Shadow of the Colossus. Dobre open worldy z małym otwartym światem
Krzysiek Kalwasiński
- Open worldy, które nie przytłaczają. Dobre gry z małym otwartym światem
- Far Cry 3: Blood Dragon
- Batman: Arkham Knight
- Śródziemie: Cień Mordoru
- Firewatch
- Mafia 2
- Shadow of the Colossus
- Tchia
- Outer Wilds
- Sable
- Gravity Rush 2
- The Witness
Shadow of the Colossus

- Twórcy: Sony Interactive Entertainment
- Platformy: PS2, PS3, PS4
- Data premiery: 14 października 2005 / 6 lutego 2018 (remake)
Mimo upływu wielu lat Shadow of the Colossus pozostaje wyjątkowym tytułem, na który wciąż spogląda się z należytym szacunkiem. Niewiele gier może poszczycić się tak tajemniczą i przejmującą atmosferą. Do tego dochodzi poczucie niemal totalnego osamotnienia, choć na dobrą sprawę nigdy nie jesteśmy sami – naszemu protagoniście towarzyszy wierny koń imieniem Agro. Razem wyruszyli w niebezpieczną podróż, by odwrócić nieodwracalne. Z każdym krokiem przybliżającym do celu można poczuć, że nie wyniknie z tego nic dobrego.
Shadow of the Colossus nie byłoby tak fenomenalne, gdyby nie otwarty świat, który możemy przemierzać w trakcie przygody. To zakazana kraina oddzielona od reszty uniwersum gry naturalnymi barierami. Naszym zadaniem jest zlikwidowanie tytułowych kolosów, do których prowadzą snopy światła. W każdej chwili możemy jednak oddać się eksplorowaniu intrygujących ruin zapomnianej cywilizacji. I przy okazji dać sobie więcej możliwości poprzez znajdowanie przedmiotów zwiększających wytrzymałość. Tą ogromną swobodą zachwycała kilka lat temu Zelda, teraz robi to jej najnowsza odsłona i Elden Ring. Ale to Fumito Ueda wraz ze swoją ekipą pokazał branży nowy kierunek.