Legacy of Kain: Dead Sun - nowy fragment rozgrywki z porzuconego projektu

Jeżeli należycie do grona fanów cyklu Legacy of Kain, to zapewne zainteresuje Was najnowsze materiały z anulowanego Legacy of Kain: Dead Sun - gameplay i wysyp informacji, opublikowane w serwisie Eurogamer.

Kamil Zwijacz

W serwisie Eurogamer pojawił się artykuł dotyczący anulowanej przed kilkoma laty gry Legacy of Kain: Dead Sun. Wraz z nim opublikowano powyższy materiał wideo, prezentujący rozgrywkę z rzeczonej produkcji tworzonej przez ekipę Climax Studios, która odpowiadała chociażby za PC-tową wersję Castlevania: Lords of Shadow czy też Assassin's Creed Chronicles.

Produkcja miała ukazać się na konsolach PlayStation 3, Xbox 360 i komputerach osobistych. Square Enix, obecny właściciel marki, chciał otrzymać od dewelopera nowoczesną grę działającą na silniku Unreal Engine 3. Projekt, nazwany roboczo Black Cloth, miał być wzorowany m.in. na serii The Legend of Zelda, co przełożyć miało się na coś w rodzaju otwartego świata z lochami stworzonymi w modelu Hub and Spoke. Co ciekawe, gra nie miała zadowolić hardkorowych fanów cyklu Legacy of Kain, gdyż stanowią oni niszową grupę docelową. Zamiast tego chciano nakłonić nowych graczy, którzy np. spędzają swój czas przy Call of Duty.

Legacy of Kain: Dead Sun / Źródło: Mama Robotnik @NeoGAF. - Legacy of Kain: Dead Sun - nowy fragment rozgrywki z porzuconego projektu - wiadomość - 2016-05-28
Legacy of Kain: Dead Sun / Źródło: Mama Robotnik @NeoGAF.

Produkcja, choć osadzona w tych samych realiach, co poprzednie odsłony, miała być niejako restartem cyklu. Chciano odejść od historii znanej z oryginalnych gier Legacy of Kain, więc akcję przeniesiono setki lat w przyszłość w stosunku do Soul Reavera. Gracze mieli wcielić się w nowego bohatera o imieniu Asher, którego będąca w ciąży żona zostaje zamordowana na początku przygody. O dziwo, zemsta nie miała być głównym motywem przewodnim, a znany z poprzedniczek The Elder God oraz wampirze dziecko Saul. Co ciekawe Asher miał być pastorem, który został zabity przez wampira Geina, jednak po śmierci opanował jego ciało, zyskując dostęp do potężnych mocy. Bestia jednak została razem z nim i miała nam towarzyszyć jako tzw. "wewnętrzna postać" praktycznie do samego końca.

Wszystko to razem miało tworzyć dużą, pełną intryg, wielowątkową historię, przywołującą na myśl seriale telewizyjne HBO. Na potrzeby Black Cloth napisano mnóstwo dialogów, przejście kampanii fabularnej miało zająć około 20 godzin, przy czym zaliczenie tylko głównego wątku wymagałoby około 10 godzin.

Gein z Black Cloth / Źródło: Eurogamer.
Gein z Black Cloth / Źródło: Eurogamer.

Produkcja miała być bardzo łatwa w porównaniu do poprzednich części serii – taki wymóg stawiał wydawca. Walka inspirowana była systemem znanym z Batman: Arkham Asylum, jednak miała być szybsza i z wieloma ciosami wykańczającymi. Niektóre źródła podają, że projekt oferować miał tryb multiplayer stworzony przez ekipę Psyonix (znacie ich z Rocket League), ale ostatecznie moduł ten skończył jako osobna gra Nosgoth, która za kilka dni dokona żywota.

Koniec końców w okolicach E3 2012 grze nadano ostateczną nazwę, czyli Legacy of Kain: Dead Sun, stworzono nawet widoczny poniżej zwiastun. Deweloper rozrósł się do pokaźnych rozmiarów i w tym samym roku zatrudniał już około 100 osób, ale skończyło się na tym, że mniej więcej miesiąc przed targami pracownicy studia wiedzieli już, że gra nie ujrzy światła dziennego. Nie wiadomo dlaczego dokładnie Square Enix anulowało projekt, ale chodziło głównie o słabą przewidywaną sprzedaż. W 2010 roku światło dzienne ujrzały dwie podobne gry – Castlevania: Lords of Shadow i Darksiders. Obie produkcje były naprawdę dobre, ale nie odniosły większego sukcesu komercyjnego. Dodatkowo wydawca w tamtym okresie miał wygórowane wymagania i nie był zadowolony nawet z kilku milionów sprzedanych egzemplarzy Tomb Raidera i Hitmana: Rozgrzeszenia. Ponadto ponoć gra nie spełniała wymagań firmy, która bała się dalszych inwestycji, choć i tak trzeba zaznaczyć, że tytuł nie miał ogromnego budżetu – planowano przeznaczyć około 15 milionów funtów na produkcję i drugie tyle na marketing.

Koniec końców gry nie ma i nie będzie, a sama marka Legacy of Kain nie ma się zbyt dobrze. Anulowanie Legacy of Kain: Dead Sun i niewielka popularność Nosgoth, nie dają zbyt dużych szans na powrót cyklu w najbliższych latach.

Podobało się?

1

Kalendarz Wiadomości

maj
Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2016-05-28
20:25

Zamieć2000 Chorąży

Zamieć2000

UWAGA!!! TEN KOMENTARZ ZAWIERA DUŻO SPOILERÓW DO LEGACY OF KAIN!!!
.
.
.
Ogólnie to pomysł na fabułę ssie. Elder God umarł, więc lepiej byłoby wymyślić nowego ,,głównego złego'', a Kain dalej powinien egzystować (w końcu jest nieśmiertelny). Pomysł na system walki taki średni, wolałbym coś a'la slasher (albo chociaż to, co było w Defiance).
Ogólnie to można bóldupić o to, że to skasowali, ale... pomysł jest dosyć słaby. (Genialna) Historia LoK skończyła się po Defiance, lepiej byłoby ją zostawić i zrobić prequel/nieznany epizod z życia Kaina (życie Raziela znamy prawie całe). Ja osobiście nie żałuję, że to usunęli - gdyby wyszło, to byłoby podobnie, jak w przypadku Devil may Cry. Jeszcze gorszym pomysłem było Nosgoth, ale... pominę to milczeniem :) W każdym razie chętnie przygarnę nową część LoK, ale nie sequela do cholery! Czasami myślę, że Ubisoft lepiej wykorzystałoby tę markę niż Square :/

Komentarz: Zamieć2000
2016-05-29
11:16

Mastyl Legend

Mastyl

Podobało mi się to, klimat serii był jak najbardziej oddany.

Komentarz: Mastyl
2016-05-29
11:56

Dragowit Chorąży

Po raz pierwszy jestem w skórze starego fana który wścieka się na zmiany w jego ukochanej serii. Nigdy tego nie rozumiałem aż do tej pory.

Komentarz: Dragowit
2016-05-29
13:07

Yarovit Pretorianin

Akurat Nosgoth był bardzo fajną grą, która upadła przez mamwyjebanizm developerów i wydawcy. Niepołatane bugi, kilka problemów z balansem, niemal zerowy kontakt z graczami, brak marketingu... Gra nie opuściła nawet early access.

O samym Dead Sun myślałem, że gra byłaby OK... Dopóki nie zagrałem w Soul Reaver. Nie, nie stałem się hardcorowym fanem, ale Dead Sun to zdecydowanie nie byłaby godna kontynuacja

Komentarz: Yarovit
2016-05-29
19:58

zanonimizowany338750 Generał

Jako wielki fan serii LOK również dołączam się do krytyki Dead Sun, nie mniej na pewno chętnie bym zagrał jednak gdyby wyszedł, a mój sentyment do duetu R+K pozostanie w pamięci na zawsze.

Dla tego trzeba czekać i nie tracić nadziei, że pewno dnia zobaczymy newsa na wszystkich portalach z grami, że jednak będzie LOK! że jednak nie będzie to żadna kasacja i wyjdzie lada moment...

Komentarz: zanonimizowany338750

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl