Battlefield 3 to najgorętszy temat ostatnich kilku dni. Teraz poznaliśmy kilka nowych konkretów odnośnie tej gry, a ponadto dzięki wyciekowi reklamy edycji limitowanej dowiedzieliśmy się, że w planach jest DLC z mapami z drugiej części cyklu.
Battlefield 3 to najgorętszy temat ostatnich kilku dni. Teraz poznaliśmy kilka nowych konkretów odnośnie tej gry, a ponadto dzięki wyciekowi reklamy edycji limitowanej dowiedzieliśmy się, że w planach jest DLC z mapami z drugiej części cyklu.
Wspomniane DLC nazwane zostało Back to Karkand. Znajdziemy w nim cztery cieszące się olbrzymią sympatią graczy mapy z Battlefield 2, jak również pochodzące z tej gry bronie i pojazdy. Grafika wszystkich poziomów zostanie naturalnie stworzona od nowa, tak by wykorzystać możliwości silnika Frostbite 2. Dodatek wprowadzi także dodatkowe Osiągnięcia. Co warte podkreślenia, osoby które nabędą Edycję Limitowaną Battlefield 3 otrzymają to DLC za darmo. Nabywcy standardowych wydań będą mogli zakupić Back to Karkand miesiąc po premierze podstawowej wersji gry. Pre-ordery na Edycję Limitowaną można już składać w sklepie GRY-OnLine. Wersję pecetową wyceniono na 129,90 złotych, podczas gdy za konsolowe (PlayStation 3 oraz Xbox 360) zapłacić trzeba będzie 189,90 zł.
W grze znajdziemy zarówno kampanię dla pojedynczego gracza jak i tryby wieloosobowe (zarówno rywalizacji jak i kooperacyjne). Tradycjonalistów ucieszyć powinna informacja, że kierowany przez nas żołnierz będzie mógł się położyć na ziemi. Co ciekawe, pojawi się też opcja przenoszenia ciał rannych towarzyszy broni. W grze znajdziemy kampanię dla pojedynczego gracz jak i tryby wieloosobowe (zarówno rywalizacji jak i kooperacyjne).
Przypomnijmy, że według wcześniejszych informacji w grze odwiedzimy Nowy Jork, Teheran oraz Paryż. W wersjach konsolowych na raz na mapie będzie mogło przebywać 24 graczy, podczas gdy na pecetach limit ustanowiony zostanie na poziomie 64 graczy.
GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.