Ori and the Blind Forest. 15 pięknych indyków. Hity AAA mogą im zazdrościć
- 15 przepięknych gier indie. Wiele hitów AAA może im pozazdrościć
- The Ascent
- Ori and the Blind Forest
- Journey
- Abzu
- Firewatch
- The Vanishing of Ethan Carter
- Sable
- GTFO
- No Man’s Sky
- Cuphead
- Death’s Door
- Hollow Knight
- Monument Valley
- Outer Wilds
Ori and the Blind Forest

- Gatunek: metroidvania
- Silnik: Unity
- Muzyka: Gareth Coker
Oriemu udało się przenieść metroidvanie do nowej epoki. Gatunek kojarzony ze znienawidzonym przez niektórych backtrackingiem zyskał nową jakość. Jej symbolem jest właśnie sylwetka tytułowego białego duszka. Twórcy, dysponując ograniczonymi środkami, zbudowali ogromny, tętniący życiem świat, pełen magii i różnokolorowych przeciwników. Część z nich została stworzona specjalnie na potrzeby gry. Tytułowy Ślepy Las ma swoją własną kosmologię, bogów strażniczych i wielką legendę do opowiedzenia. Pod względem rozbudowania świata równać się z Orim może tylko Hollow Knight.
Gareth Coker skomponował muzykę, której można godzinami słuchać także po zakończeniu gry. Swoje wysokie umiejętności muzyczne pokazał też w wydanym kilka lat później sequelu. Ten był już jednak przede wszystkim bardziej rozbudowany wizualnie – nad Ori and Will of the Wisps pracowało znacznie więcej osób, a studio dysponowało większym budżetem.
Mimo to na przykład mechanika, choć również ulepszona w części drugiej, już w „jedynce” sprawowała się bez zarzutu. Granie w Oriego od początku do końca było prawdziwą przyjemnością. Problemy techniczne niemal nie występowały, co przy tak niewielkim doświadczeniu studia świadczyć może jedynie o tym, jak dobrze twórcy przygotowali się do premiery gry.
LITTLE NIGHTMARES

Jedną z inspiracji dla twórców Oriego były animacje studia Ghibli, autorów takich przebojów jak Księżniczka Mononoke, Ruchomy zamek Hauru czy Spirited Away: W krainie bogów. Powiązania z produkcjami Hayao Miyazakiego i spółki widać też świetnie w innej grze niezależnej – Little Nightmares. „Mały” horror przeraził widza zupełnie nowym podejściem do designu wrogów – taki krótkonogi i długoręki niewidzący woźny to prawdziwy graficzny majstersztyk! (i naprawdę straszy).
