Gra dla swingersów od Ubisoftu wzbudza kontrowersje

Kilka dni temu firma Ubisoftu zapowiedziała prawdopodobnie pierwszą grę w historii dla swingersów, czyli We Dare. W produkcji gracze angażują się w minigierki podsycone erotycznymi akcentami. Okazuje się, że tytuł zdążył wzbudzić spore kontrowersje i negatywne opinie kilku komentatorów i zaniepokojonych rodziców.

W zwiastunie produkcji oglądamy dwie dorosłe pary, które po wspólnym posiłku bawią się przy We Dare. Minigierki zachęcają do lizania i całowania kontrolera ruchowego Wii, czy dawania klapsów partnerom. Niewinne zabawy kończą się striptizem dwóch panów dla rozradowanych pań. Grę ewidentnie skierowano do osób dorosłych, poszukujących nowych wrażeń.

Problem wiąże się z oceną wiekową, jaką grze przyznała organizacja PEGI. Najwyraźniej We Dare zostanie opatrzone logiem 12+, co sugeruje, że produkcja nadaje się dla nastolatków. Z pozoru niewinne zabawy, jak głoszą komentatorzy, mogą niestety prowadzić do przykrych sytuacji, czy wręcz tragedii.

Keith Vaz, członek parlamentu, który do tej pory mocno krytykował gry, wystosował w tej sprawie stonowany komentarz. Polityk zauważył, że We Dare otrzymało najzwyczajniej w świecie złą etykietkę. Jego zdaniem konsola Wii jest przyjazna rodzinie, więc trzeba sprawdzać każdą produkcję bardzo dokładnie przed przyznaniem jej oceny wiekowej.

Na łamach Daily Mail i Daily Telegraph pojawiły się jednak wypowiedzi dość zdenerwowanych rodziców, którzy martwią się o swoje pociechy. Zdaniem wielu z nich gra zachęca nieletnich do uprawiania seksu, czy nawet wymiany partnerów. Sprawa jest o tyle wrażliwa, że konsola Wii jest często używana przez młodszych użytkowników.

Powyższe opinie wyrażają odwieczny strach rodziców, którzy chcieliby wychowywać dzieci w bezpiecznym środowisku, co oczywiście jest zupełną fikcją. To nie zmienia faktu, że silnie erotyczna gra skierowana do dorosłych, na co wskazuje zabawny zwiastun, powinna dostać odpowiedni rating wiekowy.