Data wydania: 18 września 2025
Spin-off serii gier akcji FPP od polskiego studia Techland. Dying Light: The Beast przenosi nas do wiejsko-przemysłowego Castor Woods. Głównym bohaterem gry jest Kyle Crane znany z pierwszej części, będący hybrydą człowieka i zombie.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Dying Light: The Beast jest spin-offem cyklu gier akcji z elementami RPG, osadzonych w świecie po apokalipsie zombie. Produkcja została opracowana przez polskie studio Techland. Początkowo powstawała jako dodatek do gry Dying Light 2: Stay Human, jednak z czasem rozrosła się na tyle, że została samodzielnym projektem.
Głównym bohaterem gry Dying Light: The Beast jest Kyle Crane, protagonista pierwszej odsłony cyklu, powracający jako hybryda człowieka i zombie. Po 13 latach niewoli u niejakiego Barona odzyskuje wolność i zamierza zemścić się na swoich oprawcach, którzy prowadzili na nim brutalne eksperymenty.
Polowanie prowadzi go do malowniczego regionu Castor Woods, niegdyś obleganego przez turystów, a obecnie będącego areną działań dla rozmaitych frakcji ocalałych oraz hord zombie. Jakby tego było mało, grasuje tu potężna bestia, przez którą nikt i nic nie może spać spokojnie.
W Dying Light: The Beast akcję oglądamy z perspektywy pierwszej osoby (FPP). Produkcja oddaje nam do dyspozycji otwarty świat, w którym znajdziemy zarówno dzikie obszary oraz tereny wiejskie, jak i kompleksy przemysłowe. Kyle może się poruszać na piechotę, korzystając z parkourowych umiejętności do pokonywania przeszkód terenowych, a także za kierownicą samochodu.
Przemierzając Castor Woods, protagonista poznaje jego mieszkańców i wykonuje dla nich zadania, gromadzi coraz lepszy sprzęt i modyfikuje już posiadane wyposażenie (dzięki rozbudowanemu systemowi craftingu). Ponadto na drodze Crane’a stają zarówno wrogo nastawieni ludzie, jak i zombie.
Standardowo dla serii, za dnia bohater może w miarę swobodnie poruszać się po okolicy i eliminować licznych przeciwników przy użyciu swych zabójczych mocy oraz broni białej i palnej, ale po zmroku żywe trupy rosną w siłę, przez co Kyle częściej musi ukrywać się lub uciekać – choć jego wewnętrzna bestia daje mu szansę stawienia czoła nawet najgroźniejszym przeciwnikom.
W Dying Light: The Beast można grać w pojedynkę lub w trybie współpracy przez Internet dla maksymalnie czterech osób.
Dying Light: The Beast zostało udostępnione jako gratis wszystkim posiadaczom Edycji Ultimate gry Dying Light 2: Stay Human.
Autor opisu gry: Krystian Pieniążek
Platformy:
PC WindowsPolskie napisy i dialogi
PlayStation 5Polskie napisy i dialogi
PlayStation 4Polskie napisy i dialogi
Xbox Series X/SPolskie napisy i dialogi
Xbox OnePolskie napisy i dialogi
Gry podobne:
4GRY
Seria sandboksowych gier akcji, rozgrywających się w świecie opanowanym przez zombie. Za cyklem stoi polskie studio Techland, które wcześniej stworzyło między innymi Dead Island i jego kontynuację – Dead Island Riptide czy choćby serię Call of Juarez.
Recenzja GRYOnline
Decyzja o uczynieniu z drugiego dodatku do Dying Light 2 pełnoprawnej gry okazała się słuszna. Dying Light: The Beast to duża produkcja, która skutecznie łączy to, co najlepsze w pierwszych dwóch częściach serii - sprytnie wymieszano elementy z DL, DL2 i The Following, tworząc grę dla wszystkich fanów marki, z zaskakująco fajną fabułą.
Aktualizacja: 18 września 2025
Dying Light The Beast poradnik to najlepsze porady na start, do walki, rozwoju postaci, eksploracji. Opisujemy wszystkie ulepszenia, bronie, wszystkich przeciwników i bossów, wymagania sprzętowe, długość gry, trofea.
1 września 2025
Wrzesień przyjemnie zaskakuje nowościami. Zagramy w Hollow Knighta: Silksonga, Borderlands 4, Silent Hill f, Dying Lighta: The Beast i nie tylko!
Techland zapowiedział masę nowości do Dying Light: The Beast, w tym zupełnie nowe funkcje i wsparcie ray tracingu. Już teraz wystartowało wydarzenie Call of the Beast z wyzwaniami i nagrodami.
gry
Zuzanna Domeradzka
16 października 2025 16:58
Reżyser Dying Light: The Beast uważa, że swoboda w polskiej grze jest lepsza niż w serii Far Cry. Pozwala ona podejść do walki na wiele różnych sposobów.
gry
Marcin Bukowski
2 października 2025 10:15
Techland udostępnił patch, który poprawia jedną z najbardziej denerwujących wad Dying Light: The Beast oraz wydajność. Twórcy zdradzili także, że w grze nadal kryją się nieodkryte jeszcze easter eggi.
gry
Adrian Werner
30 września 2025 20:20
Rok 2025 obfituje w znakomite premiery, ale według Jasona Schreiera branża gier znalazła się w punkcie krytycznym. Dziennikarz Bloomberga zwraca uwagę, że nawet najlepsze produkcje mogą dziś przepaść w tłumie – bo gier jest po prostu za dużo.
gry
Kamil Kleszyk
27 września 2025 09:23
Polskie Dying Light: The Beast musiało zostać ocenzurowane w Japonii. To kolejna „ofiara” surowego CERO.
gry
Zuzanna Domeradzka
22 września 2025 19:54
Techland dostarczył poprawki dwóch irytujących błędów w Dying Light: The Beast. Produkcja osiągnęła również nowy rekord aktywności graczy na Steamie.
gry
Marcin Bukowski
23 września 2025 22:20
Dying Light: The Beast wystartowało z mocnym przytupem. Nowa produkcja Techlandu zbiera znakomite recenzje i oceny od graczy. Wykresy popularności również mogą napawać optymizmem.
gry
Kamil Kleszyk
19 września 2025 19:47
Dziś zadebiutowało Dying Light: The Beast, a wraz z premierą pojawiły się pierwsze recenzje gry. Krytycy chwalą klimat i system walki, ale wytykają monotonię i słabą fabułę.
gry
Kamil Kleszyk
18 września 2025 19:34
Dzisiaj odbędzie się premiera Dying Light: The Beast. To najbardziej wyczekiwana polska produkcja tego roku.
gry
Adrian Werner
18 września 2025 12:40
Popularne pliki do pobrania do gry Dying Light: The Beast.
trainer Dying Light: The Beast - Trainer v1.2+ Plus 31 - 19 września 2025
trainer Dying Light: The Beast - Trainer v1.2+ Plus 34 - 28 września 2025
mod Dying Light: The Beast - FPS Optimizer (optimization for Dying Light The Beast GPU AND CPU Performance) v.0.2 - 5 października 2025
mod Dying Light: The Beast - Natural Color Visuals v.1.0 - 4 października 2025
Wymagania sprzętowe gry Dying Light: The Beast:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
(30 fps, 1080p) Intel Core i5-13400F / AMD Ryzen 7 5800F, 16 GB RAM, karta graficzna 6 GB GeForce GTX 1060 / 8 GB Radeon RX 5500 XT, 70 GB SSD, Windows 10.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
(60 fps, 1440p) Intel Core i5-13400F / AMD Ryzen 7 7700, 16 GB RAM, karta graficzna 8 GB GeForce RTX 3070 Ti / 12 GB Radeon RX 6750 XT, 70 GB SSD, Windows 10/11.
Ultra wymagania sprzętowe:
(60 fps, 4K) Intel Core i9-14900K / AMD Ryzen 9 7950X3D, 32 GB RAM, karta graficzna 12 GB GeForce RTX 5070 / 16 GB Radeon RX 9070, 70 GB SSD, Windows 10/11.
Średnie Oceny:
Średnia z 14 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 178 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Bardzo pozytywne"
Średnia z 39909 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Adrian Werner
Recenzent GRYOnline.pl
2025.09.18
Gra Dying Light: The Beast zapowiadana była jako korekta serii po trochę rozczarowującej drugiej części. Autorom udało się powrócić do klimatu survival horroru, a przy okazji pozytywnie zaskoczyć jakością misji pobocznych.
Bukary
Ekspert
2025.10.05
"DL: The Beast" ukończone. Ocena bez zmian: 8.5/10. Znakomita produkcja. Gdyby Techland nieco podrasował pod względem wizualnym silnik, to mielibyśmy już całkowity sztos. Czekam na dodanie RT i pewnie się jeszcze pobawię i poszwędam po dolinie.
zjazd
Ekspert
2025.09.29
Fajna Gierka która stoi gameplayem. Historia questy mogłyby nie istnieć bo główną frajdą jest z latania po mieście i wybijania zombi. W tej konwencji brakuje trochę rozwoju postaci. Drzewko jest ubogie a itemy nudne. Można to było ulepszyć pewnie niedużymi zasobami . Szkoda bo jeszcze bardziej by wciągała. Generalnie świetny arcadeowy przesycony gameplayem tytuł bez aspiracji na coś wiecej
kaczy316
Gracz
2025.10.16
No to lecimy z opinią o Dying Lighcie: The Beast, więc po kolei.OPINIA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY FABULARNEFabuła, klimat i postacie: Co do fabuły to mega mi się podobała od początku do samiutkiego końca, naprawdę fajne przedstawienie Kyle'a, Barona i jego sojuszników, Kyle naprawdę wyglądał jak gość, który dopiero po 13 latach wyszedł do ludzi, w sensie o dziwo komunikacja mu nie sprawiała problemów i była bardzo dobra jak na 13 lat niewoli, ale to w końcu Kyle Crane On to wie jak sobie poradzić w każdej sytuacji, były agent GRE, ucieczka z laboratorium była naprawdę spoko i klimatyczna, potem znalezienie i zrobienie pierwszej bezpiecznej strefy i następnie tak naprawdę wiemy co będziemy robić do końca fabuły czyli załatwiać chimery, mamy to powiedziane już na początku i tu muszę pochwalić Techland bardzo ładne i dobrze zrobione są te Chimery, świetny design, praktycznie każda się różni w jakiś sposób, jedne w mniejszy, a drugie są całkowicie inne, najbardziej mi się podobała niewidzialna chimera, super zrobiona i kompletnie nie spodziewałem się, że spotkam ją w takiej misji i miejscu, fajne zaskoczenie to było, szkoda, że nie było pobocznych chimer, ale to miał być dodatek, więc za dużo pobocznych rzeczy to ogólnie nie było, w sensie głównie to co wiedzieliśmy, że będzie czyli bezpieczne strefy i misje poboczne, ale o tym wypowiem się szerzej w innym aspekcie gry, także fabuła dość prosta, ale przedstawiona w naprawdę świetny sposób, o wiele lepiej niż w Dying Light 2, postacie były mega dobrze napisane, każda mi się podobała i miała swój charakter, a jak się czytało notatki to już w ogóle, w jednej misji w szpitalu psychiatrycznym czytałem notatki i przecież niektórzy o ile nie wszyscy Ci Telepaci to byli tam właśnie przetrzymywani i przeprowadzane były na nich eksperymenty, chyba, że to było jeszcze przed epidemią, ale wątpię, Camilo miał kilku lub nawet większość pod swoją opieką, ale tego nie pamiętam, wiem, że tam pracował, ogólnie sporo tam ciekawych notatek było ile osób nie przeżyło, jak testowali co jak działa na jakie choroby psychiczne, no multum ciekawostek naprawdę, fajnie się zbierało sojuszników, zdobywało ich zaufanie, niektórzy musieli odzyskać nawet nasze zaufanie, mi się to bardzo podobało, także fabuła naprawdę bardzo dobra i polecam ograć, dobrze to wszystko wyszło i z tego to ja jestem bardzo usatysfakcjonowany. Klimacik? Był, a jakże! Czułem się jakbym wrócił do Dying Lighta 1, tam też był taki mocny gęsty klimat, gdzie czuło się, że walczysz z zombie i epidemią głównie, a nie z ludźmi, którym odbiło, a zombie i epidemia schodzą na dalszy plan tak jak to było w drugiej części co mi się bardzo nie podobało, dobrze, że w tej części nie poszli za ciosem tylko wrócili do korzeni, klimacik mega, notatki fajnie się czytało i wszystko miało sens i było spójne, chyba byliśmy w Alpach o ile się nie mylę i te tereny bardzo dobrze oddawały klimat zdecydowanie. Postacie? Tak jak pisałem bardzo dobrze napisane jak dla mnie, Kyle świetny jak za swoich najlepszych czasów w pierwszej części, a nawet tutaj był lepszy według mnie, główny antagonista pomimo, że nie było go jakoś bardzo dużo, bardzo mało też nie, ale w finalnej misji co On odwalił, jak to wszystko planował, no jak dla mnie Baron to chyba najlepszy antagonista z całej trójki, nie wiem czy ktoś ma do niego podjazd, Rais może, bo też był świetny, ale Baron jest genialny, można było go bardziej rozwinąć, ale wiemy, że to powstawało jako dodatek do drugiej części i pewnie dlatego też jest go trochę mniej niż powinno być, niemniej jednak jest świetny, nasi sojusznicy? Mają charakter, Lydia bardzo mi się podobała, Olivia? Też dobrze napisana postać, nie jakaś wybitna, ale solidnie napisana kompanka podobnie Szeryfka i to w sumie tyle, reszta to postacie poboczne, które też miały swoje charaktery i nie były nijakie, były dobre i solidne.Mechaniki gry: Zacznijmy od zombie, których było sporo, spotykaliśmy trochę zmodyfikowane chyba plujące, bo w jedynce inaczej one wyglądały, a w dwójce to nie pamiętam już, ale zadanie jest to samo i robią to samo, standardowe zombie w grupie są mega niebezpieczne, te wielkie też fajnie było zobaczyć, no ogólnie odświeżone zombie, że tak powiem, nie zauważyłem chyba żadnych nowości z tych standardowych, jedynie chimery były nowością, mechanika z chimerami i bestią świetnie wymyślona i tymi umiejętnościami, bardzo fajne i czuć było z każdą chimerą, że jesteśmy co raz silniejsi i mocniejsi oj tak, w pewnym momencie mogliśmy kontrolować swoją bestię i też to było super, no ta mechanika była chyba idealnie zrobiona, ciężko cokolwiek tutaj poprawić, ogólnie umiejętności to standardowe drzewko tak jak w jedynce tylko zrobione jako jedno i podzielone na kategorie, ale działa? działa, systemy głównie takie jak w jedynce i dwójce, można tworzyć bronie, bandaże, ulepszać i modyfikować, to wszystko wiemy, co było dobre zostało dobre i nie ma co zmieniać, można jedynie ulepszyć, ale ciężko ulepszyć coś co działa świetnie w tej grze jak dla mnie, w sensie można, ale trzeba to byłoby zrobić z głową, ja sam nie mam pomysłu jak można by to było ulepszyć, podobało mi się to, że bieganie i parkour tak jak w jedynce nie zużywają już wytrzymałości, jedynie atak zużywa i uniki to jest bardzo dobre i powrót do korzeni, zmiana na plus, jak w nocy się wychodziło to nie raz padałem, bo przed tymi przemieńcami to uciec się nie dało, tak jak w jedyneczce, świetnie zrobione, w dwójce to na chillku sobie chodziłem w nocy i miałem wywalone, a tutaj to się bałem i od razu do bezpiecznej strefy, brawo za powrót do tego, to nadaję klimatu i dreszczyku emocji w grze. Mechanika jeżdżenia samochodem mówiąc wprost dla mnie kompletnie zbędna, tak przyjemnie się biega po tym świecie, który jest niesamowity i bardzo dobrze zrobiony chyba ręcznie, bo nie widzę tutaj powtarzalności za bardzo, ale mogę się mylić, ale naprawdę piękny świat i bieganie po nim to sama przyjemność, także te samochody imo zbędne, dla mnie mogłoby ich nie być, ale rozumiem jeśli ktoś się ze mną nie zgodzi. Parkour standardowo świetny w każdej części ten element był bardzo dobry mimo wszystko i tutaj nie jest inaczej. Z mechanik to chyba wszystko, dużo podobieństw do poprzedniczek, ale tak jak mówię nic dziwnego, ta gra powstawała jako DLC, więc jest jak jest, a i tak jest bardzo dobrze.Misje i aktywności poboczne: Misje poboczne bardzo mi się tutaj podobały także, nie mam na co narzekać naprawdę, każda jest wyjątkowa, nie jest to kopiuj wklej, w każdej trzeba zrobić co innego i prawie w żadnej nie czułem się jak włóczęga, któremu mówisz "Idź, zrób, wróć" Niektóre miały więcej niż jedną część, była fajna misja w kanałach, pomoc pewnej umierającej staruszce, misja z głośnikami i tym wynalazcą, pomoc w "Raju" naprawdę jest tego sporo i nie wszystko pamiętam, ale samo to, że i tak sporo pamiętam, a zwykle zapominam to mówi dużo, misje poboczne uważam, że naprawdę są zrobione z sercem i każda ma swój klimat dodatkowo widać w ludziach tą bezradność i skutki tej całej epidemii, pomimo, że jest Ona już około 13 lat jak nie więcej, to ludzie dalej to odczuwają, dalej się boją, dalej nie wiedzą co robić i szukają po prostu bezpieczeństwa i jest to odwzorowane świetnie według mnie, też potrafią zwariować przez to wszystko, szukają kolejnych sposobów na odciągnięcie od siebie zombie, mega dobrze napisane misje, takie jest moje zdanie, co do aktywności poboczne no to głównie bezpieczne strefy i podstacje i chyba tyle, nie było ich za wiele, a i tak sprawiały masę frajdy, trochę mało, ale mówię idzie wybaczyć przez wzgląd, że to i tak miało być DLC.Grafika i animacje: Powiem tak grafika jest przepiękna w tej grze, miejsca są zrobione tak mi się zdaję, że ręcznie, bo tak wyglądają, AI nie zrobiłoby raczej takich ciekawych, pięknych i przede wszystkim niepowtarzalnych widoków, ale no tu mogę się mylić, to jedynie moje zdanie na ten moment, także grafika bardzo dobra. Animacje są również super uwielbiam ucinać łby zwykłym zombie i deptać je jak upadną, a finishery na bossach i większych wrogach wyglądają epicko zarówno z pierwszej osoby jak i wtedy kiedy patrzysz jak ktoś to robi kiedy gracie w kooperacji, brawa dla Twórców! Reszta standardowo na wysokim poziomie.Optymalizacja: Bardzo dobra, nie miałem większych spadków FPS'ów, kilka bugów w misjach się potrafiło trafić jak chociażby jakieś drzwi się nie otwierały i głównie to zazwyczaj albo miałem nawet buga, że miałem wybić wszystkie zombie, ale jeden się nie pojawił i nie chciało mi zaliczyć ich zabicia i musiałem wyjść do menu i wejść do gry z powrotem, parę było, ale nie było to coś, czego nie naprawiłoby wyłączenie i włączenie gry z powrotem, a same save'y były na tyle często, że nie traciło się na tym absolutnie nic, także uważam, że optymalizacja naprawdę solidna.To tyle, cała moja opinia o grze, mega dobry tytuł, fajny powrót do korzeni, mega przyjemny do ogrania ze znajomymi ja bardzo polecam, jak chcecie poczuć się jak w pierwszej części to ten tytuł jest do tego bardzo dobry, mega klimat, też niebezpieczne noce i wszystko zrobione tak przyjemnie, że nawet nie zauważycie, że nie ma czegoś więcej do roboty, ja przynajmniej tak nie miałem, podobało mi się, że mogłem nawalać zombie, robić misje związane z zombie, tworzyć bezpieczne strefy i podstacje, to mi w zupełności wystarczyło, nie musi być czegoś dużo, żeby było przyjemne, wystarczy, żeby było bardzo dobrze i przyjemnie zrobione, a tutaj tak właśnie jest! Cała gra mi zajęła prawie 27h, a jeszcze zostały mi mapy skarbów i misje z wyścigami, takie mniejsze rzeczy, ale zawsze coś polecam bardzo!
Drusix2
Gracz
2025.10.10
To jest rozczarowanie na całej linii. Fabuła jest denna i kompletnie nie wciąga. Postacie jak zwykle to jeden wielki cringe. Parkour toporny, a skakanie po budynkach nie daje żadnej satysfakcji. Mam wrażenie, że w 1 części działało to dużo lepiej. Zabijanie w kółko tych samych wrogów i wchodzenie do tych samych dark zonów nudzi. Brak fast travel to idiotyczna decyzja, a podróżowanie autem to katorga przez fatalny model jazdy i szybkie niszczenie pojazdów. Widać, że twórcy niczego się nie nauczyli od drugiej części. Tamta zniknęła z pamięci graczy po miesiącu, a z tym DLC będzie jeszcze gorzej.
SirLelek123
Gracz
2025.10.07
Nie miałem żadnych oczekiwań wobec gry. Jedynkę przeszedłem i o niej zapomniałem. Przy Dying Light: The Beast bawiłem się całkiem nieźle. Ogrywałem na PS5 Pro, wszystkie misje główne + poboczne zajęły mi 25 godzin. Fabuła:Fabuła to nic nadzwyczajnego, ot zwykła historia o zemście, chociaż potrafi zaskoczyć paroma zwrotami akcji, końcówka też była całkiem emocjonująca. Z żadną z postaci się nie zżyłem, ale po takiej grze nie oczekuję fabuł rodem z Death Stranding, także oceniam na plus. Misje poboczne to zazwyczaj znajdź/przynieś, ale każda z nich potrafi się rozwinąć, za każdą misją jest jakaś poboczna historia postaci czy też świata.Grafika:Na PS5 Pro gra prezentuje się całkiem nieźle, ale również nic rewolucyjnego. Tekstury potrafią być miejscami słabe, trawa to jakaś porażka, deszcz bardziej przypomina mleko niż rzeczywisty deszcz. Aspekt techniczny:W czasie rozgrywki nie napotkałem większych bugów, chociaż trzy razy musiałem resetować gierkę bo skrypt się nie wczytał (np. zabiłem wszystkich wrogów, ale misja nie szła do przodu, przez co nie mogłem wejść przez jakieś drzwi czy wykonać kolejnych zadań misji)Walka:Bardzo dobrze przemyślana. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, ja praktycznie większość gry grałem bronią jednoręczną. Czuć siłę uderzeń, jest satysfakcja z zabicia potworków, więc również oceniam na plus. Chyba największy tej gry. Aktywności:Tutaj akurat słabo, mamy ciemne kryjówki, bazy i stacje prądu, gdzie możemy zdobyć ekwipunek czy materiały.Ekwipunek tak na prawdę niczym się nie różni oprócz względów kosmetycznych i ewentualnych bonusów, punkty pancerza są praktycznie takie same dla każdego setu, a żeby realnie odczuć bonusy to trzeba założyć cały set. Ja poddałem się po kilku takich ciemnych miejscach - na normalnym poziomie trudności materiałów nie brakuje, a ekwipunek niewiele wnosi. Brakowało mi jakiś listów do przeczytania w tych miejscach, o postaciach które się tam ukrywały, prowadziły biznesu, czy jakiś smaczków przed epidemią. Takie się zdarzały, ale bardzo rzadko.Zrobiłem jedynie wszystkie stacje prądu i kryjówki bo za ich zrobienie zdobywało się PD. (za walkę PD jest bardzo znikome)Jeśli chodzi o noc to tak na prawdę może z dwa-trzy razy byłem zmuszony przez grę, żeby się w nocy poruszać. Nic nie zachęcało mnie do tego, aby spróbować robić jakiś aktywności w nocy, chociaż muszę przyznać, że jak już przemieńcy nas zauważą i rozpoczną pościg to gacie pełne. Finalnie grę oceniam na 7/10. Gra jakich wiele, ale dla fanów zombie polecam. Ja ograłem i pewnie już do niej nie wrócę.
FenikserPL
Gracz
2025.10.04
Powiem tak the beast spelnil moje wymagania praktycznie klimat jest duzo fajniejszy i straszniejszy jak od drugiej odslony nawet bardziej podoba mi sie the beast od jedynki.Polecam
DexteR_66
Gracz
2025.10.02
I jak tam Wam granie idzie? za mną już 35h, a jeszcze trochę do roboty mam - więc za bardzo nie rozumiem różnych opinii z różnych stron, że gra jest za krótka - myślę, że w 45h się zamknę i ten czas jest idealnie wyważony, tak jak w pierwszej części. Co do samej gry, to jest to taki powrót do korzeni jakiego oczekiwałem - Techland spisał się na medal, po średniej drugiej części, swoje winy odkupili jak dla mnie - noce w końcu są takie jakie powinny być, eksploracja cieszy niezmiennie, a i w końcu mega wielki progres zaliczyli jeżeli chodzi o zadania poboczne, bardzo dobrze są napisane, czym jestem mega pozytywnie zaskoczony.
Gimemoa
Gracz
2025.09.29
Wczoraj ukończyłem grę. I daję jej mocne 8/10, bo bawiłem się bardzo dobrze. Fabuła w sumie najlepsza w serii, bo nie rozwleczona jak w poprzednich częściach, a mocno skondensowana. Mała mapa robiła robotę (chociaż lekko minus za te tereny podmiejskie, które były monotonne w przemierzaniu), bo wszędzie dało się szybko dostać. Walka też sprawiała radochę, szczególnie w końcowych fazach gry, ale to "klejenie" się zombie do nas wymaga poprawy, niby nad tym pracują. Noc podnosiła ciśnienie, dlatego głównie biegałem za dnia. Muzyka robiła klimat cały czas. Postacie były ok, szkoda że Baron zyskuje dopiero z finałem gry (bo w sumie wtedy pojawia się kolejny raz po początku gry). Bardzo na plus Ogólnie bardzo bym się ucieszył, jakby kolejne części były robione w podobnej wielkości i skali, bo to się mocno sprawdza. I nie mogę się doczekać kolejnej części.
Pshemeck
Gracz
2025.09.26
Jako osoba, która wręcz nienawidzi gier o zombie zagrywam się w ten tytuł od 3 dni. Wciągnęło mnie :)Stwierdziłem, że skoro dostałem kod, to warto sprawdzić co to za gierka.Dużo krwi i flaków, przyjemne ciachanie maczetami, przyjemny dubbing i dobra moim zdaniem optymalizacja.
baltazar1908
Gracz
2025.09.26
Skończyłem i polecam gra zdecydowanie za krótka, super że jest Aiden, Spike z poprzednich części wszystko zbiera się w jedną całość w finale gry, szkoda zbyt tylko dużego podobieństwa do Resident Evil każdy z was jak zajdzie do decydującego pojedynku będzie wiedział o co chodzi i kogo, jeszcze raz polecam.
baltazar1908
Gracz
2025.09.20
Bardzo dobra gra Techland sie postarał, wszystko wygląda bardzo dobrze i graficznie i fabularnie, polecam i zaraz zaczynam walkę.
Charson
Ekspert
2025.10.19
Rusnar
GRYOnline.pl Team
2025.09.18
Ocena STEAM
Bardzo pozytywne (39 909)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,
Ocena OpenCritic
83% rekomendacji (109)
Gamepressure
Dariusz Matusiak
NoobFeed
Joy Rahman
SavePoint Gaming
Jake Su
GameGrin
Joshua Render
GamingBolt
Varun Karunakar
Metaverse Senator
Nie mialem zadnych oczekiwan i mialem pominac ta gre. Myslalem ze Techland skonczyl sie na DL1 i the Beast bedzie takim samym wesolym Far Cry jak dwojka gdzie zombie byly tylko dodatkiem.
Zaskoczyli mnie bardzo pozytywnie. Wrocil klimat i dobra muzyka a siekanie zombie jest jeszcze lepsze. Zadbali tu o detale. Urzekl mnie zajebiscie obrzydliwy dzwiek jakie wydawala odcieta glowa spadajaca po metalowych schodach. Nie spiesze sie ze skonczeniem tej gry. Mam nadzieje ze Techland wyciagnal wnioski i zrobi jeszcze lepsza kontynuacje.
SirLelek123 Legionista
Nie miałem żadnych oczekiwań wobec gry. Jedynkę przeszedłem i o niej zapomniałem.
Przy Dying Light: The Beast bawiłem się całkiem nieźle. Ogrywałem na PS5 Pro, wszystkie misje główne + poboczne zajęły mi 25 godzin.
Fabuła:
Fabuła to nic nadzwyczajnego, ot zwykła historia o zemście, chociaż potrafi zaskoczyć paroma zwrotami akcji, końcówka też była całkiem emocjonująca. Z żadną z postaci się nie zżyłem, ale po takiej grze nie oczekuję fabuł rodem z Death Stranding, także oceniam na plus. Misje poboczne to zazwyczaj znajdź/przynieś, ale każda z nich potrafi się rozwinąć, za każdą misją jest jakaś poboczna historia postaci czy też świata.
Grafika:
Na PS5 Pro gra prezentuje się całkiem nieźle, ale również nic rewolucyjnego. Tekstury potrafią być miejscami słabe, trawa to jakaś porażka, deszcz bardziej przypomina mleko niż rzeczywisty deszcz.
Aspekt techniczny:
W czasie rozgrywki nie napotkałem większych bugów, chociaż trzy razy musiałem resetować gierkę bo skrypt się nie wczytał (np. zabiłem wszystkich wrogów, ale misja nie szła do przodu, przez co nie mogłem wejść przez jakieś drzwi czy wykonać kolejnych zadań misji)
Walka:
Bardzo dobrze przemyślana. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, ja praktycznie większość gry grałem bronią jednoręczną. Czuć siłę uderzeń, jest satysfakcja z zabicia potworków, więc również oceniam na plus. Chyba największy tej gry.
Aktywności:
Tutaj akurat słabo, mamy ciemne kryjówki, bazy i stacje prądu, gdzie możemy zdobyć ekwipunek czy materiały.
Ekwipunek tak na prawdę niczym się nie różni oprócz względów kosmetycznych i ewentualnych bonusów, punkty pancerza są praktycznie takie same dla każdego setu, a żeby realnie odczuć bonusy to trzeba założyć cały set. Ja poddałem się po kilku takich ciemnych miejscach - na normalnym poziomie trudności materiałów nie brakuje, a ekwipunek niewiele wnosi. Brakowało mi jakiś listów do przeczytania w tych miejscach, o postaciach które się tam ukrywały, prowadziły biznesu, czy jakiś smaczków przed epidemią. Takie się zdarzały, ale bardzo rzadko.
Zrobiłem jedynie wszystkie stacje prądu i kryjówki bo za ich zrobienie zdobywało się PD. (za walkę PD jest bardzo znikome)
Jeśli chodzi o noc to tak na prawdę może z dwa-trzy razy byłem zmuszony przez grę, żeby się w nocy poruszać. Nic nie zachęcało mnie do tego, aby spróbować robić jakiś aktywności w nocy, chociaż muszę przyznać, że jak już przemieńcy nas zauważą i rozpoczną pościg to gacie pełne.
Finalnie grę oceniam na 7/10. Gra jakich wiele, ale dla fanów zombie polecam. Ja ograłem i pewnie już do niej nie wrócę.
Drusix2 Pretorianin
To jest rozczarowanie na całej linii. Fabuła jest denna i kompletnie nie wciąga. Postacie jak zwykle to jeden wielki cringe. Parkour toporny, a skakanie po budynkach nie daje żadnej satysfakcji. Mam wrażenie, że w 1 części działało to dużo lepiej. Zabijanie w kółko tych samych wrogów i wchodzenie do tych samych dark zonów nudzi. Brak fast travel to idiotyczna decyzja, a podróżowanie autem to katorga przez fatalny model jazdy i szybkie niszczenie pojazdów. Widać, że twórcy niczego się nie nauczyli od drugiej części. Tamta zniknęła z pamięci graczy po miesiącu, a z tym DLC będzie jeszcze gorzej.
kaczy316 Chorąży
No to lecimy z opinią o Dying Lighcie: The Beast, więc po kolei.
OPINIA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY FABULARNE
Fabuła, klimat i postacie: Co do fabuły to mega mi się podobała od początku do samiutkiego końca, naprawdę fajne przedstawienie Kyle'a, Barona i jego sojuszników, Kyle naprawdę wyglądał jak gość, który dopiero po 13 latach wyszedł do ludzi, w sensie o dziwo komunikacja mu nie sprawiała problemów i była bardzo dobra jak na 13 lat niewoli, ale to w końcu Kyle Crane On to wie jak sobie poradzić w każdej sytuacji, były agent GRE, ucieczka z laboratorium była naprawdę spoko i klimatyczna, potem znalezienie i zrobienie pierwszej bezpiecznej strefy i następnie tak naprawdę wiemy co będziemy robić do końca fabuły czyli załatwiać chimery, mamy to powiedziane już na początku i tu muszę pochwalić Techland bardzo ładne i dobrze zrobione są te Chimery, świetny design, praktycznie każda się różni w jakiś sposób, jedne w mniejszy, a drugie są całkowicie inne, najbardziej mi się podobała niewidzialna chimera, super zrobiona i kompletnie nie spodziewałem się, że spotkam ją w takiej misji i miejscu, fajne zaskoczenie to było, szkoda, że nie było pobocznych chimer, ale to miał być dodatek, więc za dużo pobocznych rzeczy to ogólnie nie było, w sensie głównie to co wiedzieliśmy, że będzie czyli bezpieczne strefy i misje poboczne, ale o tym wypowiem się szerzej w innym aspekcie gry, także fabuła dość prosta, ale przedstawiona w naprawdę świetny sposób, o wiele lepiej niż w Dying Light 2, postacie były mega dobrze napisane, każda mi się podobała i miała swój charakter, a jak się czytało notatki to już w ogóle, w jednej misji w szpitalu psychiatrycznym czytałem notatki i przecież niektórzy o ile nie wszyscy Ci Telepaci to byli tam właśnie przetrzymywani i przeprowadzane były na nich eksperymenty, chyba, że to było jeszcze przed epidemią, ale wątpię, Camilo miał kilku lub nawet większość pod swoją opieką, ale tego nie pamiętam, wiem, że tam pracował, ogólnie sporo tam ciekawych notatek było ile osób nie przeżyło, jak testowali co jak działa na jakie choroby psychiczne, no multum ciekawostek naprawdę, fajnie się zbierało sojuszników, zdobywało ich zaufanie, niektórzy musieli odzyskać nawet nasze zaufanie, mi się to bardzo podobało, także fabuła naprawdę bardzo dobra i polecam ograć, dobrze to wszystko wyszło i z tego to ja jestem bardzo usatysfakcjonowany. Klimacik? Był, a jakże! Czułem się jakbym wrócił do Dying Lighta 1, tam też był taki mocny gęsty klimat, gdzie czuło się, że walczysz z zombie i epidemią głównie, a nie z ludźmi, którym odbiło, a zombie i epidemia schodzą na dalszy plan tak jak to było w drugiej części co mi się bardzo nie podobało, dobrze, że w tej części nie poszli za ciosem tylko wrócili do korzeni, klimacik mega, notatki fajnie się czytało i wszystko miało sens i było spójne, chyba byliśmy w Alpach o ile się nie mylę i te tereny bardzo dobrze oddawały klimat zdecydowanie. Postacie? Tak jak pisałem bardzo dobrze napisane jak dla mnie, Kyle świetny jak za swoich najlepszych czasów w pierwszej części, a nawet tutaj był lepszy według mnie, główny antagonista pomimo, że nie było go jakoś bardzo dużo, bardzo mało też nie, ale w finalnej misji co On odwalił, jak to wszystko planował, no jak dla mnie Baron to chyba najlepszy antagonista z całej trójki, nie wiem czy ktoś ma do niego podjazd, Rais może, bo też był świetny, ale Baron jest genialny, można było go bardziej rozwinąć, ale wiemy, że to powstawało jako dodatek do drugiej części i pewnie dlatego też jest go trochę mniej niż powinno być, niemniej jednak jest świetny, nasi sojusznicy? Mają charakter, Lydia bardzo mi się podobała, Olivia? Też dobrze napisana postać, nie jakaś wybitna, ale solidnie napisana kompanka podobnie Szeryfka i to w sumie tyle, reszta to postacie poboczne, które też miały swoje charaktery i nie były nijakie, były dobre i solidne.
Mechaniki gry: Zacznijmy od zombie, których było sporo, spotykaliśmy trochę zmodyfikowane chyba plujące, bo w jedynce inaczej one wyglądały, a w dwójce to nie pamiętam już, ale zadanie jest to samo i robią to samo, standardowe zombie w grupie są mega niebezpieczne, te wielkie też fajnie było zobaczyć, no ogólnie odświeżone zombie, że tak powiem, nie zauważyłem chyba żadnych nowości z tych standardowych, jedynie chimery były nowością, mechanika z chimerami i bestią świetnie wymyślona i tymi umiejętnościami, bardzo fajne i czuć było z każdą chimerą, że jesteśmy co raz silniejsi i mocniejsi oj tak, w pewnym momencie mogliśmy kontrolować swoją bestię i też to było super, no ta mechanika była chyba idealnie zrobiona, ciężko cokolwiek tutaj poprawić, ogólnie umiejętności to standardowe drzewko tak jak w jedynce tylko zrobione jako jedno i podzielone na kategorie, ale działa? działa, systemy głównie takie jak w jedynce i dwójce, można tworzyć bronie, bandaże, ulepszać i modyfikować, to wszystko wiemy, co było dobre zostało dobre i nie ma co zmieniać, można jedynie ulepszyć, ale ciężko ulepszyć coś co działa świetnie w tej grze jak dla mnie, w sensie można, ale trzeba to byłoby zrobić z głową, ja sam nie mam pomysłu jak można by to było ulepszyć, podobało mi się to, że bieganie i parkour tak jak w jedynce nie zużywają już wytrzymałości, jedynie atak zużywa i uniki to jest bardzo dobre i powrót do korzeni, zmiana na plus, jak w nocy się wychodziło to nie raz padałem, bo przed tymi przemieńcami to uciec się nie dało, tak jak w jedyneczce, świetnie zrobione, w dwójce to na chillku sobie chodziłem w nocy i miałem wywalone, a tutaj to się bałem i od razu do bezpiecznej strefy, brawo za powrót do tego, to nadaję klimatu i dreszczyku emocji w grze. Mechanika jeżdżenia samochodem mówiąc wprost dla mnie kompletnie zbędna, tak przyjemnie się biega po tym świecie, który jest niesamowity i bardzo dobrze zrobiony chyba ręcznie, bo nie widzę tutaj powtarzalności za bardzo, ale mogę się mylić, ale naprawdę piękny świat i bieganie po nim to sama przyjemność, także te samochody imo zbędne, dla mnie mogłoby ich nie być, ale rozumiem jeśli ktoś się ze mną nie zgodzi. Parkour standardowo świetny w każdej części ten element był bardzo dobry mimo wszystko i tutaj nie jest inaczej. Z mechanik to chyba wszystko, dużo podobieństw do poprzedniczek, ale tak jak mówię nic dziwnego, ta gra powstawała jako DLC, więc jest jak jest, a i tak jest bardzo dobrze.
Misje i aktywności poboczne: Misje poboczne bardzo mi się tutaj podobały także, nie mam na co narzekać naprawdę, każda jest wyjątkowa, nie jest to kopiuj wklej, w każdej trzeba zrobić co innego i prawie w żadnej nie czułem się jak włóczęga, któremu mówisz "Idź, zrób, wróć" Niektóre miały więcej niż jedną część, była fajna misja w kanałach, pomoc pewnej umierającej staruszce, misja z głośnikami i tym wynalazcą, pomoc w "Raju" naprawdę jest tego sporo i nie wszystko pamiętam, ale samo to, że i tak sporo pamiętam, a zwykle zapominam to mówi dużo, misje poboczne uważam, że naprawdę są zrobione z sercem i każda ma swój klimat dodatkowo widać w ludziach tą bezradność i skutki tej całej epidemii, pomimo, że jest Ona już około 13 lat jak nie więcej, to ludzie dalej to odczuwają, dalej się boją, dalej nie wiedzą co robić i szukają po prostu bezpieczeństwa i jest to odwzorowane świetnie według mnie, też potrafią zwariować przez to wszystko, szukają kolejnych sposobów na odciągnięcie od siebie zombie, mega dobrze napisane misje, takie jest moje zdanie, co do aktywności poboczne no to głównie bezpieczne strefy i podstacje i chyba tyle, nie było ich za wiele, a i tak sprawiały masę frajdy, trochę mało, ale mówię idzie wybaczyć przez wzgląd, że to i tak miało być DLC.
Grafika i animacje: Powiem tak grafika jest przepiękna w tej grze, miejsca są zrobione tak mi się zdaję, że ręcznie, bo tak wyglądają, AI nie zrobiłoby raczej takich ciekawych, pięknych i przede wszystkim niepowtarzalnych widoków, ale no tu mogę się mylić, to jedynie moje zdanie na ten moment, także grafika bardzo dobra. Animacje są również super uwielbiam ucinać łby zwykłym zombie i deptać je jak upadną, a finishery na bossach i większych wrogach wyglądają epicko zarówno z pierwszej osoby jak i wtedy kiedy patrzysz jak ktoś to robi kiedy gracie w kooperacji, brawa dla Twórców! Reszta standardowo na wysokim poziomie.
Optymalizacja: Bardzo dobra, nie miałem większych spadków FPS'ów, kilka bugów w misjach się potrafiło trafić jak chociażby jakieś drzwi się nie otwierały i głównie to zazwyczaj albo miałem nawet buga, że miałem wybić wszystkie zombie, ale jeden się nie pojawił i nie chciało mi zaliczyć ich zabicia i musiałem wyjść do menu i wejść do gry z powrotem, parę było, ale nie było to coś, czego nie naprawiłoby wyłączenie i włączenie gry z powrotem, a same save'y były na tyle często, że nie traciło się na tym absolutnie nic, także uważam, że optymalizacja naprawdę solidna.
To tyle, cała moja opinia o grze, mega dobry tytuł, fajny powrót do korzeni, mega przyjemny do ogrania ze znajomymi ja bardzo polecam, jak chcecie poczuć się jak w pierwszej części to ten tytuł jest do tego bardzo dobry, mega klimat, też niebezpieczne noce i wszystko zrobione tak przyjemnie, że nawet nie zauważycie, że nie ma czegoś więcej do roboty, ja przynajmniej tak nie miałem, podobało mi się, że mogłem nawalać zombie, robić misje związane z zombie, tworzyć bezpieczne strefy i podstacje, to mi w zupełności wystarczyło, nie musi być czegoś dużo, żeby było przyjemne, wystarczy, żeby było bardzo dobrze i przyjemnie zrobione, a tutaj tak właśnie jest! Cała gra mi zajęła prawie 27h, a jeszcze zostały mi mapy skarbów i misje z wyścigami, takie mniejsze rzeczy, ale zawsze coś polecam bardzo!
quartiks Centurion
Po skończeniu gry na PS5 PRO, stwierdzam że jest bardzo dobrze. Minusy to samochód wciśnięty na siłę, i mała mapa, co za tym idzie moim zdaniem samochód jest zbędny. Fabuła taka sobie nic specjalnego ale gra stawia na wybijanie zombi. Po pewnym czasie musi mieć i to sens.