Saints Row: The Third Remastered. Lista premier – w jakie nowe gry zagramy w maju

Michał Grygorcewicz

28 kwietnia 2020

Saints Row: The Third Remastered

Data premiery: 22 maja 2020

INFORMACJE

Gatunek: przygodowa gra akcji
Platforma: PC, PS4, XOne
Przybliżona cena: 160 zł

Czym jest Saints Row: The Third Remastered?

Odświeżoną wersją Saints Row: The Third, humorystycznej przygodowej gry akcji z 2011 roku, która parodiowała rozwiązania znane z cyklu Grand Theft Auto. Remaster powstaje z myślą o współczesnych konsolach oraz pecetach i oprócz liftingu oprawy wizualnej zaoferuje wszystkie DLC wydane do pierwowzoru – w tym sporo dodatkowych strojów, pojazdów i misji.

Jaka jest fabuła Saints Row: The Third Remastered?

Akcja gry rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach przedstawionych w poprzedniej odsłonie cyklu i przedstawia tytułowy gang Świętych u szczytu sławy i potęgi. Wielka popularność gangu sprawiła, że zainteresował się nim złowrogi Syndykat. Organizacja ta przeprowadza więc niespodziewany atak, dzięki któremu udaje jej się przejąć kontrolę nad miastem Steelport. Zepchnięci do defensywy Święci przegrupowują się i ruszają do kontrataku.

Jak wygląda rozgrywka w Saints Row: The Third Remastered?

Jest to osadzona w otwartym świecie przygodowa gra akcji silnie inspirowana serią Grand Theft Auto, ale traktująca samą siebie o wiele mniej poważnie. Podobnie jak w kultowej serii Rockstara, zabawę toczymy w rozległym mieście, w którym możemy kraść pojazdy, walczyć z wrogami i policją, wykonywać misje oraz brać udział w różnorodnych, często zwariowanych aktywnościach pobocznych. Protagonistą jest wykreowana przez nas postać, która w toku rozgrywki zdobywa punkty doświadczenia – możemy inwestować je zarówno w nowe umiejętności dla siebie, jak i w rozwój naszego gangu.

Saints Row: The Third to fenomenalna gra i najlepsza odsłona serii. Ale Remastered? To jedno z tych odświeżeń, które uważam za całkowicie niepotrzebne – pierwowzór swego czasu został wydany na wszystkie najważniejsze platformy sprzętowe (a w 2019 roku dodatkowo na Switcha), wciąż można go bez najmniejszych problemów zdobyć (na dodatek za ułamek ceny tego gloryfikowanego portu) i generalnie większość zainteresowanych już chyba dawno te grę ograła, a odświeżenie i tak nie dodaje niczego ciekawego.

Jeszcze od biedy rozumiem wersję na PS4 – jest pewnie jakieś tam grono odbiorców, które chciałoby w to zagrać, ale nie ma innego sprzętu. Ale wersje na PC i na Xboksa One, na których bez problemów uruchomimy pierwowzory? Ordynarny skok na kasę. Który na dodatek może posłużyć za dający fałszywe wyniki tester zainteresowania marką, a tym samym pogrzebać szansę na prawdziwych nowych Świętych, na których czekam od lat.

Michał „Czarny Wilk” Grygorcewicz