Serwis Game Informer opublikował 40-minutowe nagranie rozgrywki z The Outer Worlds. Tym razem redakcja skupiła się na zweryfikowaniu obietnic twórców co do możliwości uśmiercenia wszystkich bohaterów niezależnych.

W ostatnich miesiącach nie mogliśmy narzekać na brak materiałów z The Outer Worlds. Po niedawnym pokazie z targów Tokyo Game Show 2019 przyszła pora na kolejny gameplay z japońskiej imprezy. Tym razem otrzymaliśmy filmik prezentujący ponad 40 minut rozgrywki z nowej produkcji studia Obsidian Entertainment. Joe Juba z serwisu Game Informer postanowił sprawdzić, na ile prawdziwe są zapewnienia twórców o możliwości wyeliminowania nawet najbardziej istotnych postaci niezależnych. Przetestował też bardziej bezpośrednie (i psychotyczne) podejście, kierując niezbyt inteligentnym specjalistą od walki wręcz. Efekt możecie zobaczyć poniżej.
Przy okazji zobaczyliśmy więcej dialogów, lokacji (w tym główną bazę), handel, rozwój bohatera i wiele, wiele więcej. Twórcy chcą nam dostarczyć pełnoprawne RPG i de facto duchowego następcę Fallout: New Vegas, który powinien przemówić do osób zawiedzionych ostatnim Falloutem. Czy zespołowi Obsidian Entertainment uda się dotrzymać tych obietnic, przekonamy się za miesiąc. The Outer Worlds zadebiutuje 25 października w polskiej wersji językowej (napisy) na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4, a później trafi także na Switcha.

Więcej:Icewind Dale 2 było solidną kontynuacją bez błysku. Z perspektywy czasu okazuje się kapitalnym RPG
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
37

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).