Publicystyka 1 stycznia 2020, 11:30

Premiery gier – w jakie nowe gry zagramy w styczniu 2020

Astrologowie ogłaszają styczeń 2020 miesiącem rozszerzeń do hitów sprzed lat oraz reedycji klasyków sprzed jeszcze większej liczby lat.

Spis treści

Temtem

Data premiery: 21 stycznia (wczesny dostęp)

INFORMACJE

Gatunek: MMORPG
Platforma: PC
Przybliżona cena: brak danych

Czym jest Temtem?

Sieciową grą fabularną bardzo silnie inspirowaną kultową serią Pokemon. Zabawa w Temtemie, podobnie jak w produkcji o Pikachu, Charizardzie i reszcie kieszonkowych potworków, koncentruje się na eksploracji różnorodnych krain w poszukiwaniu jak największej liczby sympatycznych stworków, które można łapać, a następnie używać w starciach ze zwierzątkami innych graczy.

Jak wygląda rozgrywka w Temtemie?

Produkcja ta zaoferuje sześć wysp różniących się od siebie wizualnie oraz rodzajami występujących nań stworków. Na zdobycie czeka ponad 150 różnych temtemów podzielonych na dwanaście typów. Stworzonka te można będzie też hodować, tworząc ich silniejsze odmiany. Skomponowana z sześciu pupili drużyna stoczy walki z temtemami innych graczy oraz postaci sterowanych przez komputer – w ramach rozgrywek sieciowych albo rozbudowanej kampanii fabularnej.

Więcej o grze Temtem

NASZE OCZEKIWANIA

Zajmuję się grami sieciowymi od dawna, dlatego Temtem mocno mnie zaskoczył. Wiem, jak drastycznie Nintendo traktuje wszelkie próby kopiowania bądź podrabiania serii Pokemon. Nie zmienia to faktu, że na rynku nie brakuje takich produkcji, w dodatku z rozbudowanymi aspektami sieciowymi. O ich legalności (a raczej nielegalności) można by napisać rozprawkę, dlatego z ulgą przywitałem Temtema.

Temtem to – najprościej rzecz ujmując – Pokemon Online, choć jest to pewien skrót myślowy. Śmiem bowiem twierdzić, że ta indycza produkcja wyprzedza pierwowzór, wprowadzając do gatunku własne rozwiązania i pomysły. Miałem okazję wypróbować Temtema już w alfie i wiem, że będzie to pierwsza gra z usługi Early Access, którą zwyczajnie kupię. Jest to bowiem dobra produkcja, chociaż zdecydowanie za mało medialna.

Patryk „PefriX” Manelski