Byli pracownicy Visceral Games o zamknięciu studia i sprzedaży Dead Space 2
Zach Wilson, jeden z byłych pracowników zamkniętego niedawno Visceral Games, podzielił się pewnymi liczbami dotyczącymi Dead Space 2. Scott Warner, również niegdyś zatrudniony w studiu, zdradził natomiast swoje przemyślenia dotyczące tego, czy aby na pewno za wynikłą wczoraj sytuację powinniśmy winić wyłącznie EA.
Wczoraj wieczorem informowaliśmy o zamknięciu przez Electronic Arts studia Visceral Games, znanego z takich gier jak Dante's Inferno, Battlefield Hardline czy trylogia Dead Space. Bezpośrednim powodem takiego ruchu według oficjalnego oświadczenia Patricka Söderlunda, wiceprezesa EA, było rozczarowanie firmy kierunkiem, w którym szła produkcja nowej przygodowej gry akcji osadzonej w uniwersum Gwiezdnych wojen. Tytuł, nad którym pracowała między innymi Amy Hennig, scenarzystka serii Legacy of Kain oraz trzech pierwszych odsłon cyklu Uncharted, w obecnej formie jest ponoć zbyt liniowy. Dlatego też jego poprawą i dokończeniem zajmie się EA Worldwide Studios z EA Vancouver na czele. Visceral Games natomiast zniknęło z powierzchni ziemi. Wczorajsze wydarzenia stały się okazją dla niektórych byłych pracowników studia do zdradzenia kilku zakulisowych informacji.

Jednym z nich jest Zach Wilson, projektant poziomów, zatrudniony obecnie w Bethesda Game Studios. Podzielił się on na swoim Twitterze kilkoma wartymi uwagi liczbami dotyczącymi gry Dead Space 2. Według jego słów, wyprodukowanie tego tytułu kosztowało 60 milionów dolarów. Sporo, a budżet mógł być jeszcze większy, lecz według słów dewelopera EA było „bezlitosne”, jeśli chodzi o trzymanie się ustalonych kwot. Gra rozeszła się ostatecznie w czterech milionach egzemplarzy. Niestety, to stanowczo za mało, by można było ogłosić komercyjny sukces. W tym momencie ktoś mógłby się zdziwić – przecież cztery miliony to całkiem dużo. Poza tym, Dead Space 2 poradził sobie dużo lepiej od poprzedniczki. Wszystko zatem powinno być w porządku, prawda? Nie do końca. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że sporo pieniędzy ze sprzedaży poszło do kieszeni sklepów, a także do Sony i Microsoftu, na platformach których Dead Space 2 się pojawiło. Należy dodać do tego jeszcze koszty marketingu i w konsekwencji dochód dla Visceral Games i Electronic Arts był dość mizerny. Mimo porażki na rynku, rozpoczęto prace nad Dead Space 3. Niestety, ten tytuł również sprzedał się poniżej oczekiwań. Ostatecznie seria została odstawiona na półkę.
Innym byłym pracownikiem Visceral Games, który zabrał głos przy okazji zamknięcia studia, jest Scott Warner, który zawodowo zajmował się reżyserowaniem gier, a obecnie jest zatrudniony w Oculus VR. Oto co napisał na swoim koncie na Twitterze:
Jestem zdołowany informacją o zamknięciu Visceral Games. Byliśmy nastawieni na sukces, lecz pokonały nas siły wykraczające poza naszą kontrolę.
Warner tonuje również wściekłość graczy. Według jego słów, obwinianie za całą sytuację wyłącznie Electronic Arts nie jest do końca sprawiedliwe. Sprawa jest bowiem „dużo bardziej skomplikowana”, niż może się to na pierwszy rzut oka wydawać. Deweloper nie zdradził jednak szczegółów.
Co dalej? Jaka przyszłość czeka marki, które zostały „osierocone” po zamknięciu Visceral Games? Czy kolejna odsłona Dead Space pojawi się kiedyś na rynku? Trudno obecnie wyrokować. Odpowiedzi na te pytania może udzielić tylko czas.

GRYOnline
Gracze
Steam
- EA / Electronic Arts
- Visceral Games / EA Redwood Shores
- kulisy produkcji (gry)
- wyniki sprzedaży (gry)
- budżety gier
- Project Ragtag / Star Wars od EA Canada
- PC
- X360
- PS3
Komentarze czytelników
zanonimizowany714315 Legend
Akurat Dead Space nigdy graficznie jakos nie powalal.
Szczególnie jedynka, która co prawda była ładną grą, ale jak ktos wspomniał do topu jej brakowało. Widać bylo troszke ze to silnik z Godfathera.
Dwójka była znacznie lepsza graficznie, trójka wyglądała wlasciwie tak samo jak dwojka, wiec 2 lata pozniej nie robila jakiegos wrazenia.
Generalnie jedynka to przede wszystkim najlepszy klimat i fabuła, dwójka duzo lepsza grafika i mechanika rozgrywki. Z kolei trójka w każdym aspeckie wypada własciwie najgorzej - mysle, ze to bardziej wina EA niz samego studia.
WarriorOI Konsul
jak było naprawdę pewnie nigdy się nie dowiemy. nikt z osób aktywnie tworzących gry nie będzie publicznie prał brudów OGROMNIE WPŁYWOWEGO pracodawcy który jeszcze nie jedno studio pożre, przeżuje i wypluje. czemu studio zlikwidowano? zapewne inwestorzy, którzy nawet nie grają w gry tylko patrzą na cyferki na koncie bzdurnie założyli sobie, że gra akcji/horror z oznaczeniami: pegi 18/mature sprzeda się nie wiedzieć w jakich ilościach. a takie gry to wtedy była i w sumie ciągle jest nisza. kolejne studio zarżnięte przez EA...
kain_pl Generał
Dodziś pamiętam jak pierwszy raz odpaliłem Dead Space na xbox360 wieczorem. TV ustawiłem dość głośno i zamurowały mnie lokacje, te dźwięki i te straszaki. Do tej pory mam przed oczyma jak wchodziłem do pomieszczenia z rodu Obcego ósmego pasażera... jak unosił się wiatrak (chyba wentylator) odbijający cień i łańcuchy szeleszczące jak ze sceny Obcego z tym kotkiem... Oby ktoś przejął serię bo brakuje horrorów takiego poziomu.
zanonimizowany250573 Generał
Trochę szkoda tego świata wykreowanego w serii Dead Space i jego całkiem rozbudowanej mitologii. No, ale już w trójce czuć było naciski działu "kreatywnego" EA. cała koncepcja gry, czyli karabin - be, spawarka - cool, więcej horroru niż strzelanki, poszła do śmietnika.
Fabuła jak z wenezuelskiego serialu, jedynym potworem, którego chciałem odstrzelić przez całą grę była narzeczona Isaaca, Ellie. Niestety nie dało się tego zrobić :(
Już widzę co chłopaki z EA zrobią z marką Star Wars.
zanonimizowany768165 Legend
Cztery miliony sprzedanych egzemplarzy to było za mało? Może jakby za tyle sprzedała się Ultima IX to by może skasowana część dziesiąta wyszła...