15 przepięknych gier indie. Wiele hitów AAA może im pozazdrościć
Gry niezależne z reguły są tworzone przez stosunkowo niewielką liczbę osób, stąd rzadko udaje im się zachwycić ogromem świata czy skomplikowanym drzewkiem decyzyjnym. Mimo to niektóre z nich po prostu olśniewają oprawą audiowizualną.
Spis treści
- 15 przepięknych gier indie. Wiele hitów AAA może im pozazdrościć
- The Ascent
- Ori and the Blind Forest
- Journey
- Abzu
- Firewatch
- The Vanishing of Ethan Carter
- Sable
- GTFO
- No Man’s Sky
- Cuphead
- Death’s Door
- Hollow Knight
- Monument Valley
- Outer Wilds
Cuphead
- Gatunek: zręcznościówka z elementami platformówki
- Silnik: Unity
- Muzyka: Kristofer Maddigan
Cuphead to gra jedyna w swoim rodzaju. Choć twórcy wirtualnych produkcji często inspirują się animacjami retro, nigdy wcześniej sukcesu na taką skalę nie odniósł tytuł kreatywnie wykorzystujący sposób animacji z lat trzydziestych. Właśnie tak wyglądałyby gry Disneya, gdyby ich powstawanie było możliwe jeszcze przed drugą wojną światową.
Stylistyka wypada obłędnie. Statycznym tłom kroku dotrzymują postacie animowane również tak jak prawie te sto lat temu. Bracia Cuphead i Mugman pląsają i sieją zniszczenie w rytm nastrojowych kawałków Kristofera Maddigana. Oprawa audiowizualna urzeka przez cały czas trwania gry, nawet jeśli poruszamy się głównie po stosunkowo małych planszach, walcząc z bossami.
Tym, co wyróżnia Cupheada poza piękną oprawą graficzną, jest także wyśrubowany do granic możliwości stopień trudności. Jeżeli nie macie doświadczenia z tego typu produkcjami, możecie mieć spore problemy już na najłatwiejszym poziomie. A normalny to prawdziwe piekło! Przejście go rekompensuje jednak zakończenie, tak samo klimatyczne jak cała reszta gry.
Zostało jeszcze 50% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie