Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 8 kwietnia 2018, 11:30

Przepraszamy, już zamknięte – legendarne studia, które zakończyły działalność

Geniusz w tworzeniu gier nie zawsze przekłada się na talent do marketingu czy zarządzania firmą. Oto lista legendarnych zespołów, które zmieniły na zawsze oblicze interaktywnej rozrywki, ale ostatecznie z najróżniejszych powodów przestały działać.

Spis treści

Metropolis Software

  1. Lata działalności: 1992–2009
  2. Najważniejsze tytuły: Tajemnica statuetki, Teenagent, Gorky 17

Przy takim temacie nie mogło oczywiście zabraknąć polskiego wątku. Kto bowiem wie, jak tak naprawdę potoczyłaby się historia rodzimej branży gier komputerowych, gdyby Metropolis Software nie przetarło swym następcom szlaków? Mówimy przecież o pierwszej firmie znad Wisły, która została zauważona także poza naszymi granicami. A biorąc pod uwagę, kogo miała za sterami – trudno się temu dziwić. Dwaj założyciele zespołu to przecież Grzegorz Miechowski, późniejszy twórca 11 bit studios, najbardziej znanego za sprawą fenomenalnego This War of Mine, oraz Adrian Chmielarz, mózg takich projektów jak Painkiller, Bulletstorm czy Zaginięcie Ethana Cartera.

A samo Metropolis Software także miało w swym portfolio parę godnych zapamiętania produkcji, przede wszystkim debiutancką przygodówkę o nazwie Tajemnica statuetki oraz naprawdę niezłą strategię turową Gorky 17. Żadna z nich nie odniosła naturalnie takiego sukcesu jak chociażby Dying Light czy Wiedźmin (co ciekawe, to właśnie to studio pracowało nad pierwszą interaktywną wersją przygód Geralta z Rivii!), ale te pierwsze kroki dla ich następców były naprawdę nie do przecenienia.

Gry Metropolis Software, choć już w momencie premiery przestarzałe technologicznie, stworzyły fundamenty dla funkcjonowania polskiej branży gier wideo, która dziś radzi sobie naprawdę nieźle.
Gry Metropolis Software, choć już w momencie premiery przestarzałe technologicznie, stworzyły fundamenty dla funkcjonowania polskiej branży gier wideo, która dziś radzi sobie naprawdę nieźle.

Pod koniec ubiegłego wieku atmosfera w stołecznej siedzibie Metropolis Software zaczęła się psuć. Pierwszą ofiarą niesnasek okazał się jeden z założycieli, Adrian Chmielarz, który później stworzył zespół People Can Fly i wraz z nim wydał świetnego Painkillera. Jego pierwsza ekipa, w której rządził teraz niepodzielnie Miechowski, działała jeszcze przez kilka lat, wydając m.in. prequel Gorky 17 i słabo przyjętą grę akcji Infernal. Wkrótce potem Metropolis Software zostało wykupione przez CD Projekt. Studio miało w planach nieźle wyglądającą strzelankę They, ale zanim prace nad nią zdążyły się na dobre rozkręcić, zespół został rozwiązany, a jego pracownicy zasilili ekipę tworzącą kontynuację Wiedźmina.

Aleja zasłużonych: Visceral Games

Zamknięcie studia Visceral Games to zdecydowanie najświeższa sprawa z tych, które tu opisaliśmy. Zespół został bowiem rozwiązany przez Electronic Arts zaledwie parę miesięcy temu, w październiku ubiegłego roku. Poszło o najnowszy projekt ekipy – produkcję osadzoną w uniwersum Gwiezdnych wojen, z liniową narracją i naciskiem położonym na dostarczenie jak najlepszego doświadczenia dla jednego gracza. Ta specyfika nijak nie pasowała do koncepcji „gry-usługi”, promowanej przez „Elektroników”.

Visceral Games, które największy sukces odniosło z cyklem Dead Space, skupiającym się przede wszystkim na samotnej kampanii, nie chciało czynić ze swojego kolejnego projektu sandboksa. EA zdecydowało więc, że zamknie studio na dobre, a gwiezdnowojenny tytuł trafił w ręce wewnętrznych oddziałów firmy.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy często wracasz do starych gier?

gram głównie w stare gry
18,4%
od czasu do czasu
59,4%
sporadycznie
16,6%
nie
5,6%
Zobacz inne ankiety
Wiedźmic II: Noc Wilka czy Witcher’s Creed – a gdyby Wiedźmina zrobiło inne studio?
Wiedźmic II: Noc Wilka czy Witcher’s Creed – a gdyby Wiedźmina zrobiło inne studio?

Co by było, gdyby tworzeniem gier na bazie książek Andrzeja Sapkowskiego zajął się nie CD Projekt RED, tylko inny deweloper? My wiemy, co by było. Zapraszamy na przegląd Wiedźminów, które istnieją... w alternatywnych rzeczywistościach!

Realizm ponad wszystko! Kingdom Come i Mafia to czeska szkoła gier
Realizm ponad wszystko! Kingdom Come i Mafia to czeska szkoła gier

Grając w Kingodme Come można doznać sporego deja vu. Przecież w tę grę graliśmy już lata temu - tylko nie rozgrywała się w średniowieczu! Czy nowy RPG studia Warhorse zapisze się w historii gier, tak jak jego wielcy poprzednicy?

Bullfrog, Westwood i Visceral – historia studiów, które firma EA zamknęła
Bullfrog, Westwood i Visceral – historia studiów, które firma EA zamknęła

Kupić, wykorzystać i wyrzucić na śmietnik historii. Tak w dużym uproszczeniu niektórzy widzą historię jednego z największych wydawców na rynku rozrywki elektronicznej. Oto Electronic Arts i historia firm, które ten wydawca spotkał na swojej drodze.