Fallout 1 i Fallout 2. 10 gier, w których możesz zabić KAŻDĄ postać
- 10 gier, w których możesz zabić KAŻDĄ postać
- Fallout 1 i Fallout 2
- Carmageddon (seria, z akcentem na wersję z 2015 roku)
- Arcanum
- Dwarf Fortress
- Undertale
- Hitman 3
- Divinity: Original Sin 2
- Dark Souls
- The Sims
Fallout 1 i Fallout 2

- Premiera: 1997 i 1998
- Gatunek: RPG
- Czy uśmiercenie wszystkich jest jednym z celów gry: nie
Zabawa w postapokaliptycznym świecie pierwszych Falloutów miała być z zasady pozbawiona jakichkolwiek reguł (bo w końcu kto mógłby je stanowić?). Mogliśmy więc grać szlachetnym rewolwerowcem, femme fatale od biedy ratującą świat, surowym i bezwzględnym wojownikiem, dbającym jedynie o własne interesy wagabundą czy wreszcie totalnym psycholem, niszczącym wszystko i zabijającym wszystkich, którzy stanęli mu na drodze.
Gra wcale tego nie utrudnia. Chcesz wyrżnąć wioskę, która może Ci się jeszcze przydać do ukończenia kilku questów? Zrób to. Chcesz pozbawić życia swoich towarzyszy – czemu nie. Możesz nawet odstrzelić głowę swojemu małżonkowi bądź małżonce, wiernemu psiemu towarzyszowi, a nawet przynoszącemu pecha stworzeniu z obłędną ilością życia!
Twórcy chcieli sprawdzić, jaka aktywność będzie jarała graczy najbardziej. Okazało się, że większość z nich wcale nie wybierała totalnej rozwałki, częściej współpracując z napotkanymi NPC, niż ich szlachtując. Mimo to Bethesda w trzeciej i czwartej części serii pozostawiła możliwość skręcenia karku każdemu. No, może niemal każdemu, ale o tym już kiedy indziej.
