Stare, ale jare - najlepsze stare gry, które wciąż goszczą na dyskach redakcji
Wracacie czasem do staroci? Powrót do starej gry może być ciekawym doświadczeniem. Zapytaliśmy członków redakcji, do których dawnych, około dwudziestoletnich gier wracają w przerwach między premierami.
Spis treści
- Stare, ale jare - najlepsze stare gry, które wciąż goszczą na dyskach redakcji
- Majesty – symulator szurniętego królestwa
- Dungeon Keeper – złe jest dobre
- Fallout 1 i 2 – piękny koniec świata
- Sid Meier’s Colonization – Amerykę skolonizowano w 1993 roku
- Carmageddon – krew, krowy i diesle
- Twierdza – a mury runą, runą, runą
- Heroes of Might and Magic 3 – syndrom jeszcze jednego tekstu
- Thief – kradzież popłaca
- Baldur’s Gate – wojownicy, chomiki i wampiry
- StarCraft (1 i 2) – drama w kosmosie
- Half-Life – „pół-życie” jeden
- Final Fantasy 7 – mali ludzie z wielkimi mieczami
- The Settlers II – ścieżka, którą ciągle chadzamy
- TES: Morrowind – brzydkie może być piękne
- Caesar III – gra o zawalaniu się budynków
- Planescape: Torment – RPG i traktat filozoficzny zarazem
- Gothic 2
Heroes of Might and Magic 3 – syndrom jeszcze jednego tekstu
W SKRÓCIE
- Producent: New World Computing
- Data premiery: 3 marca 1999
- Jak wrócić: wersja Complete na GOG-u, HD Edition na Steamie
Trudno opisać, ile razy wracaliśmy do trzeciej części Herosów, ale nie dzieje się tak bez powodu. Heroes nie stało się najbardziej kultową grą od tak – było fantastycznie udaną produkcją, która przyciągnęła graczy na całe lata. I warto to podkreślić: nie piszę o dniach czy miesiącach, tylko o latach właśnie.
Powrót do Heroes III ułatwia mechanika rozgrywki, która w zasadzie w ogóle się nie zestarzała. Ot, zasady to zasady, przyjmujemy je z góry i szybko zapominamy o nieświeżej grafice. Los królestwa leży w naszych rękach, a dodatki takie jak The Shadow of Death czy wyśmienite Armageddon’s Blade wydłużają już i tak przydługą kampanię z podstawki.
A co tam zresztą kampanię! Heroes III to również generator map, niezliczona ilość fanowskiej twórczości, map i modyfikacji, to miliony kolejnych tur do rozegrania w grze, która zwyczajnie nie ma końca. Dlatego my, niejako składając tej produkcji hołd, wracamy do niej m.in. przy okazji tego tekstu. Ale spokojnie – w 2060 roku ktoś na GOL-u również będzie o tym pisać.
Warto zaznaczyć, że próba stworzenia remastera w 2015 roku wyszła nijako. Nasz recenzent edycji HD wystawił zaledwie 5/10.
Jesienią 2018 roku opublikowaliśmy tekst o modach do „Hirołsów”. Znajdziecie w nim osiem dużych modyfikacji, które jeszcze bardziej rozszerzają Heroes of Might and Magic III.
Dlaczego wracamy?
- Bo ta miłość jest bezwzględna, surowa i nie wybacza zdrad.
- Bo w poniedziałki dostajemy nowe smoki i archanioły.
- Bo mechanika w ogóle się nie zestarzała.