Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 grudnia 2022, 12:55

Chińscy gracze w końcu sprawdzą „nowe” gry

Valorant, Gwint i Pokemon Unite – te gry znalazły się wśród 44 zachodnich produkcji, które w końcu trafią do Chin, 18 miesięcy po wstrzymaniu przez rząd wydawania licencji.

Źródło fot. Grupa CD Projekt.
i

Po „sukcesie” programu walki z uzależnieniem młodzieży od gier chiński rząd zatwierdził wydanie na krajowym rynku 44 produkcji od międzynarodowych deweloperów. Wśród nich znalazły się Pokemon Unite, Don’t Starve, Valorant oraz – jak na ironięGwint: Wiedźmińska gra karciana (via agencja Reutera).

To pierwsze tytuły spoza kraju, które trafią do chińskich graczy od sierpnia 2021 roku. Wtedy to rząd Chin wstrzymał wydawanie licencji na sprzedaż gier. Proces wznowiono w kwietniu 2022 r., ale tylko dla produkcji tworzonych przez rodzimych deweloperów.

To dobra wiadomość dla wydawców, którzy na wcześniejszych decyzjach Chin straciły miliony lub nawet miliardy dolarów. Tylko w 2021 roku blokada licencji miała przyczynić się do zamknięcia 14 tysięcy rodzimych studiów.

Równie giganci pokroju Tencenta i NetEase mogą odetchnąć z ulgą. W końcu Chiny to dla wielu deweloperów istna żyła złota i de facto zamknięcie tego rynku na nowe gry musiało być bolesne. Tencent stracił miliardy dolarów po wstrzymaniu wydawania licencji, a i akcje NetEase mocno straciły na wartości wskutek tej decyzji (oraz niedawnego rozstania z Blizzardem).

Agencja Reutera podaje, że Tencent wyda na chińskim rynku – oprócz Don’t Starve studia Klei, w którym firma ma udziały – grę MOBA Pokemon Unite oraz Valoranta od twórców League of Legends.

Niemniej warto zauważyć, że liczba zatwierdzonych gier jest bardzo mała. W 2021 roku do sprzedaży dopuszczono 76 „importowanych” produkcji

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej