Homelander – The Boys (2019). Superbohaterowie, których należy się BAĆ
- Superbohaterowie, których należy się BAĆ
- Venom – Venom (2018)
- Homelander – The Boys (2019)
- Batman – Batman v Superman (2015)
- Hellboy – Hellboy (2004)
- Deadpool – Deadpool (2016)
- Brightburn – Brightburn: Syn ciemności (2019)
- Spawn – Spawn: The Animated Series
- Ozymandiasz, Doktor Manhattan i inni Watchmeni – Watchmen: Strażnicy (2009)
- Omni Man – Invincible (2021)
Homelander – The Boys (2019)

- Inne ekranowe występy: Póki co brak
- Gdzie obejrzeć: Amazon Prime Video
The Boys to jeden z tych seriali, które sprawiają, że Amazon wyrasta na poważną konkurencję Netflixa. Adaptacja komiksu Gartha Ennisa jest odważniejsza niż cokolwiek, co w tematyce superbohaterów zaproponował lider rynku VOD (licząc rewelacyjnego Punishera, pamiętamy!), a w dodatku bardziej bezbożna i opętańcza, zupełnie jak stare filmy Paula Verhoevena. To pełna przemocy, seksu i bezwzględnej satyry historia o śmiertelnikach, którzy postanowili dokopać nadużywającym mocy herosom. Obok plugastwa sporo w tym serialu silnych emocji, przyjaźni, a nawet miłości – twórca oryginału to szalony, ale jednak romantyk, a ekipa showrunnera – Erica Kripkego – doskonale to uchwyciła. Miłości nie zaznał jednak Homelander, najpotężniejszy z superbohaterów.
Cała Siódemka to banda łajz o bardzo wątpliwej moralności, ale przynajmniej nie traktowano ich od urodzenia jak królików doświadczalnych i mieli gdzie podłapać parę ludzkich odruchów. Homelander nie miał tej szansy. I to chyba dlatego ten psychopatyczny miks Supermana i Kapitana Ameryki stanowi takie zagrożenie. W dzieciństwie nie zaznał przyjaźni, rodzinnego ciepła, a jedynie chłód laboratoriów i ból eksperymentów. Nigdy nie poznał matki, a naukowcy, którzy skupiali się na rozwijaniu jego potencjału, nie byli w stanie zapewnić mu odpowiedniej dawki ludzkich uczuć. Eksperyment i korporacyjne rezultaty były ważniejsze. Firma oraz ludzie nauki stworzyli więc potężnego potwora. Homelander ratuje ludzi tylko wtedy, gdy liczba wyświetleń i słupki w podsumowaniu kwartalnym będą się zgadzać.
Przez resztę czasu sieje terror, spełnia swoje kaprysy, pokazuje brutalną naturę, krzywdzi na wiele sposobów i zabija. Coraz śmielej snuje też wizje o dominacji supków nad resztą planety. A mimo to chce być uwielbiany. Kiedy nie dostaje tego, czego chce, pokazuje prawdziwe oblicze. Kiedy sam podejmuje próby stworzenia czegoś ludzkiego i dobrego, spełzają one na niczym, bo Homelander zabrnął w swoje okrucieństwo już tak daleko, że jakąkolwiek pozytywność niszczą konsekwencje poprzednich czynów. Koniec końców rezultat pozostaje taki sam. Lepiej, żeby nas ten obrońca ludzkości i Ameryki zostawił w spokoju. Ale pewnie tak się nie stanie.
