Kacze opowieści (DuckTales). 11 niedocenionych seriali, które warto nadrobić

• 11 niedocenionych seriali, które warto nadrobić
• Kacze opowieści (DuckTales)
• Newsroom
• U nas w Filadelfii (It’s always sunny in Philadelphia)
• The OA
• Kleszcz (The Tick)
• Mr. Robot
• Carnivale
• Hannibal
• Nawiedzony dwór w Bly (The Haunting of Bly Manor)
• Bates Motel

Kacze opowieści (DuckTales)

Nowa odsłona Kaczych opowieści okazała się łakomym kąskiem nie tylko dla fanów komiksowego pierwowzoru. Wzorem innych współczesnych animacji jej odbiorcami docelowymi są również dorośli widzowie. Reboot rozwinął wątek relacji Sknerusa i jego siostrzeńców, nadał głębi Tasi i zwiększył znaczenie samego Kaczora Donalda, który w oryginalnym serialu pojawiał się ledwie na chwilę. Trudno uwierzyć, że tak dopracowana animacja po okresie względnie dużej popularności została zapomniana przez widzów. I zakończona na trzecim sezonie (choć przynajmniej z całkiem satysfakcjonującym finałem).

Twórcy inspirowali się komiksami Dona Rosy i Carla Barksa, ale jednocześnie wzbogacili kacze uniwersum o współczesny sznyt i zupełnie nowych bohaterów, takich jak Lena i Wiola, przyjaciółki Tasi, czy Zeus – kaczy bóg piorunów nienawidzący Sknerusa. A wszystko to z ogromnym szacunkiem dla spuścizny autorów oryginalnej produkcji. Nowe Kacze opowieści pokazały, że da się rebootować seriale tak, by jednocześnie nie zrazić do siebie długoletnich fanów franczyzy i zyskać nowych.

Nie mogłoby się tak stać, gdyby nie odpowiednia oprawa techniczna – odświeżona kreska robi świetne wrażenie dzięki prostocie i wyrazistości; projekty Sknerusa, Tasi i siostrzeńców pokochacie od samego początku. I zapewne dacie się porwać fabule. Bo ta, eksplorując tematy, o których – jak mogłoby się zdawać – powiedziano i napisano już wszystko, potrafi pozytywnie zaskoczyć nawet widza, który nie miał do czynienia z oryginalną kreskówką. A dla fanów serii twórcy pozostawili easter eggi dosłownie w każdym kadrze, czyniąc z wynajdywania ich na drugim planie prawdziwą frajdę.