Rok 2025 obfituje w znakomite premiery, ale według Jasona Schreiera branża gier znalazła się w punkcie krytycznym. Dziennikarz Bloomberga zwraca uwagę, że nawet najlepsze produkcje mogą dziś przepaść w tłumie – bo gier jest po prostu za dużo.
Jason Schreier, znany dziennikarz Bloomberga, w swoim najnowszym artykule zwraca uwagę na problem, który niczym czarne chmury od kilku lat wisi nad branżą gier. I choć rok 2025 obfituje w znakomite premiery – do tego stopnia, że można go stawiać na równi z pamiętnym 2018 – to dla twórców sytuacja wcale nie wygląda tak różowo.
Schreier przypomina, że wrzesień 2025 roku jest wręcz przeładowany premierami. Na początku miesiąca gracze dostali wyczekiwane od siedmiu lat Hollow Knight: Silksong od Team Cherry, a pod jego koniec pełną wersję Hadesa II od Supergiant Games. Obie produkcje zostały uznane za jedne z najlepszych gier roku. Do tego dochodzi masa innych hitów – od nowej części Borderlands przez remake kultowego Trails in the Sky po świeże odsłony Dying Light i Silent Hill. A przecież to tylko jeden miesiąc.
Schreier zauważa jednak, że współczesny problem branży nie polega na braku jakości. Wręcz przeciwnie – gier świetnych jest dziś więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Według danych SteamDB w 2024 roku na platformie ukazało się aż 18 626 nowych produkcji, czyli niemal dwukrotnie więcej niż w 2020 roku. Z tego setki tytułów otrzymały fantastyczne recenzje od graczy. Problem? Zginęły w tłumie.
Ten zalew premier ma kilka źródeł: rosnące zainteresowanie grami, coraz tańsze i łatwiejsze w obsłudze narzędzia deweloperskie oraz niskie bariery wejścia. Lata temu stworzenie gry i dotarcie z nią do odbiorców było praktycznie niemożliwe bez wsparcia wydawcy, który zagwarantowałby miejsce na sklepowych półkach. Dziś, gdy sprzedaż przeniosła się niemal całkowicie do kanałów cyfrowych, pole gry zostało wyrównane – każdy może spróbować swoich sił.
Nowe produkcje muszą też rywalizować nie tylko ze sobą nawzajem, ale również z żywotnymi grami-usługami, które od lat przyciągają miliony graczy. Na szczycie listy najczęściej ogrywanych tytułów na Steamie wciąż królują Counter-Strike 2, Dota 2 i PUBG, a poza ową platformą takie giganty, jak League of Legends czy najpopularniejsze gry w Robloxie.
Schreier zauważa, że w 2025 roku ponad 120 tytułów otrzymało średnią ocen powyżej 80 na Metacritic. Jednak nawet tak wysoka nota nie wystarczyła wielu z nich, by przebić się do mainstreamu. Przykładami są Wildgate i Sunderfolk od Dreamhaven – obie gry zostały ciepło przyjęte, ale nie zyskały rozgłosu.
Dziennikarz konkluduje, że nie ma prostego rozwiązania tego problemu. Cofnięcie się do czasów, gdy o publikacji decydowały wspomniane półki w sklepach, byłoby krokiem wstecz. Z kolei demokratyzacja tworzenia gier sprawiła, iż mamy do czynienia z najbardziej różnorodnym i kreatywnym katalogiem w historii.
Dla graczy oznacza to raj i ogromny wybór. Dla twórców – wyzwanie, z którym coraz trudniej sobie poradzić. Bo dziś stworzenie dobrej gry to dopiero początek walki o uwagę odbiorców.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
2

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.