11 niedocenionych seriali, które warto nadrobić
Są seriale, w przypadku których miałkość nie jest dla nikogo tajemnicą, ale jakimś cudem przedłużane są one o kolejne sezony. Istnieją jednak i takie, które mimo wysokiej jakości pozostają niezauważone lub szybko się o nich zapomina.
- 11 niedocenionych seriali, które warto nadrobić
- Kacze opowieści (DuckTales)
- Newsroom
- U nas w Filadelfii (It’s always sunny in Philadelphia)
- The OA
- Kleszcz (The Tick)
- Mr. Robot
- Carnivale
- Hannibal
- Nawiedzony dwór w Bly (The Haunting of Bly Manor)
- Bates Motel
Część seriali z tej listy spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem krytyki i obojętnością widzów, inne wręcz przeciwnie – to produkcje pokochane przez widownię i źle ocenione bądź nawet kompletnie zignorowane przez środowisko recenzentów. Nie wszystkie są idealne, mają swoje lepsze i gorsze momenty, a czasami opowiedziana w nich historia nie została nawet odpowiednio zakończona. To komedie, kryminały, horrory i dramaty, a często niedające się zaszufladkować gatunkowe miszmasze. Wszystkie jednak łączy nie zawsze dające się zdefiniować COŚ. I właśnie to COŚ sprawia, że nawet mimo kilku niedoskonałości każdy z nich warto nadrobić.
Chyba że już to zrobiliście. Jeżeli tak, koniecznie napiszcie o tym w komentarzu i podzielcie się informacjami o innych niedocenionych serialach!
Banshee
- Premiera: 2013
- Sezony: 4
- Gdzie obejrzeć: HBO GO
Banshee można zarzucić zaopatrzenie głównych bohaterów w niewyczerpane, zdawałoby się, pokłady szczęścia, które pozwalały im nie raz i nie dwa uniknąć niechybnej śmierci, przeładowanie akcją czy scenariuszowe dziury. Ale nieliczne wady produkcji bledną przy jej oryginalności. I nie są to jedynie czcze słowa – pokażcie mi drugi serial, w którym do końca nie wiemy, jak naprawdę nazywa się główny bohater, a mimo to mamy wrażenie, jakbyśmy znali go od zawsze. Albo taki, w którym występuje amerykański Janusz Tracz (mowa oczywiście o Proctorze).
Co więcej, twórcom udało się stworzyć historię zamkniętą i nie ulec pokusie pozostawienia sobie otwartej furtki do realizacji potencjalnego piątego sezonu. Jasne, Lucasa Hooda i Joba nigdy za wiele, ale powiedzmy sobie szczerze – opowieść o przypadkowym szeryfie oszuście i jego walce z lokalnym bossem została zakończona. Może cokolwiek naiwnie, ale za to tak wzruszająco, że bardziej się nie da.
Serial zebrał świetne oceny od widzów, ale przeciętne od recenzentów. Na Metacritic Ci pierwsi wywindowali Banshee na poziom niebotycznej średniej 9,2. Tymczasem przeciętna ocena krytyków to zaledwie 66.
