Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 czerwca 2023, 10:04

Forza idzie w RPG, The Crew idzie w Forzę - Motoprzegląd Drauga

Forza Motorsport, The Crew Motorfest, F1 23, Forza Horizon 5, NFS Unbound, Automobilista 2, Le Mans Ultimate, MotoGP 23… Tytułów do omówienia w tym Motoprzeglądzie jest tyle, że prawie nie mieszczą się w „leadzie”. Atmosfera w krainie samochodówek robi się naprawdę gorąca!

Źródło fot. Ubisoft
i

Uff, ależ harówka! Słowo daję, odkąd piszę Motoprzegląd – a to już prawie dwa lata – nie miałem jeszcze tak zabieganych czternastu dni. Wbrew pozorom, nie ma w tym aż tak wielkiej zasługi „nie-E3”, jak mogłoby się wydawać. Owszem, bez tego wydarzenia nie przekazywałbym gorących wieści o Forzie Motorsport i The Crew Motorfest, ale i tak zostałyby mi do omówienia dwie ważne premiery, jeszcze jedna zapowiedź (też na ten rok!) czy budzący się wreszcie z letargu NFS Unbound. Nie traćmy więc czasu, jedziemy z lekturą.

Forza Motorsport zaklepuje październik

Tak naprawdę w temacie Forzy Motorsport nie mam wiele do dodania ponad to, co wypisałem w osobnych wiadomościach przez kilka ostatnich dni:

  1. Trzeba dopłacić aż 150 zł do Forzy Motorsport, by zagrać 5 dni wcześniej i z 38 autami ekstra
  2. Forza Motorsport wreszcie na gameplayu z prawdziwego zdarzenia
  3. Forza Motorsport bez Internetu nie pozwoli nawet odpalić kariery; gracze są źli

Rzeczony gameplay zamieszczam poniżej. Datę premiery pewnie już znacie – 10 października. W takim razie pozostaje mi już tylko podzielić się osobistą refleksją na temat wszystkiego, co powiedziano i pokazano przez ostatni tydzień.

Bez owijania w bawełnę: na pewno będę grał w Forzę Motorsport, ale na ten moment nie jestem zachwycony tym, czego doświadczyłem. Obecnie produkcja nie wygląda na przełom i zupełnie nowe otwarcie dla serii, które wynagradzałoby tak długie czekanie na nią.

W dużej mierze jest to wina zbyt „każualowego” gameplayu. Nasłuchaliśmy się o rewolucji w symulacji jazdy i pogody, w sztucznej inteligencji i w oprawie wizualnej, ale Turn 10 nie dało nam się dobrze przyjrzeć żadnemu z tych elementów.

W fizyce z włączonym kompletem asyst nie sposób dopatrzeć się realizmu, podobnie jak w AI na niewysokim poziomie trudności podczas wyścigu trwającego krócej niż pół okrążenia. Zmiany warunków atmosferycznych z kolei wywołano sztucznie i prezentowano przez raptem parę sekund. No i kompresja YouTube’a zaszkodziła grafice jako całości.

Do tego w oczy wpadło mi parę drażniących drobiazgów, z których na pierwszy plan wysuwa się zbyt bliska i statyczna kamera z kokpitu oraz obrót kierownicy nadal ograniczony do 180 stopni – uproszczenie niegodne gry, która mieni się symulatorem, i kolejna skaza na haśle „zbudowane od podstaw”, powtarzanym do znudzenia przez Turn 10.

Tym niemniej zobaczyłem kilka rzeczy, które mnie cieszą. Podoba mi się przygotowana na rozszerzanie po premierze kariera, z konstrukcją inspirowaną Forzą Motorsport 3 i 4 oraz prezentacjami aut przed zawodami a la Gran Turismo 7. Miodna może okazać się też praktyka na torach i ich nauka z systemem punktacji dla każdego zakrętu z osobna.

Poza tym intryguje mnie „rozwój” samochodów rodem z RPG, nagradzany dostępem do coraz potężniejszych ulepszeń w miarę gromadzenia punktów doświadczenia podczas jazdy. Oby tylko części tuningowe dla poszczególnych modeli stały się na tyle urozmaicone (podobnie jak zawody w karierze), by w tę całą zabawę nie wkradła się za szybko powtarzalność.

Tak czy inaczej jest tu wciąż zbyt wiele znaków zapytania. Pozostaje nam czekać na kolejne materiały z gry z nadzieją, że studio Turn 10 nie będzie z nimi zwlekało… i że tym razem nie tylko nie wzbudzi nowych wątpliwości, ale i rozwieje część dotychczasowych.

Polecam też Waszej uwadze alternatywne wrażenia z pokazu Forzy Motorsport, spisane przez DM-a:

  1. Widziałem Forzę Motorsport. Dogoniła konkurencję, ale nie chce jej uciec

The Crew Motorfest zaklepuje wrzesień

Miesiąc odstępu, uff. Tyle powinno wystarczyć, aby nacieszyć się The Crew Motorfest, począwszy od 14 września, a potem przeskoczyć do Forzy. Bo i będzie czym się cieszyć, sądząc po materiałach zaprezentowanych w trakcie Ubisoft Forward… i innych źródłach, na które jestem zmuszony spuścić zasłonę milczenia.

Na marginesie:

  1. potwierdzono, że dostaniemy opcję importu wszystkich swoich maszyn z The Crew 2 do Motorfest;
  2. w dniach 21-23 lipca odbędzie się kolejna zamknięta beta – rejestracja do niej prowadzona jest tutaj;
  3. Ivory Tower chwali się, że Motorfest zadebiutuje z ponad 610 pojazdami, ale nie dajcie się nabrać na tę okazałą liczbę – zawierają się w niej zmodyfikowane warianty tych samych modeli;
  4. gra zmierza na PC, PS5, XSX/S, PS4 i XOne.

Nowe zwiastuny i gameplay (poniżej) potwierdzają to, co wydawało się oczywiste od chwili zapowiedzi tej gry – studio Ivory Tower chce gonić Forzę Horizon, może nawet zacznie deptać jej po piętach. Widać to choćby po kompozycji filmów: czas ekranowy prawie w całości zajmują samochody (w szerokim przekroju), a motocykle, samoloty czy łodzie zepchnięto na absolutny margines.

Są też nasuwające skojarzenia z rywalem Playlisty – serie tematycznych wyzwań, poświęcone autom reprezentującym różne marki, kraje czy epoki – oraz funkcja cofania czasu. Ivory Tower daje nawet prztyczek w nos Forzie, oferując miejsca spotkań, w których gracze mogą chwalić się swoimi brykami przed sobą nawzajem.

Ba, da się też wychwycić pewien detal, który nabiera szczególnego znaczenia w kontekście omówionej przed chwilą Forzy Motorsport – wygląda na to, że w The Crew Motorfest zadbano o 900-stopniowy (na oko) kąt obrotu kierownicy w samochodach. Teraz to studiu Turn 10 powinno być naprawdę wstyd…

I tylko model jazdy na gameplayu wciąż wydaje się boleśnie „arkadowy”, nie odbiegając tak dalece od The Crew 2, jak można by sobie życzyć. Na szczęście pokątne doniesienia uczestników bety sugerują, że w istocie prowadzenie samochodów w Motorfest to znacznie większe wyzwanie – i większa frajda – niż w „dwójce”. Mam powody, by im wierzyć.

Czy zatem należy szykować się na godnego rywala Forzy Horizon? Jest wciąż za wcześnie, by wyrokować – ale nowe The Crew zapowiada się przynajmniej na alternatywę na tyle interesującą, że zmotywuje Playground Games do większego wysiłku. I tego nam wszystkim życzę.

F1 23 pozytywnym zaskoczeniem

Trochę pokpiwałem z F1 23 i lekceważyłem tę grę, ale ostatecznie zasiadłem do niej przed premierą – i jestem zaskakująco usatysfakcjonowany. Tryb fabularny nie tylko nie żenuje, ale nawet potrafi wciągnąć, nowy tryb F1 World okazuje się głupkowatą, choć przyjemną zabawą, a grafika – mimo trzymania się przez Codemasters ciągle tego samego, leciwego już silnika – wygląda bardziej naturalnie i lepiej niż w F1 22.

Prawdziwą „gwiazdą” nowej odsłony został jednak poprawiony model jazdy. Deweloper przyłożył się do zachowania bolidów i sprzężenia zwrotnego kontrolerów. Poprawki w tych dwóch aspektach sprawiły, że maszyny są znacznie bardziej stabilne i przewidywalne. Ich prowadzenie bez asyst nadal stanowi wyzwanie, ale już nie tracą przyczepności tak gwałtownie, gdy przeholujemy z gazem – dzięki temu jeździ się znacznie, znacznie przyjemniej niż rok temu.

Na zmianach w fizyce szczególnie skorzystały supersamochody. Tak, tak, nadal stanowią one tylko pomijalny dodatek do Formuły 1 i 2, a poza tym dostajemy tę samą garstkę modeli co w F1 22 – ale można znaleźć sporo radości w prowadzeniu ich w różnych wyzwaniach. Mając tak udany model jazdy, Codemasters potencjalnie mogłoby stworzyć poważne zagrożenie dla Gran Turismo czy Forzy Motorsport – gdyby tylko zdecydowało się opracować podobną grę…

Z moimi pozytywnymi odczuciami korespondują opinie prasy i graczy. Średnia ocen F1 23 na OpenCritic wynosi 84% (na bazie 25 recenzji). Również pierwsze wrażenia użytkowników Steama są nad wyraz dobre – na ten moment gra ma 89% przychylnych komentarzy (z 616). Tutaj jednak sytuacja może się jeszcze dynamicznie zmieniać, skoro premiera odbyła się zaledwie wczoraj.

Forza Horizon 5 znów wita celebrytów

W cieniu Forzy Motorsport znalazła się w ostatnim czasie Forza Horizon 5. Poświęcono jej tylko krótki segment podczas niedawnej transmisji Forza Monthly, w którym „zajawiono” nadchodzącą Serię 22, pełną prezentację zapowiadając na poniedziałek.

Tak jak oczekiwano, przez kolejne cztery tygodnie Festiwal Horizon znów będzie gościć ekipę Donut Media. Tym razem jednak, w przeciwieństwie do słabiutkiej Serii 14 z listopada, atrakcje związane z gwiazdami YouTube’a wydają się znacznie lepiej przemyślane.

Wiodącą atrakcją Serii 22, noszącej tytuł Upgrade Heroes, będzie nowa opowieść (Horizon Story), która stanowi adaptację jednego z popularniejszych programów Donut Media – HiLow. Gospodarze kupują w nim dwa egzemplarze wybranego modelu i modyfikują je „na wypasie” (Hi) lub „po taniości” (Low). Dlatego historia w grze będzie rozgałęziona, pozwalając nam opowiedzieć się za jedną lub drugą filozofią.

Na streamie zaprezentowano też jeden z samochodów dodawanych do FH5 w aktualizacji – 2023 Formula Drift #64 Forsberg Racing Nissan Z. Drugi nowy wóz ujawniono na Twitterze; to Formula Drift #51 Nissan 240SX naszego rodaka, Adama Knapika. Ponadto pewien użytkownik forum serii Forza dopatrzył się prawdopodobnej trzeciej i czwartej maszyny – będą nimi najpewniej Pagani Huayra R i Lotus Emira (co ciekawe, ten drugi dopiero co został potwierdzony dla Forzy Motorsport).

Na koniec przypominam, że w FH5 końca dobiega eksploracyjna Seria 21, a nagrodą na Playliście Festiwalowej w tym tygodniu jest 2022 GMC Hummer EV – nowe, elektryczne, obrzydliwie ciężkie (4 tony) i potężne (ok. 1000 KM) wcielenie słynnej amerykańskiej terenówki, której legenda narodziła się podczas służby w US Army.

NFS Unbound ożywa z „battle” passem

Doczekaliśmy się – po ponad sześciu miesiącach od premiery Need for Speed Unbound gotuje się na przyjęcie drugiej dużej aktualizacji: Volume 3. Trafi ona do gry 20 czerwca.

Studio Criterion Games znalazło wreszcie sposób na przekucie swojego ostatniego dzieła w grę-usługę, co się zowie. Daleko nie szukało – sięgnęło po rozwiązania już sprawdzone w „gatunku” i zaimplementowało batt… przepraszam, Speed Pass (pol. Przepustka do prędkości).

Na wbicie czeka 75 rang z nagrodami w postaci elementów kosmetycznych i jednego samochodu – specjalnie zmodyfikowanego Dodge’a SRT Vipera (2014) – za wykonywanie różnych wyzwań. Komu nie chce się grać aż tyle, może kupić nowe DLC i podskoczyć o 10 poziomów (a przy okazji dostać stuningowanego Forda Mustanga GT z 2015 r.).

Do tego dochodzi jeden zupełnie nowy wóz – kultowy DMC DeLorean – a także różnorakie dodatkowe wyzwania i dla trybu singleplayer, i dla Lakeshore Online. Nie zabrakło też pewnych ulepszeń rozgrywki (np. opcja zmiany pory dnia w multiplayerze oraz szybkiej podróży do kryjówek i miejsc spotkań), no i oczywiście jeszcze paru DLC ze zmodyfikowanymi autami. Wszystkie zmiany wypisano tutaj.

Biorąc pod uwagę, że pierwszy Speed Pass ma być dostępny do 16 sierpnia, możemy oczekiwać, iż następna aktualizacja do NFS Unbound ukaże się nie wcześniej niż za dwa miesiące. Niezbyt prędko, ale byłby to jakiś postęp po trzymiesięcznym czekaniu na Vol. 3.

AMS2 prawie zdążył na GP Hiszpanii

Jak zwykle, nowości dodane do Automobilisty 2 cieszą chyba bardziej niż cokolwiek, co wydarzyło się w którejkolwiek innej grze. Produkcję zaktualizowano do wersji 1.4.8.1, wprowadzając trzy zasadnicze atrakcje:

  1. wszyscy gracze dostali nowy pojazd – Formula Junior, czyli „generycznego” reprezentanta niedostępnej wcześniej kategorii historycznych bolidów, odzwierciedlającej maszyny z początku lat 60. dla niedoświadczonych kierowców, które mają ok. 100 koni mechanicznych mocy i 400 kg masy;
  2. zadebiutowało DLC z torem Circuit de Barcelona-Catalunya, znanym z rokrocznego goszczenia Grand Prix Hiszpanii (studio Reiza prawie zdążyło wypuścić dodatek na wyścig). Pakiet kosztuje 31,99 zł na Steamie i obecnie zawiera dwa współczesne warianty obiektu: z szykaną na końcu nitki lub bez niej;
  3. posiadacze DLC Racin’ USA Pt3 otrzymali obiecany pojazd – Formula USA 2023, czyli nielicencjonowany bolid zgodny z najświeższymi regulacjami wyścigów IndyCar (licencji studiu Reiza nie udało się zdobyć przez Motorsport Games).

Poza tym aktualizacja wyznacza kolejny kamień milowy w ulepszaniu fizyki gry. Deweloper wziął na warsztat przede wszystkim symulację opon, zawieszenia i aerodynamiki, czego rezultatem ma być bardziej precyzyjne sterowanie i lepsze wrażenie „połączenia” samochodów z drogą.

Na razie zmiany objęły tylko część maszyn (głównie wszelkiej maści formuły), reszta zostanie zmodyfikowana wraz z aktualizacją 1.5, której mamy się spodziewać w pierwszej połowie lipca (tak, Reiza Studios znów ma opóźnienie – ale tym twórcom je wybaczamy, cierpliwość do nich zawsze popłaca).

Forza idzie w RPG, The Crew idzie w Forzę - Motoprzegląd Drauga - ilustracja #1
Mały, ale wariat – Formula Junior to kupa dobrej zabawy w niepozornym opakowaniu. Źródło: Reiza Studios.

F1 Manager 2023 z bliską datą premiery

F1 Manager 2023 to kolejna już gra, przy której korzystamy na skróconej kampanii promocyjnej. Dopiero co pisałem o oficjalnej zapowiedzi tej pozycji, a już mogę dodać do tego datę premiery, zwiastun rozgrywki (poniżej) i inne konkrety.

Gra ukaże się 31 lipca na PC, PS5, XSX/S, PS5 i XOne – zaledwie jedenaście miesięcy po wydaniu edycji 2022. Osoby, które zamówią edycję Deluxe, rozpoczną zabawę cztery dni wcześniej. Na Steamie cena podstawowego wydania wynosi 254,99 zł – aż o 55 zł więcej niż w przypadku poprzedniej odsłony. Nie wzrosły chociaż wymagania sprzętowe (przynajmniej na razie).

Rennsport w zamkniętej becie

Długo oczekiwane beta-testy Rennsport rozpoczęły się 6 czerwca, praktycznie z dnia na dzień po ogłoszeniu daty w trakcie imprezy Rennsport Summit 2023 x ESL R1 Spring Major w Monachium. Startowi towarzyszyła publikacja pierwszego zwiastuna gry z prawdziwego zdarzenia (poniżej).

Zaproszenia do udziału w becie rozesłano po części na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy” (tj. według kolejności zgłaszania się), a po części losowo. Nadal można się zgłaszać – zrobicie to pod tym adresem.

Na ten moment zawartość gry nie jest zbyt bogata (ani oryginalna, co wytyka wielu graczy, którzy już dawno znudzili się Assetto Corsą Competizione):

  1. pięć samochodów: Audi R8 LMS GT3 evo II, BMW M4 GT3, Mercedes-AMG GT3 2020, Porsche 911 GT3 R (992), Praga R1;
  2. cztery tory: Hockenheimring, Monza, Nurburgring (Grand-Prix-Strecke), Spa-Francorchamps.

Niestety, brakuje – przynajmniej na razie – Porsche Mission R i hillclimbowej trasy Goodwood, którymi twórcy chwalili się w ubiegłym roku.

Premierę pełnej wersji gry zaplanowano (wstępnie) na grudzień 2023 roku. Rennsport na razie jest tworzony tylko z myślą o PC.

Le Mans Ultimate zapowiedziane

Firma Motorsport Games wreszcie dała nam jakikolwiek powód, by wierzyć, że jednak tworzy jakieś gry, a nie tylko rozpaczliwie próbuje wiązać koniec z końcem. Zapowiedziała oficjalnie grę Le Mans Ultimatesymulator z licencją najsłynniejszego wyścigu wytrzymałościowego świata, o którego powstawaniu słyszało się już od paru lat.

Za projektem stoi Studio 397 – to samo, które od lat rozwija znanego i poważanego rFactora 2. I to jest argument pozwalający dać wiarę, że przedsięwzięcie rzeczywiście wypali… nawet jeśli premierę wyznaczono na grudzień 2023 roku (wstępnie tylko na PC), a deweloper ma na razie gotowe do testów dwa auta i jeden tor, które zawarł w wersji demo udostępnionej uczestnikom niedawnego 24-godzinnego wyścigu Le Mans.

Docelowo gra ma zawierać spory wybór samochodów – nie tylko bolidy klasy Hypercar, które obecnie są na ustach wszystkich, ale również maszyny kategorii LMP2 i GTE. Podobnie rzecz ma się z torami, poza Circuit de la Sarthe pościgamy się na obiektach takich jak Monza, Bahrain, Sebring, Portimao czy Fuji.

Opracowanie tej zawartości powinien ułatwić Studiu 397 fakt, że duża jej część jest już dostępna w rFactorze 2. Oby tylko upiększono ją należycie na potrzeby Le Mans Ultimate, bo grafika w starszej grze miejscami wygląda naprawdę szpetnie (zwłaszcza tory). Inne wyzwania dla dewelopera to przygotowanie singleplayerowego trybu kariery oraz asyst, dzięki którym od gry nie odbiją się amatorzy nieposiadający kierownic.

I jeszcze jedna ciekawostka – Studio 397 planuje rozwijać LMU przez dłuższy czas. Wbrew panującym trendom, projektu nie pomyślano jako zalążka kolejnej serii, która będzie „dojona” rokrocznymi odsłonami. Pamiętajmy jednak, że plany mogą się dynamicznie zmieniać…

  1. Le Mans Ultimate na Steamie

iRacing uciera nosa Forzie Motorsport

Chwała Forzy Motorsport nie trwała długo. W iRacing rozpoczął się trzeci tegoroczny sezon, a to oznacza kolejny obfity zrzut zawartości – wśród której znalazł się ten sam upragniony Cadillac V-Series.R, który zdobi okładkę nowej gry studia Turn 10 (acz nie zaboli go to raczej zbyt mocno, zważywszy jak bardzo różnią się oba te tytuły i ich grupy docelowe). A oto lista nowości:

  1. trzy pojazdy: Cadillac V-Series.R GTP, Ligier JS P320, Porsche 911 GT3 R (992);
  2. dwa tory wyścigowe: MotorLand Aragon w Hiszpanii, Willow Springs w USA;
  3. nowy wariant toru Chicago Street Course (Grant Park 220);
  4. gruntowne poprawki wyścigów na szutrze, głównie w obszarze symulacji nawierzchni i opon;
  5. nowy system generowania trójwymiarowej roślinności (na razie użyty na Willow Springs, w przyszłości znajdzie zastosowanie w innych miejscówkach);
  6. udostępnienie wyścigów ze sztuczną inteligencją dla kolejnych ośmiu pojazdów i „dziesiątek” wariantów tras.

Po szczegóły odsyłam tutaj. Oczywiście za wszystkie niedostępne wcześniej pojazdy i tory trzeba zapłacić. Poniżej zobaczycie demonstrację Cadillaca V-Series.R – zajrzyjcie na kanał iRacing na YouTube, jeśli ciekawią Was prezentacje reszty nowości.

MotoGP 23 w cieniu Formuły 1

Wydanie tych dwóch gier w odstępie zaledwie ośmiu dni musiało się tak skończyć – podczas gdy F1 23 wydaje się być na ustach wszystkich entuzjastów interaktywnego motosportu, o MotoGP 23 prawie w ogóle się nie mówi.

Po ponad tygodniu od premiery w serwisie OpenCritic widnieje zaledwie dziesięć recenzji dzieła studia Milestone – ale są to przynajmniej całkiem pochlebne recenzje, ze średnią ocen na poziomie 77%. Krytycy na ogół chwalą głębię kariery i próby uczynienia zabawy przystępniejszą dla żółtodziobów (z różnym skutkiem), ale też zgadzają się, że trudno namawiać do zakupu tej odsłony kogoś, kto grał w poprzednią.

W opiniach graczy na Steamie widać większą koncentrację na istotnych zmianach w symulacji jazdy (ocenianych zazwyczaj pozytywnie), ale też drażniących technicznych niedoróbkach i sztucznej inteligencji, która wciąż nagina prawa fizyki, postępuje bezmyślnie i ogólnie frustruje. Dlatego na tej platformie gra ma obecnie tylko 67% pozytywnych recenzji (ze 176).

Motokurier (Turn 10, Assassin’s Creed)

  1. Okazuje się, że Forza Motorsport to nie jedyny projekt, w który obecnie zaangażowane jest studio Turn 10. Pomaga też firmie Hutch w tworzeniu niezapowiedzianej jeszcze oficjalnie gry mobilnej koncentrującej się na modyfikowaniu samochodów. Na szczęście owa pomoc sprowadza się do udzielania wskazówek w procesie kreatywnym, więc taki wkład raczej nie odrywa zanadto uwagi dewelopera od jego flagowego produktu.
  2. Studio Milestone rozwiało wątpliwości co do obecności wyścigowych motocykli w RIDE 5. Przy okazji 24-godzinnego Le Mans opublikowało wpis zachęcający do spróbowania zmagań wytrzymałościowych w grze i prezentujący na krótkim gameplayu jeszcze jeden nowy tor – Circuit de la Sarthe w wariancie Bugatti Circuit. Premiera tytułu nastąpi 24 sierpnia.
  3. Trackmania ma już za sobą wiele ciekawych tematycznych wydarzeń, ale na coś tak szalonego jeszcze nie trafiłem. Ubisoft zapowiedział crossover tej gry z Assassin’s Creed: Mirage, w ramach którego pokonamy pięć tras w Bagdadzie bolidem przyobleczonym w szczególną skórkę. Start 19 czerwca. Koniecznie zobaczcie poniższy zwiastun eventu – jest nawet skok wiary!
  4. Wygląda na to, że firma THQ Nordic zamierza kontynuować ofensywę w gatunku off-roadowych wyścigów. Serwis eXputer donosi, iż wydawca zlecił zespołowi Rainbow Studios (twórcom m.in. MX vs ATV: Legends) opracowanie kontynuacji gry Baja: Edge of Control, która ukazała się w 2008 roku, a w 2017 otrzymała remaster. Projekt jakoby znajduje się na wczesnym etapie produkcji i ma termin premiery wyznaczony wstępnie na 2025 rok.
  5. W ostatnich dwóch tygodniach miała miejsce jeszcze jedna, nietypowa „motopremiera”. Specjalizująca się w różnorakich symulatorach firma Aerosoft wydała grę CityDriver, w której mamy poczuć się jak prawdziwy, przyziemny kierowca, doskonalący się i załatwiający rozmaite codzienne sprawunki, jeżdżąc po Monachium. Na papierze koncept wygląda intrygująco, ale realizacja wypadła kiepsko – na Steamie tylko 43% recenzji jest pozytywnych. Gracze ganią szereg niedoróbek (z optymalizacją na czele) i chciwość twórców.
  6. Circuit Superstars nareszcie dostało datę premiery dla wersji na Nintendo Switcha. Wydanie to ukaże się w najbliższą środę, 21 czerwca.

Jeśli chcecie nadrobić – bądź przypomnieć sobie – poprzednie Motoprzeglądy, zapraszam Was tutaj. Pod linkiem znajdziecie chronologiczną listę tekstów.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej