Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 22 listopada 2007, 10:06

Hitman trafił do amerykańskich kin

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w Stanach Zjednoczonych zadebiutował wczoraj film Hitman, który nawiązuje do popularnej serii gier komputerowych o tym samym tytule. Obraz Xaviera Gensa z Timothym Olyphantem w roli głównej jest aktualnie wyświetlany na 2401 ekranach amerykańskich kin.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w Stanach Zjednoczonych zadebiutował wczoraj film Hitman, który nawiązuje do popularnej serii gier komputerowych o tym samym tytule. Obraz Xaviera Gensa z Timothym Olyphantem w roli głównej jest aktualnie wyświetlany na 2401 ekranach amerykańskich kin.

Hitman trafił do amerykańskich kin - ilustracja #1

Kosztująca 70 milionów dolarów opowieść o Agencie 47 została już oceniona przez kilkudziesięciu recenzentów. Tylko garstce krytyków film się podobał – reszta dosłownie zrównała go z ziemią. W rankingu prowadzonym na łamach serwisu Rotten Tomatoes, obraz może pochwalić się średnią oceną 3.7 w dziesięciopunktowej skali. Powyższa nota została ustalona na podstawie 48 recenzji.

Hitman to film sensacyjny, którego głównym bohaterem jest doskonale wyszkolony zabójca. Zwykle opanowany i perfekcyjny łowca staje się zwierzyną, gdy po przewrocie politycznym na jego ślad wpadną agenci Interpolu i rosyjskiej armii. Ścigany w Europie Wschodniej agent stara się dowiedzieć, kto go zdradził oraz dlaczego przeciwnicy chcą za wszelką cenę go wyeliminować. Jednakże największym zagrożeniem dla naszego bohatera okażą się problemy natury osobistej – budzące się wyrzuty sumienia oraz nieznane uczucie rosnące do rosyjskiej prostytutki.

Hitmana zobaczymy w polskich kinach ostatniego dnia listopada.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej