- Niepokojące filmy, po których będziesz potrzebować terapeuty
- Wspaniały świat (Cool World)
- Święta góra
- Pies andaluzyjski
- Zagubiona autostrada (Lost Highway)
- Arizona Dream
- Źródło (The Fountain)
- Wideodrom (Videodrome)
- 12 małp (12 Monkeys)
- Donnie Darko
- To nie jest kraj dla starych ludzi (No Country for Old Men)
- Truposz
- Skóra, w której żyję
- Ładunek 200
- Requiem dla snu
Święta góra

- Co to: chora tułaczka religijno-falliczna
- Data premiery: maj 1973
- Ograniczenie wiekowe: 18+
- Spustoszenie w psychice: budujące, bo po obejrzeniu tego filmu jesteście gotowi na wszystko
- Gdzie obejrzeć: DVD, ewentualne powtórki w telewizji
Wchodzimy na wyższe rejestry, niebiorące jeńców. Święta góra to szaleństwo, akt boskiego szału, w którym przez ekran przetacza się kontrowersja za kontrowersją. Twór ten wyszedł spod ręki meksykańskiego obłąkańca filmowego, Alejandro Jodorowsky’ego, który traktuje kino jako narzędzie do obnażania rzeczywistości.
Film podzielony jest na trzy akty. Każdy z nich epatuje nagością, seksualnością, obrzydliwością i ostrymi nawiązaniami religijnymi, a jeśli chcielibyśmy zawrzeć to wszystko w jednym określeniu, najprościej chyba byłoby nazwać to jakimś wyższym stadium surrealizmu.
Pierwsze dwa akty stanowią ekspozycję wszystkich głównych postaci. Najważniejsza z nich pochodzi z globu ziemskiego i przypomina Jezusa Chrystusa. Kolejni bohaterowie niejako reprezentują pozostałe planety, na których często dochodzi do perwersyjnych działań i niemoralnych występków. Ostatni akt przypomina zebranie Drużyny Pierścienia, gdyż pokazuje oniryczno-schizogenną wyprawę grupy wybrańców na szczyt tytułowej świętej góry.
Oczywiście nasuwa się szereg pytań i wątpliwości, dotyczących sensu całego filmu. Bo czy jest on czymś więcej niż zlepkiem sensacji i obscenicznych scen? Gdzieś w głębi swojej spaczonej duszy na pewno. Jodorowsky zdaje sobie sprawę z tego, że to, co tworzy, to zwykła fikcja, która jest w stanie widza sprowokować. Reżyser przywiązuje wagę do każdego detalu, aby jeszcze bardziej spotęgować szok. Część z Was podda się po pięciu minutach, część obejrzy całość, by potem wyrazić swoje zniesmaczenie. Ale znajdą się również tacy, którzy z przyjemnością przeżyją coś totalnie szalonego. A o to chyba w tym filmie chodzi.
WĄTPLIWE ETYCZNIE UŻYCIE ZWIERZĄT
Zwierzęta odgrywają w Świętej górze bardzo ważną rolę symboliczną. W filmie ujrzymy nawet pelikana. Problem polega na tym, że reżyser nie bawił się w półśrodki i do nagrania pewnych scen wykorzystał martwą świnię czy stado martwych kurczaków. Posunął się nawet o krok dalej, gdyż rzucił na siebie dwa wygłodniałe psy, jak i wysadził pokaźną liczbę żywych żab. Przesada czy uzasadnione działanie w imię sztuki?
