, co Cobainowi strzeliło do głowy... To znaczy, no... to akurat wiem, bo była to strzelba Remington Model 11. Ale wystarczy powiedzieć, że samobójczą śmierć artysty do dzisiaj uznaje się za spisek, a fani nie wierzą, że znieczulony heroiną Cobain mógł utrzymać ciężką broń. Według nich zabić go miała Courtney Love (żona) albo Dave Grohl (perkusista Nirvany, obecnie Foo Fighters) lub inni reptilianie. Niemniej oznacza to, że zespół potrzebował siedmiu lat, aby na zawsze odmienić historię muzyki i sztuki, zapisując się w (pop)kulturze. A że rozwalili przy tym trochę gitar i muzycznego sprzętu? No cóż. Zachęcam deweloperów CD Projektu RED do rozpieprzania komputerów i konsol po premierze gry. Serio. Wpadniemy z kamerami.
Mamy dla Was ważną wiadomość
Ten tekst powstawał przy nieustannym wsparciu osób z redakcji, która w doborze tematów przekroczyła wszelkie granice, a ja musiałem to wszystko przelać na papier.
I żeby nie było niedomówień – praca, którą wykonuje teraz CD Projekt RED, zasługuje na podziw, poklask, ukłony i szacunek. Wszyscy nie możemy się już doczekać grudnia, bo zapowiadają się najlepsze święta od lat. W dodatku w roku, który nie dawał nam zbyt często powodów do radości. Dlatego jeszcze raz: czapki z głów, klaszczemy i czekamy tak cierpliwie, jak tylko potrafimy. Bo ja tak po prawdzie sądzę, że to będzie znaczyło dla na wszystkich coś więcej niż jakiś tam Golden Gate.
