Kleszcz (The Tick). 11 niedocenionych seriali, które warto nadrobić

• 11 niedocenionych seriali, które warto nadrobić
• Kacze opowieści (DuckTales)
• Newsroom
• U nas w Filadelfii (It’s always sunny in Philadelphia)
• The OA
• Kleszcz (The Tick)
• Mr. Robot
• Carnivale
• Hannibal
• Nawiedzony dwór w Bly (The Haunting of Bly Manor)
• Bates Motel

Kleszcz (The Tick)

Kiedy na początku 2016 roku kina szturmem wziął Deadpool, regularnie burzący czwartą ścianę i jawnie naśmiewający się ze swoich franczyzowych towarzyszy broni, jasne stało się, że swoje miejsce na ekranie znajdzie też Kleszcz. Bohater komiksu i serialu animowanego czerpiący swoją siłę z parodiowania innych produkcji superbohaterskich ostatecznie zawitał na platformę Amazona jeszcze w tym samym roku. Gigant zamówił pilotażowy odcinek w marcu, a widzowie mogli go obejrzeć już w sierpniu. Dzięki dobrym ocenom krytyków i zainteresowaniu odbiorców rok później zobaczyć mogliśmy kolejne epizody Kleszcza. W sumie światło dzienne ujrzało ich 22 – 12 w ramach pierwszego sezonu i 10 w ramach drugiego.

Na początku Kleszcz cieszył się ogromną popularnością, znajdując się w pierwszej piątce najchętniej oglądanych seriali Amazona. Niestety, choć drugi sezon oceniono całkiem wysoko, oglądalność spadła, a platforma nie zamówiła już kontynuacji. Showrunner produkcji, Ben Edlund, próbował jeszcze znaleźć dom dla Kleszcza gdzie indziej, ale żadna z pozostałych platform nie zdecydowała się na sfinansowanie produkcji sezonu 3.

Choć porównania do Deadpoola nasuwają się już po przeczytaniu opisu produkcji, serial wcale nie jest jego kopią. Owszem, w jednym i drugim przypadku mamy do czynienia ze świadomą zabawą konwencją superbohaterską, a jednocześnie drwiną z jej nonsensów. Marvelowski mutant jest jednak w porównaniu do Kleszcza bohaterem… bardziej na serio. The Tick obśmiewa konwencję na każdym kroku, czyniąc z przygód każdego herosa i złoczyńcy serię mniej lub bardziej śmiesznych gagów. I trzeba przyznać, że robi to naprawdę dobrze.